Gdy mężczyzna znika bez słowa z życia kobiety.

sama sobie chyba zaprzeczam......właśnie znalazłam go chyba na skajpie i gadamy. o ile to on. zobaczymy co dalej;)

raczej pesymistka --> dziekuje ci za wpis wlasnie wydaje mi sie ze to chyba egoizm:( ja jeszcze pozniej pisalam do niego , zeby mi napisal jak znajdzie czas o co tak naprawde mu chodzi , jak traktuje nasza znajomosc oczywiscie tak delikatnie wszystko i ze bylo mi przykro ze dlugo sie nie odzywal . Nie napisal do tej pory:( to juz ponad tydzien . Ja wiem ze on pracuje i to ciezko ale nie wierze ze nie znajdzie 5 minut zeby sie odezwac . Ale powiem Ci , ze teraz zaczynam sobie przypisywac wine za to jedno zdanie :( mogl sie obrazic ale nie pomyslal co ja czulam kiedy on milczal . Chyba chcial postawic na swoim , pokazac kto rzadzi juz sama nie wiem

do ahh--> wiesz co teraz mozesz jedynie czekac i nie obwiniaj sie to on powinien zastanowic sie nasd swoim postepowaniem, jesli teraz sie odezwie musisz zachowac sie naturalnie z lekkim dystansem potraktuj go jak kolege bez nerw i zalow ale wiesz wszystko z umiarem i mowie ci ze zadziala raz tak zrobilam i nie moglam sie potem opedzic od kolesia i to byl ten a wrazliwych o ktorych pisalam wczesniej ;)

raczej pesymistka-> wiesz problem tylko w tym , ze ja w przyplywie tego zalu kiedy rozlaczyl sie napisalam cala litanie do niego ale bez zalu tak konkretnie by sie okreslil bo ja nie wiem czy mam czekac czy co skoro on odzywa sie po tygodniu albo dluzej. I teraz jesli sie odezwie mam nawiazywac do tego czy jakby tego nie bylo?

zachowuj sie tak jakby nic sie nie stalo niech wie ze nie jestes na kazde jego zawolanie jak poczuje luzny grunt to zacznie sie starac zreszta faceci to zdobywcy:) i nie przejmuj sie tak:)

pesymistak--> a jesli chodzi o jego zachowanie to moze on mysli , ze jest w porzadku tzn po pierwsze pracuje bardzo ciezko i stad sie nie odzywa po drugie odzywa sie po tygodniu albo rzadziej ale dla niego moze to jest normalne chociaz z drugiej strony bylo juz tak ze sie nie odzywal dlugo potem odezwal sie i pytal sie czy jestem zla za to ze nie dzwonil tak dlugo i przepraszal ale ostanim razem tego nie bylo byl taki stanowczy wyjasnil tylko ze nie mogl i nie mial sily napisac

pesymistka ja przyznaje nakrecilam sie na ta znajomosc ale skoro on tak rzadko sie odzywa to moze mu nie zalezy i musze sie przestawic na luzniejsza relacje tzn jak sie odezwie nie robie sobie zadnych nadziei , bede go traktowac tylko jako kolege bo mysle ze jesliby mu zalezalo odzywalby sie czesciej . Nie wiem czy mam racje ale tak bede musiala zrobic dla utrzymania zdrowia psychicznego

hmmm wiesz musisz z nim o tym szzcerze porozmawiac bo trudno tak oceniac, z jednej strony mozna powiedziec ze facet bawi sie toba odzywa sie kiedy mu sie zachce, z drugiej jednak ciezko pracuje ale odezewie sie przeprsi nie wiem szczera rozmowa i musisz zdecydowac ale nie narzucaj sie nie poznaj po sobie ze cie to boli

ahh ja teraz musze uciekac ale jak chcesz to wrzuc mi na maila swoje gg albo pisz na maila chetnie z toba porozmawiam:) karinka1000@wp.pl

mężczyźni którzy znikają bez słowa to pustaki

Olej gnoja. Przerabiałam to. To nie jest twoja wina.

ciekawy temat

.....................

czytam

przezywam....po raz drugi i mam dosc...dwa razy to za duzo...dodam, ze kazdy z innm facetem....mam dola wielkiego i brak sil na cokolwiek...:(

Tez to przezywlam, po elefonie, w ktorym na koniec powiedział całuje gorąco zniknał....nie odbierał telefonu, nie odpisywał na sms i maile, po dwoch miesiacach napisąłam na gg, odezwal sie jakby nigdy nic, zapytalam czemu tak opostapil odpowiedzil ' a czy to cos zmieni" znow byly gorace noce i piekne chiwle....hahahaha i zniknal. Dzis wiem ze w tle była jego ex...a ja bylma na pocieszenie jak wracal d niej milkl. Ot co. Przykre starsznie. Najgorsze ze ja wiem, ze jakby znow sie odezwal znow bylabym ugotowana. Załosne:(

tak Was czytam...i nie chce mi się zaczynać nowych układów z facetami...i tak mam urazów tyle...ale mam nadzieję..tylko po co???ehh, nie każdy musi być w związku...pozr.

ciekawy temat