O matko swięta! Rachunek za gaz!!!

zawsze około 70 - 80 złotych, a w tym miesiącu ponad 100...??? czy były juz jakies podwyżki...? A moze ma z tym cos wspólnego fakt że nie wylączałam junkersa na noc..? Ale powiedziano mi że junkers samym płomyczkiem nie wypali duzo.. Kto się zna?? Help!

Junkers tez wypala i to duzo, ja gasze po rannym myciu a potem wlaczam i wylączam, podwyzka byla od 1/07, ja placilam 130 zl a teraz... 188zl

Czyli wylączac na noc, tak...???

no to bomba, a mi wyraźnie powiedzieli że ten płomyczek w junkersie to tak maluuuutkoo pali... akurat! kłamole jedne!

to sparwdzić w taki sposób: wyłącz w domu wsztystko co pobiera gaz , spisz dokładnie licznik, po godzinie zrób odczyt i zobaczysz ile spala ta świeczka w junkersie,następnie pomnóż przez 24/dobę i razy ile dni w miesiącu:) łatwo obliczyć ile świeca spala na miesiąc-znajoma tak sparwdzała u siebie, bo tez miała jakieś zawyżone rachunki. powodzenia:)

a ile jest osób w rodzinię,co ile spisują -to też trzeba wziąśc pod uwagę

akurat tego nie bierze się pod uwagę, bo nie o liczebnośc rodziny chodzi chodzi o to ile gazu spala świeca w piecyku.i kropka. zmierzysz ile spala przez godzinę, pomnożysz i wyjdzie ile taka świeca spala gazu na miesiąc-proste jak konstrukcja cepa:)

zainwestować w termę gazową jest oszczędniejsza. Płomyczek też się pali , ale przy włączeniu wody nie zapala się całość

gzzz...

No a ile Wam wychodzi po tych przeliczeniach na godzine - ile uciśgnie kasy ???

to chyba niemozliwe. Nas jest 4, gotuję w domu, myję talerze , kąpiemy sie... oszczędzamy jak sie da, a rachunek rośnie....

u mnie też, a Junkersa mam beż świeczki. tzn jak się odkręca wodę to jest iskra która zapala gaz... i co, myjemy sie i gotujemy ciągle tak samo a rachunek 2 razy większy. Policzyliśmy i okazuje sie, że drozsza od gazu jest jego dystrybucja i jakieś koszty pośrednie, płacimy za jego dostawę a nie za produkt. Tyle..