tomografia komputerowa mózgu

chyba juz pisalam,mialam tomografie 31 maja 2006 roku i wyszla ok

no to jest ok.

mam zawroty glowy, problemy z rownowaga czy nawet nudnosci -- z ksiązek wiem, że to objaw typowy dla guza mózgu, nerwicy również... a czasem SM...

nie wiem tylko czy dalej mam szukac czy dac sobie spokoj

ja szczerze mowiac sobie z tym nie radze, bo bywa nie do wytrzymania, do tego ktos mnie nastraszyl, ze tomograf nie pokazuje wczesnych zmian, wiec jesli to prawda, to nie daje to pewnosci, ja sie gimnastykuje,jak ktos tu polecil, denerwowac to sie denerwuje, bo trudno nie, ale najpierw byl bol, pozniej denerwowanie, a hiochondria? obawy o guz to po prostu pesymizm, ale bol na pewno nie jest wymyslony :(

bo niektorzy wlasnie mowia ze tomograf jest do du**

Ondyna, po co robic tomograf skoro od razu mozna zrobic renosans.Wiesz ile czeka sie na takie badanie? i ile z tym zachodu?

Tomografia jest dokladna, nie ma powodów do obaw.

dziekuje,troche mnie uspokoiliscie

będę brutalna - moja mama miała bezobjawowy guz mózgu przez 13-15 lat. Tomografia nic nie wykazała. Pierwszy rezonans dał mętny obraz. Wyraźny obraz udało sie uzyskać dopiero po kolejnej serii badań i sterydach. Nie mów o rzeczach, które Cię nie dotknęły. Są ludzie, którzy żyja latami z ogromnym guzem i tacy, którzy odczuwają straszliwe bóle i mają klasyczne objawy przy maleńkich zmianach. Jeśli Autorka ma jakiekolwiek watpliwości co do poprawności wyników badania, warto zrobić rezonans i wyeliminować podejrzenia. To lepsze, niż potem przyznać, że dla komfortu psychicznego i oszczędności nie wykonało się badania, które mogło wykazać zmiany.

ja szczerze mowiac sobie z tym nie radze, bo bywa nie do wytrzymania, do tego ktos mnie nastraszyl, ze tomograf nie pokazuje wczesnych zmian, wiec jesli to prawda, to nie daje to pewnosci, ja sie gimnastykuje,jak ktos tu polecil, denerwowac to sie denerwuje, bo trudno nie, ale najpierw byl bol, pozniej denerwowanie, a hiochondria? obawy o guz to po prostu pesymizm, ale bol na pewno nie jest wymyslony :(

lepszy jest, zapewne masz rację :) nas po prostu na tę tomografię skierowano, to nie była kwestia wyboru.

czyli moge miec tego guza,pieknie,nie stac mnie na rezonans a lekarz napewno nie da skierowania dzieki za rady

przeciez lekarze w ogole niechetnie daja skierowanie na cokolwiek... a ja sie prosic nie umiem :O

ja mam podobnie - źródeł bólu może być mnóstwo. Jesli nie masz ataków padaczkowych, poranych mdłości, stałych zawrotów głowy, zmian w widzeniu, zaburzeń pamięci czy innych dziwnych objawów, to może być tylko stres i migrena. Zrób rezonans, jesli masz taka mozliwość, ale jeśli nic nie wykaże, nie przejmuj się. Wystarczy być czujnym i obserwować własny organizm, jesli cokolwiek bedzie sie działo, wyczujesz to. Nie każdy ma takiego pecha jak moja mama, badanie w Twoim przypadku ma wykluczyć podejrzenia, a nie potwierdzić. Tak o tym myśl :)

abecadło, mówię wyraźnie - KAŻDY MOŻE MIEĆ GUZA. I to bezobjawowo. Co nie znaczy, że KAŻDY MA! Podobnie jak masę innych chorób - nikt z nas nie wie, co w sobie nosi, dlatego trzeba ragularnie sie badac, a jesli coś Cię niepokoi, przebadać się tym bardziej. Jesli chciałaś usłyszeć od forumowiczów- jasnowidzów, że na pewno nie masz guza, to nie jest to właściwe źródło diagnozowania. Od tego są badania i neurolodzy. Przebadaj się i upewnij, będziesz spokojna.

Ondyna, ale przeciez sama sobie nie zrobie :O no a inne objawy,z tych, co wymienilas, to mam, nie non stop, ale zdarzaly sie takie sytacje... a czy migrena to bole w roznych miejscach czy zawsze tylko w jednym?

chce tylko uslyszec czy tomografia wykazalaby guza? mowie ze lekarze zapewniaja ze go nie mam ale ja sie boje a nie stac mnie co mesiac robic sobie badania. uzyskałam juz odpowiedz zae wydałam 450 zł niepotrzebnie bo lepszy jest rezonans wiec spadam nie bede wam glowy zawracac. dzieki

ja slyszalam (ale nie od fachowcow), ze tomograf nie wykaze wczesnych zmian. dlatego tez sie boje jak i Ty :O

czasem w różnych, czasem w jednym. Migrena bywa cholernie różnorodna. Zazwyczaj jesli już pojawiają się objawy guza, to nie od czasu do czasu, tylko regularnie. Ja bym jednak spróbowała nazbierać kasę na badanie lub wymusić skierowanie na lekarzu. \"Nie umiem\" to niejest argument w takiej sytuacji. Jeśli nie dla siebie, to ze względu na bliskich. W końcu Twoje zdrowie jest najważniejsze. Pozdrawiam Cię serdecznie i jeszcze raz podkreślam, ze jak na razie nie musisz obawiac sie nowotworu. Raczej szukaj źródła bólu głowy i innych objawów. Obserwuj organizm: częstotliwość bólu, porę, czas trwania, lokalizację, czy nasila się, gdy jestes zdenerwowana albo zmęczona /guzy nie daja takich objawów/, przy jakiej pogodzie? Zbieraj dane i idź do lekarza. Będzie dobrze :)

no wlasnie nie widze przyczyn w zdenerwowaniu, bol jest wlasciwie zawsze, i zawsze w tym samym miejscu, tylko kwestia czy silny czy slaby, a czasami zawroty, problemy z rownowaga, rozmazywanie sie obrazu (czasem az czarno), z pamiecia coraz gorzej, choc mloda jestem... tak wiec nie wiem, na co to moze wskazywac... te objawy poza bolowe nie sa przy zmeczeniu czy zdenerwowaniu, nie wiem, z czym laczyc, ze trace rwnowage czy kreci mi sie w glowie, ale zauwazylam, ze spada mi temperatura, nie wiem, co to moze oznaczac... a ze boli tylko w jednym miejscu, to tez czarne mysli, ze tam sie cos zrobilo...

ja mam podobnie, jest na to tylko jedna rada. Zrobić badania i wykluczyć opcję z nowotworem. I walczyć o swoje, jesteś ubezpieczona, masz prawo. A jesli się nie uda, nazbierać pieniądze, zrobić rezonans samej i znaleźć dobrego neurologa, który je zdiagnozuje. Muszę lecieć, nieodwołalnie :) staraj się nie martwić na zapas i nie odpuszczaj.

najprawdopodobniej nic Ci nie jest. Bo w większości przypadków po badaniu okazuje się, że nic złego się nie dzieje. Nie zamartwiaj się więc na wszelki wypadek. A co do tomografii... Miesiąc temu mój syn miał tomografię głowy, na której coś tam wyszło "nie tak" (nie będę sie teraz wdawać w szczegóły). Oczywiście ja szalałam z nerwów, szukając informacji na temat jego dolegliwości, docierałam do przerażających wiadomości, zarówno medycznych, jak i przekazywanych przez laików. Gdy okazało się, że wskazany będzie rezonans, od razu postanowiliśmy go zrobić. To już prywatnie, bo nie darowałabym sobie, że czas mógłby działać na niekorzyść. BADANIE WYSZŁO OK, a ja odetchnęłam i zaczęłam żyć na nowo. Tylko... bardzo żałuję, że nie zrobiliśmy tego rezonansu od razu, choć nie z zaniedbania, ale nieświadomie. Służba zdrowia zaleca tomografię, bo ta jest tańsza, chociaż bardziej inwazyjna (duza dawka promieniowania) i mniej dokładna. Jeżeli bardzo się denerwujesz, zrób od razu rezonans. "Nasz" kosztował 650 zł, ale w pewnych sytuacjach pieniądze się nie liczą (od razu dodam: nie mam ich wiele). I bądź dobrej myśli.

Ja też mam od dawna okropne bóle głowy. Zaczęłąm chodzić do neurologa miałam robione EEG które wyszło żle i lekarz skierował mnie na tomograf. To badanie wyszło z kolei dobre.Lekarz stwierdził że mam migrenę, ale tak naprawdę to też w 100% nie jestem przekonana że to migrena. Właściwie to na tym się skończyło, a ja dalej się męczę i zażywam leki przeciwbólwe(ostatnio pomaga mi ten nowy NUROFEN ultrafasat)

ja tez do tej pory zmagałam się z okropnymi bólami głowy, czasami wręcz gryzłam ściany z bólu, zrobiono mi tomografię komputerową głowy i okazało się że wszystko jest wporządku, lekarz przepisał mi środki antydepresyjne :/ (brałam je przez ok 3 miesiace) i muszę przyznać że mi pomogły, teraz ból głowy to już u mnie rzadkość. Nie jestem jakąś histeryczką żebym musiała brać na nerwy leki ale wiadomo dzisiaj żyjemy w takim świecie że niełatwo jest się nie denerwować i nie stresować się....

Do JA MAM PODOBNIE: Ja tez mam problemy z bolami glowy, chyba to migreny, ale tez sie stresuje, tylko, ze ja reaguje na zmiany cisnienia i pogody, co wcale nie znaczy, ze musi byc guz. Moze u Ciebie w rodzinie ktos tak ma? Umniebabcia, wiec moze byc dziedziczne. Polecam zrobienie badan hormonalnych jesli sie boisz, glownie prolaktyne. Jesli mialabys powazne zmiany wyjdzie Ci ona bardzo podwyzszona, czesto wlasnie ma sie bole glowy. Moja kolezanka ma gruczolaka, nie jest to grozny guzek, czesto leki go likwiduja, miala wlasnie bole glowy i bardzo wysoka prolaktyne, teraz sie leczy i ma poprawe. Prolaktyne zbadasz w laboratoriach poprzez pobranie krwi. Kosztuje w zaleznosci od miasta okolo 30 zl. Zrob prolaktyne zwykla i z obciazeniem. Babki tam Ci wszystko powiedza. Powodzenia!

A ja mam takie pytanie... Na innym forum wyczytalam ze ponoc do takiego badania trzeba pozbyc sie metalowych elementow jak bizuteria np. - czy to prawda? Martwie sie bo kilka dni temu zmienilam kolczyk (-nos) z racji tego ze jest mniejszy dziurka musiala sie troche zrosnac poniewaz nie moge go juz wyciagnac - od drugiej strony jest zakonczony taka mala kuleczka.. Mi osobiscie to nie przeszkadza (przynajmniej nie na razie) ale martwie sie troche co z ta tomografia :( Hm.. moze ktos jest w stanie w ogole uzasadnic (jezeli faktycznie tak jest) dlaczego to przy takim badaniu nie sa wskazane te metalowe rzeczy? Ps. Glupie komentarze mozna sobie darowac ;)

nie martw sie o kolczyk! nie musisz go wyjmowac. Tomografia to jakby seria zdjęc RTG tylko z wieksza dawką promieniowania. No i czesto z podaniem kontrastu do zyły. Metalowe elementy nalezy wyjąc przed badaniem rezonansu magnetycznego. Pewnie komuś sie na tamtym forum pomylilo z tomografią.

a jesli chodzi o rezonans magnetyczny to dlatego trzeba wyjmowac metalowe elementy bo ciało jest poddawane silnemu polu magnetycznemu i metale zakłócają obraz. Czasem moze sie zdarzyc tez tak ze pole magnetyczne spowoduje przemieszczenie metalowego elementu. Natomiast tomografia to promienie rentgena wiec nic sie nie martw. Dobrze by było tylko zeby lekarz zaznaczył gdzies ze masz kolczyk, bo moze sie jakos wyrzutować na skanach z badania i imitować jakąs zmiane czy cos...