Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 228

jak sprawdzić czy go kocham

Polecane posty

Gość 228

mówią że miłość jest ślepa, ja widzę wszystkie jego wady, a niektóre mnie bardzo drzżnią, co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pecha w milosci mam
ja tez widzialam jego wady ,jednak zachecil mnie do siebie swoja czuloscia,to on zabiegal i to ciagle:)byl cudny nie myslałam o wadach raz powiedziałam mu ,ze przeszkadzaja mi jego wlosy i poprosilam zeby sciał on stwierdzil ,ze nie akceptuje go takim jaki jest i szukam kogos innego niz on :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstydliwa 24
nie kochasz go!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak już na poczatku widzisz jego wady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloooooooooo
Hej. Jesli jestes na poczatku zwiazku to cos nie tak, bo powinnas rzeczywiscie byc nim zaslepiona. Jesli juz chodzicie ze soba dluzaj to to normalne :) Milosc nie znaczy ze jwidzisz go jako idealnego czlowieka, ale ze chcesz z nim byc takim jaki jest. Nie da sie nie zauwazyc ze ktos sie beznadziejnie ubral czy uczesal i mozemy to zmienic akurat, zwracajac delikatnie uwage :) nei ma w tym nic zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pecha w milosci mam
hellllo---> a jezeli ten ktos zrobil problem ktorego nie da sie pokonac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 228
pije z kubeczka, szklanki, jak 3 letnie dziecko, nawet piwo tak siorpiąc wypija duszkiem każdy napój - ale mnie to drazni obcina bananom końcówki, i ogórkom, mówiąc ze na szczytach są toksyny, myje skórkę banana przed obraniem, dziwnie pije, dziwnie je, mlaska, siorpie..., i puszcza bąki pod kąłdrą przez sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloooooooooo
228 hehe przepraszam ze sie smieje ale znam ten bol, tez czasem mnie tyle rzeczy drazni, ale wiem ze to moja wina, nie tego ze nie kocham tylko tego ze zbyt wielka uwage zwracam na niektore rzeczy. sprobuj odwrocic swoja uwage od takiego zachowania ( z babanami i ogorkami ma racje, moj wujek jak zjadl koncowke to go do szpitala musieli wiezc). Moj tez siorbie, ziewa jak je i pierdzi, robi tyle innych dziwnych rzeczy, naewt mnie denerwowalo jak maly palec odstawia do boku jak pije. Olalam to, odwracalam swoja uwage od tego i teraz na to w ogole nie zwracam uwagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloooooooooo
pecha w milosci mam Zalezy od tego co to za problem. Jesli jest to cos blahego i nieistotnego w zyciu to warto w imie milosci odpuscic i pojsc na kompromis. Jesli to cos wazniejszego niz np puszczanie bakow to warto pracowac nad partnerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 228
wiem, że nie mogę się tego czepiać, bo ja też mam wady, no cóż muszę je polubić, on polubił moje przywary, a mam ich nie mało fajnie, ze napisałaś i mnie rozbawiłaś. A z tymi końcówkami piszesz poważnie, że można się zatruć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helloooooooooo
228 Naprawde. Wujek odgryzl zebami koncowke zeby obrac, to tak mu wypryszczylo cale gardlo ze na pogotowiu musieli jakies zastrzyki robic. Nie martw sie, to co przezywasz nie jest obce dla wiekszosci ludzi :) Nauczysz sie w koncu smiac z tego co Cie wczesniej denerwowalo :) Wlasnie warto spojrzec tak Jego oczami na samych siebie, czy nie robimy czegos dziwnego z czego nie zdajemy sobie sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 228
super dzięki, musisz być świetna osobą pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siluś;>
MAm podobne załąmanie . Nie potrafie bez niego Zyc z nim tez mi źle co mam zrobić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalEE
witam a ja mam inny problem .Niby wiem czego w życiu chcę , jestem samodzielna itp.ale mam chłopaka który za mną szaleje wszystko zrobi (w granicach rozsądku) ma wiele atutów przede wszystkim opiekuńczy i moje dobro jest ważniejsze niż jego wyglądem też nie grzeszy ale (po zawsze jest ale) cały czas myślę o byłym chłopaku jest zupełnie inny niż aktualny ale niesamowicie łagodny typ człowieka (moja pierwsza miłość) nie potrafię być ani z tym ani z tamtym oboje się nienawidzą a ja jestem w kropce :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalEE
straszna głupota , logicznie rzecz biorąc powinnam być szczęśliwa , zdolny dojrzały odpowiedzialny romantyczny mężczyzna dusza towarzystwa ALE......co zrobić żeby o byłym zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma mniee
NatalEE - mam podobny problem.... Jeden jest dla mnie bardziej atrakcyjny fizycznie, łagodny,cierpliwy, co mi bardzo imponuje, jednak dopiero wyszedł z nałogów i jednak boję się, że będzie znów nieodpowiedzialny. Nowy jest nerwowy ale troskliwy, czuły i ODPOWIEDZIALNY. Jednak postaram się kierować rozsądkiem, tym, co ważniejsze w życiu, a nie tylko uczuciami, bo one często zaślepiają i sprowadzają kobiety na manowce. Uczucie i motylki przeminą i co zostanie? A dlaczego nie jesteś z byłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalEE
mój były miał depresje nie byłam na tyle silna żeby mu pomóc więc się rozstaliśmy ...ale nie jestem w stanie zerwać z nim kontaktów dalej go kocham .... a tam ten jest nerwowy ale opiekuńczy troskliwy ...czasem myślę że kierowanie się rozumem to zła droga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjkefr nvm
jesli nie wiesz, czy go kochasz to go nie kochasz takie rzeczy sie czuje i wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalEE
nie wiem co sie dzieje...nigdy nie należałam do wrażliwych dziewczyn ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vjkefr nvm
powinnas byc z tym, ktorego kochasz niby go kochasz a w depresji zostawiasz, ladna mi milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalEE
nie chce być oceniana ani się tłumaczyć...jego depresja była taka że wszystko niby ok ale ja jestem najgorsza...4 miesiące tak wytrzymałam dłużej nie mogłam...i wtedy przyszedł rycerz ...obronił dowartościował dał to czego tamten nie miał nie byłam już taka samotna...ale boję się że z nim jestem b zerwałam z tamtym a nie dla tego że coś do niego czuję v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kar0lina 093
Od jakiś dwóch miesięcy rozmawiam z pewnym chłopakiem na gg. To kolega mojej koleżanki i to ona dała mi do niego numer. Na początku podchodziłam do tego trochę niechętnie, nawet nie chciało mi się za bardzo z nim pisać, ale z upływem czasu odkryłam w nim wspaniałego chłopaka. Wrażliwego, umiejącego się poświęcać dla innych, opiekuńczego i pracowitego. Po ponad miesiącu wyznał mi miłość. Ja nic na to nie odpowiedziałam, bo w końcu na gg to dla mnie za dużo nie znaczy. Chciałam się spotkać ale on cały tydzień pracuje i musi się jeszcze małym braciszkiem zajmować. Potem on się dowiedział że jest chory na SM. Było naprawdę z nim źle, był ciągle zdołowany i odpowiadał mi półsłówkami. Powiedział że lepiej jakbyśmy zerwali kontakt. Nie zgodziłam się, powiedziałam że mi to nie przeszkadza, dla mnie się liczy uczucie jakie nas łączy. Niestety teraz z czasem zaczyna być coraz zimniejszy dla mnie. Staram się być czuła, mówić mu miłe rzeczy, wspierać ale on nie daje nic w zamian. Ostatnio spytał się kim on dla mnie jest. Odpowiedziałam że kimś więcej niż kolegą, że czuje do niego pewnego rodzaju przyciąganie. a on mi na to że myśli o mnie jako o przyjaciółce. Odpisałam że to rozumiem i że dobrze że powiedział na jakim gruncie jesteśmy. Tylko że nagle się spytał czy chce czegoś więcej. Napisałam: ,,nie wiem" a on: ,,to jak się dowiesz to napisz" spytałam ,,po co" a on: ,,to może nic mi najlepiej nie mów" i się ze mną pożegnał, tłumacząc że idzie spać. Nie wiem co mam robić, pomóżcie. Nie rozumiem go. Kiedyś pisał do mnie Skarbie Kochanie, a teraz mówi że ja to tylko przyjaciółka. Co o tym myślicie? Czy nadal utrzymywać z nim kontakt? Ja już nie mam siły, płakałam gdy się dowiedziałam że jest chory. Nie mam już do tego wszystkiego siły. Myślicie że kłamał wcześniej? I czemu tak nagle poszedł gdy spytałam że po co mam mu mówić że chce czegoś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anngość
A ja nie do konca jestem zdania jak ktos napisal ze kogos sie nie kocha to wiadomo i juz . Wszystko zalezy od tego jaka czlowiek mial przeszlosc, mkze czegos sie boi, albo intuicja mu nie tak podpowiada. Nie zawsze wlasnie serce decyduje dobrze. Tak uwazam. Aczkolwiek tez mam podobny problem i stoje przed malzenstwem, i waham sie bo boje sie ze nie kocham partnera az tak bardzo jak chce .. Ale uwazam ze kiedys decyzje trzeba podjac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci przeszkadzaja jego wady to go nie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×