Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła mama

chore dzieci przyprowadzane do szkoły

Polecane posty

Gość wściekła mama
Ja na szczęście teraz nie mam problemu, bo jestem w domu z młodszym dzieckiem, ale boje się bardzo o niego. Jeśli chodzi o kogoś do opieki, to niestety nie wierzę na tyle obcym ludziom, by wpuścić ich do domu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła mama
widzę, że nie tylko ja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
Agunia - 2 wyplaty i kredyt hipoteczny do splaty... z wyplaty to mi zostaje 400zl na zycie (po zaplaceniu kredytu rachunkow i przedszkola) wiec uwierz mi moze byc kogos nie stac na pania na godziny!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
z wyplaty mojej i meza dodam, mieszkamy w nieduzym miescie gdzie ceny sa niestety ciut nie jak w stolicy a zarobki wiejskie (mamy we dwoje 2tys poborow pracujac na pelnych etatach!!) zeby nie fuchy raz na jakis czas to byloby cienko wsciekla mama - u mnie jedna starsza pani byla, zamiast zapytac o dziecko rozgladala sie po mieszkaniu i postawila swoje warunki typu ze ona w to i tamto sie bawila nie bedzie ze moze kolorowac i bajki z dzieckiem ogladac, ze jesli ma dziecko nakarmic to prosze zostawic gotowe etc... i spiewala sobie5zl za godzine... takiej to ja i za darmo nie chce!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to lepiej wydawać na leki które niestety nie są tanie?No dziewczyny,troche chęci plus zdziebko desperacji i znaleść opieka dla dziecka.Potem to wy będziecie wściekłe ,że mama Marysi jest debilka bo przyprowadziła chore dziecko i to teraz wasze leży w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła mama
Ja mam niemiłe doświadczenie opiekunkami mojej babci. Te baby powynosiły z domu co się dało .Nikt wtedy nie myślał o tym, najważniejsze, ze babcia była nakarmiona, przebrana i zadowolona, kiedy my wracaliśmy z pracy. Dopiero po śmierci babci zobaczyliśmy braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
jackpot - jak pisalam - moja corka sie uodpornila wlasnie przez chodzenie z katarkiem wiec teraz to juz jest ok. a jesli idzie o odrobine checi i desperacji - przerabialam to wielokrotnie i NIE ZNAM zadnej na tyle zaufanej osoby ktorej nie tylko bym powierzyla mieszkanie ale przede wszystkim dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła mama
Uważasz, że moje dziecko ma być pokrzywdzone i nie chodzić do przedszkola, bo jakaś mama debilka, jak to określiłaś, przyprowadza swoje chore dziecko? A co ze szkołą, tu nie masz wyboru, musisz chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poinformowana
o rany dziewczyny jak czytam wasze wypowiedzi to jestem przerazona.mam 4 mieiseczna corcie ktora jeszcze nie chorowala a ja na kazde pociagniecie noskiem i jak jest ospala juz sie boje zeby jej nic nie bylo a od wrzesnia mam zamiar ja puscic do zlobka panstwowego i wrocic do pracy.jestem z warszawy wiec opiekunka nie wchodzi w gre bo nie mam zamiaru charowac na opiekunke ktorej bym musiala oddawac cala pensje lbo i dorzucac jeszzce z pensji meza ze 200 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buka poka
No właśnie, z opiekunką jest problem. Może jak ktoś mieszka w starych blokach, to ma babcie do dyspozycji. U mnie w domu trudno się doszukać osoby powyżej czterdziestki. Trudno brać zwolnienie przy każdym katarze dziecka, bo pracodawca w końcu powie "Dziekuję" Mam taki zawd, że jest mnóstwo terminowej pracy i co powiem w urzędzie skarbowym? "Nie zapłaciliśmy podatku, bo moje dziecko miało katar?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła mama
W żłobku pewnie też nie jest ciekawie, ale co zrobić, kiedy trzeba wracać do pracy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze wam powiedziec
ze ja pracuje w szkole (nie polskiej, ale to akurat nie ma duzego znaczenia) i mnie tez okropnie wkurza, jak rodzice przyprowadzaja chore dzieci. juz nie mowie o tym, ze dzieci kichaja, kaszla i rozsiewaja zarazki wszedzie (bo ktore np. zaslania przy tym usta?) i po paru dniach pol klasy nam kicha i smarka. ale one sie same okropnie mecza... nam sie zdarza dzwonic po rodzicow, zeby odebrali dziecko wczesniej. a tak przy okazji, po paru dniach smarkam tez ja i inni nauczyciele, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że to jest straszny egoizm zaprowadzac chore dziecko do przedszkola czy szkoły... i nie jest dla mnie wytłumaczeniem, że mam kredyt.... to jakaś paranoja. Dzieci sie męczą same, zarażają wszystkich w koło a szanowna mamuska ma to w d***. To jej dziecko i jej sprawa jak zorganizowac opiekę w razie przeziębienia dziecka. U mojego syna w przedszkolu siostry nie zezwalały na pozostawianie dzieci zakatarzonych, czy kaszlących i tak powinno byc wszędzie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
wybacz ale katar to nie choroba i nie powod zeby dziecko przy katarze umiarkowanym (nie mowie o gilu do pasa) zostawiac w domu, pozniej w szkole tez tak masz zamiar robic? to powodzenia z zaleglosciami. Poza tym niektore dzieci maja katar alergiczny wiec to tez trzeba rozroznic, ja sama jestem alergiczka i katar mam przez jakies 7-8miesiecy w roku przynajmniej. Lato a ja usmarkana... i wiesz co? dla mnie kredyt jest istotny bo dzieki temu zapewniam dziecku dach nad glowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jasne! kredyt jest wazniejszy od zdrowia dziecka!???????????????????? !Ale ty jestes pusta i durnowata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkakaka
a ja pracuje w wprzedszkolu, mowie rodzicom ze chore, zaraza a oni i tak przyprowadzaja... ciagle ejstem chora tyle zarazkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówimy tylko o katarze. Ale o przeziębieniu które jest widoczne gołym okiem. Ty może zapewnasz swojemu dziecki dach nad głową i dla Ciebie to jest najważniejsze, ale ktoś może nie miec nawet na leki jeśli jego dziecko zarazi się od Twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moje dziecko nie chodzi z katarem do przedszkola i nie zycze sobie aby inne dzieci tam przychodziły przeziebione ! ! ! ! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
tylko ze moje dziecko katar miewa gora 2 dniowy, jesli siapi jej z nosa to wiadomo w domu zostawala, wiesz nie kazdy ma babcie czy mozliwosc niani. To jest przedszkole panstwowe wiec chodza tam dzieci ludzi ktorzy maja rozna syt finansowa a jesli osobom ktore stac na pania na godziny to przeszkadza to moze pelnoetatowa niania? dla mnie kredyt nie jest najwazniejszy tylko dziecko i w tej chwili jak napisala NIE MAMY problemow z katarami bo dziecko sie zahartowalo tylko staram sie wam pokazac ze nie kazdego STAC aby dziecku zapewnic inna opieke, tym bardziej ze jak dziecka w przedszkolu nie ma to za nie tez sie placi i jeszcze cos - ja wyraznie napisalam o sytuacjach z KATAREM i zaznaczylam ze nie przeziebieniem i gilem do pasa. Nie masz net-ar na kogo skakac??? sama jestes "pusta i durnowata" skoro nie potrafisz czytac ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a kataar to niby co??? nie przeziebienie ??? ty nie kumasz o co biega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
tak jak napisalam ja katar mam minimum 7 miesiecy w roku, wiele dzieci tez moze miec katar alergiczny a tego przeciez nie wiesz... zreszta gdybym katar traktowala u dziecka jako porzeziebienie to bym od lekarzy nie wyszla... znasz to ze katar leczony trwa 7 dni a nieloczny tydzien???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie chodzi tu o pełnoetatowa nianie ale o bycie dziecka w grupie ,o kontakty z rówiesnikami ,bo tego głownie uczy przedszkole i moje dziecko chodzi tam w celach edukacyjno-rozrywkowych a nie opiekunczych!! zrozumiano???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
w koncu jak ? zdecyduj sie : tydzien siedem dni dwa dni czy siedem miesiecy hahahhahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
alergiczny ??? wszyscy maja alergiczny katar w przedszkolu aby sie jakos wytłumaczyc ze chorego dzieciaka sie tam przyprowadza tak najłatwiej kurde............. pewnie ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość net-ar cos ci sie pochrzanilo
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
net-ar a moje dziecko chodzi w celach edukacyjno-rozrywkowo-opiekunczych wiec tym sie roznimy zreszta nie chce mi sie juz dyskutowac bo ty najwyrazniej nie chcesz zrozumiec tego o czym mowie ps. syn kolezanki ma uczulenie na wilgoc a wiadomo jesien i wiosna nie sprzyja tej chorobie i chlopczyk wiecznie ma katar, rodzice w przedszkolu buntowali dzieci zeby sie z jej malym nie bawily az kolezanka przyniosla zaswiadczenie lekarskie z ktorym panie zapoiznaly rodzicow na zebraniu, i co wtedy glupio sie robi co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem moze tak
ja ci podalam stare polskie powiedzenie KATAR LECZONY TRWA 7 DNI A NIELECZONY TYDZIEN JA osobiscie miewam katar czasami juz od lutego do pazdiernika czy nawet w pogodne lata do listopada wiec uwierz mi KATAR ALERGICZNY to gorsze niz kazde przeziebienie tyle ze nie zaraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
alergik w przedszkolu??? ciekawe jak przedszkole sie pzrygotowało do tego ?? wymieniłas im wszystkie alergeny dostosowali sie do porad lekarza alergologa kityo alergii mozesz wciskac ale nie mnie ...zle trafiłas powiedzenie o długosci trwania kataru znam ale zwróc uwage ile ty tych długosci wymieniłas hahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ty net-ar
jestes glupawa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×