Trójkąt

Ja właśnie byłam w takiej sytuacji.Dwa małżeństwa,wspólny parodniowy wyjazd i chyba za dużo alkoholu.Najpierw nastąpiła że tak powiem wymiana partnerów.Było nawet ciekawie do momentu,aż \"mój\" partner się uśpił.Miałam ochotę na papierosa a że te były w pokoju obok cichutko zapukałam.Wyszliśmy zapalić wspólnie i we trójkę również wróciliśmy do jednego pokoju.A jakie wrażenia?Do dziś pamiętam,jak mój mąż ją pieścił,całował,dotykał.Nigdy więcej takich doświadczeń.Chociaż dowiedziałam się,że koleżanka chciałaby kiedyś zobaczyć jak to jest w czwórkę.A czy ja bym chciała?Nie wiem.

Takie eksperymenty zazwyczaj kończą się fiaskiem ...

pieściłaś tej koleżanki?

ciekawa historia swoja droga...jak ja bym chciala sprobowac w trojkciku to moj partner moglby piescic tylko mnie:)

mnie tez czasem bierze ochota zeby sprobowac,,ale problem w tym ,ze nie lubie sie dzielic,,,i pewnie raczej by mi sie to nie spodobalo,,

2m+1k to znacznie lepsza konfiguracja.... Naprawdę... Taki orgazm u kobiety zdarza się tylko wtedy....

A wiesz,że mam ochotę spróbować czegoś takiego?Jakby to nazwać-fantazje erotyczne?Jeśli kiedyś spróbuję to na pewno napiszę,jak było.

My z żoną ciągle o tym marzymy. Czy Ty masz konkretnie ochotę na tego kolegę, czy na dwóch facetów, bo to ważne? Nam się marzy jakiś facet, ale to żona wybierze. Nasze świntuszenie polega bardziej na tym, że ja przyłapuję ich i się przyłączam, chociaż nie wykluczamy innych ukladow. Póki co, ona jet w ciąży i kilka miesięcy musimy zaczekać, ale nawiązemy kontakt z panem, panami lub parą, chętnymi na różne ciekawe orgietki. DLA ZNIESMACZONCH: kocham żonę, ona kocha mnie, a zabawa będzie dla nas wspolną ROZKOSZĄ. Pozdrawiamy