PAMIATKI PO EKS MOJEGO FACETA

Moj facet chce zachowac listy od swojej bylej. Wiem, zaraz powiecie ze nie mam prawa tego od niego wymagac, ale nie potrafie zyc z mysla ze on trzyma w szufladzie jej milosne wyznania. Plakac mi sie chce, ze on ich potrzebuje. Nie wiem tez jak reagowac na to ze jest z nimi tak zwiazany, choc twierdzi ze nie jest i ze to pamiatka, ale czy warto ta pamiatka robic mi taka przykrosc. Rozumiem zdjecia wspolne, bo to czesc zycia i ne mozna wymazac, ale milosne wyznania, po co on chce do tego wracac ?

Masz pamiątki po swoim ex? Jeżeli masz to też je gdzieś połóż i daj mu do zrozumienia, że są dla Ciebie bardzo ważne..... jeżeli nie masz - to wymyśl je sobie, kup, zorganizuj....Może wtedy zrozumie

Ja uwazam ze to nie jest powod do twoich zmartwien.A gdyby on tobie kazał wyrzucić jakies pamiątki bys wyrzuciła? Eks to była jego czesc zycia i zawsze w pewnym sensie zostanie w jego pamieci.Nie mozesz od niego tego wymagac i wymuszac zeby wyrzucił bo to nie fer.Ty tak chcesz i tak ma byc.Zwiazek to kompromisy i radzę ci nie przejmuj sie tym...

a ja nie moglabym wyrzucic listow..po co? to ze je chce trzymac to wcale nie znaczy ze cos jeszcze czuje do tamtej osoby, ale milo miec pamiatke po dawnych czasach...to czesc zycia..po co sie tego pozbywac? nie ufasz mu?

A pozatym mieć w szyfladzie a do nich wracać to drugie... Za kilkanaście lat jak bedzie starszy to bedziecie razem czytać te listy i jeszcze z tego sie smiać...

moj chlopak (byly juz) przyniosl mi kiedys wszystkie listy jakie dostal od dziewczyn, kartki itd...i potem poszedl ze mna na spacer i je wszystkie spalil...

...ale on ngdy nie byl bardzo sentymentalny, poza tym ona nam bardzo duzo w zybiu namieszala na poczatku naszego zwiazku i jestem bardzo na tym punkcie przewrazliwiona, bo duzo przez nia nocy przeplakalam :( to takie intymne wyznania i nie moge sobie poradzic z mysla ze on ma je w szufladzie, a jeszczebardziej ze chce je tam tak bardzo miec.....:(

od mojego byłego (on niestety siedział-stad te listy) byly tam milosne wyznania, nawet oswiadczyny. ale wyrzucilam je, bo wiem ze mojemu terazniejszemu chlopakowi sprawilabym przykrosc gdybym je trzymala

Ale to są tylko słowa,napisane dawno ktore teraz nie mają dla niego znaczenia.Powiedz codziennie je czyta?Albo co jakis czas?Jezeli nie to nie masz czym sie martwić...

A ja autorke doskonale rozumiem, jezeli zaczyna sie nowy rozdzial trzeba skonczyc poprzedni, nie wyobrazam sobie zeby moj maz trzymal listy milosne od swojej byłej bolaloby mnie to bardzo, jak ktos juz tutaj radził tez zorganizuj sobie pamiatki ....

No wlasnie, jesli to tylko slowa ktore juz nie budza w nim emocji, a we mnie tak, to dlaczego tak mu na nich zalezy. Wiem niestety o tym, ze kiedy byl z nia to wyrzucil na jej prosbe wszystko po bylej. Powiedzial mi to jako argument, ze to nic nie zmienilo i tak. Tylko ze ja teraz mysle ze dla niej byl wstanie to zrobic a dla mnie nie.

nie ufasz mu to nieladnie. listow sie nie wyrzuca...

To nie jest kwestia zaufania, ale tak nistaty mialam kiedys powody zeby mu nie ufac. I to nie jest "nieladnie" z mojej strony, bo to on mi dal ku temu powody. To jest kwestia tego, ze mi pokazuje jak ona jest wazna dla niego, juz to kiedys dawno temu zrobil...

to po co z nim jestes? skoro on cie tak zle traktuje? zaslugujesz chyba na wiecej,prawda? jesli on wobec ciebie nie jest fair..

jakbym myslala tak jak ty-tzn chcialabym by pozbyl sie tych listow i on by sie na to nie zgodzil pewnie tez byloby mi przykro. ale ja taka nie jestem-nie oczekiwalabym tego. jesli on sam by to chcial to zrobic to ok- ale nigdy nie kazalabym mu tych listow wyrzucic..

Kiedys byl nie fair, ale to bylo dawno temu, tylko ze wydawalo mi sie ze musi i bedzie chcial, a raczej raczej ja chcialam zeby mi pokazal ze ona juz nic dla niego nie znaczy, on twierdzi ze tak jest a listy chce trzymac :( ja juz nie wytrzymuje psychicznie, choc wiem ze to w duzej mierze sprawa mojej wyobrazni, ale on mi nie pomaga

idz sie powiesić

a ty i tak swoje robisz.Po co tu piszesz skoro nie umiesz słuchać tylko ciągle swoje i swoje?Tu piszą osoby ktore oczekują rady i pomocy a ty nie wiem czego tu oczekjuesz.Ze razem z tobą bedziemy płakać ze nie chce wyrzucic listow?Śmieszna jestes...

to co, tzn że każdy ma wyrzucać pamiatki po swoich byłych? że zdjecia z byłymi też trzeba wyrzucać? Prezenty? Ksiązki też mam wyrzucić bo sa od byłego? Lubię sobie rpzechowywać pamiatki, prezenty od różnych znajomych. To nie znaczy, że te pamiątki sa dla mnie ważniejsze od teraźniejszości. Ale nigdy bym ich nie wyrzuciła.

niby nic takiego te listy ale też mnie by denerwowały gdyby mój je miał. Mój na szczęście całkowicie oderwał się od ex

Autorko,być może o ją nadal kocha?Nic nie piszesz o tym,ile jesteście ze sobą,jak długo on był ze swoją ex,jak doszłó do zerwania.Czasem jest tak,że czowiek zdaję sobie sprawę,że stracił coś ważnego dopiero po jakimś czasie,najczęsciej jest już za późno i wtedy człówiek wiąże się z kimś,kto przypomina mu ex,żeby nie być sam i żeby mieć choć namiastkę tego,czego nie można mieć.