Do dziewczyny ktora zalozyla topik o tym ze uroda jest niewazna

wejdz na dzial uczuciowy i tam o tym napisz bo tu same kretynki siedza. a topik super byl.

:)

A ja powiem tylko tyle, że wszyscy ci, którzy pojeżdżają tutaj autorkę topiku, poprostu jej zazdroszczą... Zazdroszczą radości, optymizmu, tego, że się zakochała, tego, że spotkało ją coś dobrego i tego, że uwierzyła w siebie... A pewno połowa z tych, którzy wyzywają ją od maszkaronów, to prawdziwe maszkary, którym brak pewności siebie i optymizmu, więc wolą się wyżyć na innych zamiast uwierzyć w siebie i uśmiechnąć się do siebie w lustrze... Oczywiście lepiej i wygodniej być zgorzkniałym i uszczypliwym niż miłym i przyjaznym dla otoczenia... Ale tylko na krótszą metę... Bo może właśnie przez tę uszczypliwość i arogancję tak trudno znaleźć sobie kogoś wartościowego... Po co próbujecie zgasić dziewczyne, która jest naprawdę szczęśliwa, zadowolona z życia i najwidoczniej osiągneła to, o czym marzyła?? I zapewniam, że ona napewno osiągnie więcej ze swoją radością i optymizmem niż większość kafeteriuszy, którzy zieją ogniem do takich ludzi, jak ona. Pozdrawiam autorkę i podziwiam za optymizm. :) Tzn to było o autorce tamtego topiku, bo w trakcie pisania mi go skasowali... Dobrze, że zdążyłam sobie skopiować to, co napisałam :)

no wlasnie ... gdzie jest topic ? mi tez spodobal sie buuuuuuu :(

Porcelanowa Anżelina--- zgadzam sie z toba w 100 % :)

Porcelanowa Angelina masz rację. Tylko ludzie sfrustrowani i niepewni siebie maja w sobie tyle jadu i bezinteresownej nienawiści. A autorce skasowanego topiku życzę szczęśliwego związku, na pewno Ci się uda, tylko nie daj się stłamsić!

ja juz sie wypowiedzialam tam, nie mam czego zazdroscic bo mam kochajacego faceta ktory jst miloscia mojego zycia. to ze ją pojechalam swiadczy o tym, ze widocznie mialam powod, nie ja jedna widzialam ze poziom wypowiedzi tej laski jest niski, poza tym rozwalilo mnie zdanie o tym ze ja spytal czy beda parą :o no ludzie, badzmy dorosli. poza tym anzelino, jesli, takjak to okreslasz, dla kogos szczytem marzen i osiagnieciem zyciowym jest znalezienie faceta, w dodatku w wieki 19 lat, to sorry ale ja chyba w zlym swiecie zyje. pozdrawiam mimo to.

Jeśli dla niej to jest szczytem ambicji, to co komu do tego. Najważniejsze, że osiągneła to, czego chciała i jest szczęśliwa, więc nie powinno to nikogo obchodzić. Tak to jest, gdy ludzie zazdroszczą nawet szczęścia... Co z tego, że poziom jej wypowiedzi był taki, czy siaki... Gdyby poziom wypowiedzi świadczył o tym, że pisała to jakaś pani profesor, to też napewno znalazłyby się jakieś przytyki, że to, że siamto... Więc po co oceniać??

po to ze jestesmy na forum i mozna tu oceniac cokolwiek. zakladasz topik - liczysz sie z tym ze mozesz zostac zjechana. wygladasz na inteligentna osobke a nie znasz realiow choby kafeterii? obudz sie, tu ziemia ;)

no nich ktos ten topik zalozy na uczuciowym :( tam sa ciagle problemy o tym ze brzydcy nie maja szans.

oceniają, żeby się dowartościować kosztem innych, smutne..:O

nie wracajmy juz do tego..zgłosiłam topic do kasacji sama..poniewaz chciałąm załozyc go by dac innym jakas nadzieje i optymizm a spotkało sie to z krytyka.. tak naprawde zaczęto krytykowac mnie i to w jaki sposb dosżlo do tego ze jestem razem z moim chłopakiem..a nie byłow tych uszczypliwosciach nic z zwiazku z tematem który poruszyłam ale jak sie czlowiek chce uczepic to sie uczepi... wesżłam na kafeterie po wielu meisiacach myslac ze moze cos sie zmieniło...ze moze jednak da sie normalnie porozmawiac i podzielic swoimi spostrzezeniami ale widze ze mimo ze są tez i zyczliwe osoby to na tym forum najbardziej ludziom zalezy na tym by dogryzac innym.. wiem ,z e to wynika z ich zakompleksienia (choc sa osoby zakompelksion ale z wyczuciem) zi z braku szcunku do innych.. mnie oceniaja jako nieintelitentna a sami nie moowia nic co by na inteligencje wskazywało...ale nie im osądzac moj poziom intelektualny a ni mi ich...wszysko wychodzi w zyciu.. dziekuje za pozytywne komentarze i obrone...za negatywne tez..wkoncu ile ludzi tyle opini...moze dla niektórych jestm nieinetligntna i głupia...trudno.. ja sie taka nie czuje... bawi mnie tylko jedno..gdybym napisała ze ejstem piekna, wartosciowa i cudowna to zaczęto mi by dokuczac ze penie jestem pasztetem i nikt mnie nie widzi weic sie tu wymadrzam by sie dowartosciowac jak szczerze powiedziałam o moich wadach (które moze nawet wyolbrzymiam bo zauwazyłam ze ludzie wcale mi nie docinaja ,a uroda to rzecz gustu i moge sie niepodobac ale moge tez byc dla kogos atrakcyjna) ale i nawet szczerosc i chec zasiania pozytywnego myslenia w innych jest tu niszczona przez ludzi, którzy nie maja co robic wiec z nudow wyzywaja sie na kafeterii opuszczam to forum bo ma ciekawsze rzeczy niz siedzenie tu...

i pozowlcie, ze to ja bede decydowac co jest moim szczytem marzen, amibicja i celem zyciowym... :) dziekuej poznownie za miłe sowa a krytyka moe jedynie wzmocnic.szkoda ze nie ejst to krytyka na poziomie..choc ode mnie sie go wymaga.. szkoda ze siedza tu luzie ktorych determinuje chec dokuczania...nie ma jak wbic szpileczke...

nie rob tego, jakbys zalozyla topik na uczuciowym to by tego nie bylo :( naprawde zrobisz dobra rzecz zakladajac go w tamtym dziale, tam nie traktuja ludzi w ten sposob, a pare osob byc moze uwierzy w siebie. zaloz tylko temat, napisz to co napisalas w tym poprzednim i mozesz isc, chodzi tylko o mysl przewodnia topiku. pozdrowienia!!

Znam realia i wiem, że zarówno na kafeterii jak i na innych portalach panoszą się różne osoby o różnych poziomach kultury, inteligencji i o różnych poglądach, ale żeby od razu pojeżdżać dziewczynę, która cieszy się życiem i próbuje pozytywnie nastroić zakompleksione dziewczęta?? To chyba dobrze, że próbuje złamać jedną z najbardziej stereotypowych tez, popierając to własnym przykładem. Mało teraz takich ludzi. No dobrze, oceniajmy sobie, ale chyba nie można ocenić jej negatywnie. Przecież ona chce udowodnić, że nie tylko piękne panie mogą mieć w życiu szczęście i to jest prawdą, więc o co tutaj się czepiać... Widać to na jej przykładzie i już... Zresztą internet pozostanie internetem i tutaj wszystko trzeba dzielić przez 2 i traktować z przymrużeniem oka... Może za mocno się wczułam?? Często mi się to zdarza. ;)

Porcelanowa Andżelina zgadzam sie z Tobą w 100%...niema sensu na tym forum pisac o swoim szczesciu bo od razu jest sie zjechanym...no ale cóz niektórym udziom żal dupe ściska ze komus sie cos udalo

forum jest dostepne dla wszyskich..na uczuciowym tez zanjduja sie ludzie którzy dokuczaja..osoby stąd mogą przejsc tam i tez wszystko zniszcza..mzoe kiedys go załoze ponownie...ale jakos narazie nie mam ochoty..chiałam sobie w kulturalny sposob pogadac...pwoeidziec cos co pomoze..uzcepiono sie tego jak to sie stało ze ejstem z moim chłopakiem...a nie to było sednem tego tematu, który załozyłam....zaczęto mnie wyzywac od cip...co to z apoziom kultury i inteligencji? i ci ludzie chca mnie le oceniac? niech spojrza na siebie... dzieki za słowa otuchy... miłej soboty... papa

szkoda ze tchorzysz, ja juz bym sie nie wcinala w twoj topik, zreszta fakt, moze troche przesadzilam, ale to po tym jak przeczytalam ze poprosil cie o chodzenie..sorry, to dobre dla licealistow, ale ok, przyznaje, za ostro pojechalam. nie zwyklam na kafeterii szydzic z nikogo ani bluznic. i teraz tak jak poprzedniczka- jestem za zalozeniem tego topiku na uczuciowym, bywam tam czesto i raz na dzien srednio pojawia sie topik o tym ze brzydale powinni wyginac bo nikt ich nie chce. jesli Twoja historia moze byc przykladem dla zakomoleksionych, to czemu jej tam nie zamieszczac.

nie sądze by rezygnacja była tchorzostwem... zreszta..to nawet nie rezygnacja..nie mam czasu by siedziec cały dzien na kafeterii..mam tez rozne plany, obowizki, i marzenia i ambicje które nie spełnia sie gdy bede tutaj..na necie...wiec z doskoku czsem cos napisze..moze na uczuciowym kiedys pojawi sie taki topic , który daje nadzieje..tylko ze pewnie znow zostanie zjechany a ludzie zmiast wyciagac z niego to co najwaniejsze beda nasmiewac sie z mniej waznych spraw....

piekne brzydactwo!!!!!!!!!!!!!!!! Nie rozmumiem czemu ty sie przejmujesz,przeciez wiesz jaka tu panuje kultura kto tu siedzi(same nastolatkiz wielkimi dupami i masa pryszczy na twarzy)zyj swoim zyciem i swoim szczesciem anie przyejmujesz sie masa kretynmek ktora tu siedzi;/

W różnym wieku różnie reagujemy na uczucia. Rozumiem autorkę topicu doskonale. Mając 19 lat byłam zakochana po uszy w chłopaku. Jak ni9e dzwonił to płakałam, jak przyszedł to szalałam z radości. To po prostu prawa młodości. Miłość nie skończyła się szczęśliwie. Jednym słowiem kopnął mnie w tyłek, bo kochałam za mocno. Chyba każdemu to się może zdarzyć, ale nie wiem. Z wiekiem niestety się z trego wyrasta. Mówię niestety, bo yto fantastyczne uczucie, no i schudłam wtedy 15 kilo.

Widocznie nie jesteś aż takim maszkaronem, skoro jakiś facet się tobą zainteresował. Za grubą, nieatrakcyjną dziewczyną, nawet pies się nie obejrzy.