dlaczego mlode, piękne i ustawione nie chcą wychodzić za mąż?

hallo, pomóżcie no ....

bo wiedza, ze znarnuja sobie zycie___ bo nie ma odpowednich kandydatów

Właśnie dlatego. A trochę mniej piękne i mniej ustawione powinny brać z nich przykład ;)

no ja to wiem, a jeszcze jakie mogą byc powody? aha i jeszcze co mogą zrobić, żeby być szczęśliwe, jak się realizować?:)

i moze wtedy oni zaczna sie starac, a nie chelpic tym ze istnieja:D

?

no ale przepraszam my mamy ci mowic jak maja sie realizowac??to zalezy chyba od tego jakie czlowiek ma cele w zyciu, jakie pasje i marzenia... a czemu nie chca wychodzic za mąż...no coz...to juz inna bajka...po co brac sobie kule u nogi...

a jak moglyby np.zrealizowac się w tradycyjnej roli matki? jeśli nie mają facetaa to moga adoptować dziecko?

Mogłyby adoptować, ale nie każda kobieta chce się realizować w jak to nazwałaś "tradycyjnej roli matki"

człowieczku " i moze wtedy oni zaczna sie starac, a nie chelpic tym ze istnieja " ------->właśnie :o wielu facetów to zadufańcy :o

wlasnie dlatego....nie jest moim celem wyjscie za maz...po prostu

no i po co kobieta ma sobie komplikowac zycie?

znaczy, ze im nie jest potrzebny mąż, tak?

zeby tylko kase przynosil? bez sensu. Jak zdecyduje sie na dziecko to na pewno wychowam je sama bez garba na plecach Mąż to jak drugie dziecko w domu. Trzeba ugotowac, poprac, posprzatac po takim...... dziekuje bardzo

bo nie chcą być służącymi we wlasnym domu :p

zupelnie niepotrzebny,wole wolny zwiazek jak cos nie tak bedzie zawsze mozna odejsc....sa ciekawsze rzeczy niz zagrzebanie sie w malzenstwie

i teraz powinien powstac temat: Po co jest mąż:D:DD:D:D:D:D::DD::D moze wtedy by sie wyklarowalo dlaczego nie chca,,,?

po to zeby kase przynosil.......

nie no bo faktycznie po co komu mąż, skoro mozna mieć "przyjaciela" a dziecko można też mieć bez ślubu, nie?

no ale co poniektórzy panowie nadal chyba nie zdają sobie sprawy z tego, że tak aprawdę to tacy jak oni to jak psu na bude potrzebni....:o

no chyba ze niektorym o ta sukienke chodzi i obraczke:D ja kiedys chcialam meza, teraz juz wyzdrowialam:) i jestem szczesliwa bo po co mi on:D

Wicky Ty lepiej nic nie mów, bo zaraz Ci powiedzą, że komplementy slyszysz bo lecą na Twoją kasę. Ja tylko ostrzegam.

Bo wyjscie za maz zazwyczaj prowadzi do stabilizacji, a pikne,mlode i ustawione - zazwyczaj jej nie chca:) ja na przyklad zajeta jestem kariera i spelniam sie na tym polu bardzo dobrze,poza tym jestem niespokojnym duchem i ciagle wyjezdzam za granice,nie moge usiedziec na miejscu,mam partnera ale slubu ani dzieci na razie nie chce - to i tak nic nie zmieni wiec po co.Natomiast mam kolezanke ktorej calym swiatem jest maz i dziecko - ona chciala wyjsc za maz,bo dla niej oznacza to szczesliwe zycie bez problemow czy zostanie z dzieckiem sama czy nie i czy bedzie miala za co to dziecko wychowac czy nie.

Poza tym mysle ze chodzi o fakt,ze coraz wiecej kobiet chce sie rozwiajc zawodowo - czyli zyc tak jak zyje wiekszosc mezczyzn podczas gdy ich zony siedza w domach.Mezczyzna ma zycie bardzo kolorowe,rozwija sie i pracuje a wieczorami przychodzi do domu,przytula umyte dziecko i zjada obiadek by potem cieszyc sie urokami bycioa mezem.Natomiast teraz coraz wiecej kobiet chce aktywnie pracowac i zyc,dlatego jesli maz tudziez partner nie przejmie polowy obowiazkow zajmowania sie domem lub dzieckiem,lepiej sie na to dziecko czy wspolny dom nie decydowac,bo kobiety maja takie samo prawo pracowac i byc aktywnymi jak mezczyzni,wiec z jakiej racji tylko my mamy miec dodatkowy etat zwany prowadzeniem domu,podobno we dwojke ma byc latwiej a nie trudniej:)

Małżeństwo po prostu straciło swoją podstawową rolę, którą przez stulecia pelnilo do czasów emancypacji. Po prostu kobiety wyzwoliły się z \"kajdan\" zależności od mężczyzn, poszły do pracy, stały się niezależne finansowo. Przecież kiedyś małżeństwo było swego rodzaju transakcją - mężczyzna zobowiązywał się utrzymywać kobietę w zamian za prowadzenie domu, uslugi seksualne i urodzenie potomka. Dzisiaj kobiety stają się samowystarczalne a ślub jako cel sam w sobie jest najważniejszy dla tej wygodnej rzeszy kobiet które chcą sobie złapać chłopa (niejednokrotnie na dziecko) i mieć święty spokój do końca życia nie martwiąc się o finanse.To tak z socjologicznego punktu widzenia. ;)

nic dodać nic ująć

jak w takim razie zaplanowac zycie bez rodziny?

ja bym chciala wyjsc za maz...:(

ze zawsze zdąza. Bo nie czuja sie samotne - sa zawsze otoczone przyjaciolmi plci obojga bo zawsze moga znalezc partnera seksualnego bo stawiaja wysoko poprzeczkę bo maja w nosie opinie publiczna i tak znaja swoja warosc