Wziąłem jej torebkę bez pytania...

i schowałem pod kołdrą i udawałem że czymś zawzięcie się bawię podczas gdy Ona siedziała przy komputerze... a Ona jak się o tym dowiedziała to od razu wzięła tą torebkę i poszła sobie do domu. Stwierdziła, że nie pozwoliła mi brać jej torebki i nie powinienem był tego zrobić. tymczasem ja czasami lubię grzebać w torebce mojej dziewczyny, z którą znam się prawie 19 miesięcy. Ale żeby po tylu miesiącach robić TAKĄ AFERĘ ? co o tym sądzicie , bo ja już się gubię.

durny jesteś i tyle

torebkoman :O

pozwól swojej dziewczynie pogrzebać w Twoich mailach, czy komórce. Będziecie kwita :-)

kurna ale przecież robiłem to tyle razy a teraz zrobiła taką awanturę, że od razu założyła buty i poszła do domu. przecież to tylko durna torebka.... Kobiety.... jeśli chodzi o moje maile to nie ma sprawy. każdy może w nich grzebać, nie mam nic do ukrycia... ale jestem zdziwiony jej reakcją na taki mały żarcik mający Ją odciągnąć od komputera. przecież to bez sensu !

znam inny sposób na odciągnięcie od komputera

ja też znam, ale akurat miałem taki głupi pomysł i od razu awantura. eh, ide spać choroba i awantura to dla mnie za dużo !

a nie zastanowilo cie, że ona tak sie zezloscila, bo moze ma cos do ukrycia przed tobą ... jakiś inny facet, jego zdjęcie, liścik itp

nie grzebie sie w damskiej torebce bez pytanie

ale ty glupi jestes wiesz co to jest prywatnosc?

Nie dziwię się Twojej dziewczynie, bo ja NIENAWIDZĘ jak kotś grzbie w mojej torebce.

pewnie miala w niej cos czego nie chciala ci pokazac i sie zdenerwowala, ze moglbys to odkryc

nastepnym razem bedziesz wiedzial ze babskie poczucie humoru nie idzie w parze z jej gadatliwoscia.

jak "prywatność"? Cudze listy, maile, dokumenty też przeglądasz bez pytania? :O :(

Pewnie ma 16 lat ..albo niedorozwoj, moj maz nigdy nawet kluczy do meiszkania nie wyciagnac z mojej torebki, zawsze sie pyta czy moze ja otworzyc co smieszne gdy ja otworzy oddaje mi ja zebym sama wyjela klucze bo on nie umie poprostu grzebac w damskiej torebce, tak samo ja w jego plecaku czy wziasc sobie i przegladac jego kalendarz... te rzeczy moga lezec na stoliku czy w kazdym innym miejscu na wierzchu ale zadne z nas nie czuje potrzeby zagladania i szperania... nie wie mz czego to sie u ludzi bierze z braku kultury czy moze mamusia go nauczyla szperac po szafkach innych ludzi i nie miec najmniejszej prywatnosci... do majtek sobie zajrzyj frajerze i pogrzeb!

no wlasnie moj tez nigy nie grzebie w moje torebce , czsami dla zartu ja bierze i nawet jak ja hcce zbey cos wzial nie otowrzy bo nie wime boi sie ze mam balaan chyba :) a mnie to czasem bardzo bawi i uwazam ze to jest urocze a ten chlopak no coz, glupi pomysl na odciagnai dziewczyny od komputera naprawde nei mozna sie bardziej wysilic, grzebanie mnie tez by wkurzylo bo co innefo jakby ona to widziala a jak ona siedziala tylem.

Kobieca torebka to taka część babskiej sfery, której się absolutnie nie tyka bez pytania. Rzadko która kobieta pozwala grzebać w swojej torebce, woli oderwać się od najbardziej absorbującego zajęcia, żeby coś w niej znaleźć, niż poprosić o to drugą osobę.

moze miala tak cos krepujacego, brudna chusteczke do nosa, albo podpaske (czysta raczej), albo wibrator ...