bylam dla niego zabawka

nie moge sobie wybaczyc, ze poltora roku dalam mu sie omamic:( Bylam przerywnikiem w jego zyciu. Bylo tak jak on chcial, wszystko. Teraz znowu mnie olal. Ostatnim razem olal mnie na ponad 4 tyg a i zadzwonil a ja glupia polecialam. :(

po co glupia polecialas ?

teraz zaluje najgorsze jest uczucie, ze on ma satysfakcje z tego i moze sie juz nie odezwie jakby sie nie odezwal to byloby lepiej dla mnie ale nie znioslabym mysli, ze on wygral

mięć honor i poczucie wlasnej wartości

a własciwie jestem nią nadal......kiedys jakies pół roku temu olał mnie na miesiąc.....jestem z nim 1,5 roku:(

nie czujesz sie wypalona? ja wczoraj caly dzien plakalam najgorsze jest to, ze on wygral a ja bylam taka naiwna

czuje sie pusta, wypalona, bez wartosci:( dobrze, ze mam prace i studia bo to mnie jakos jeszcze trzyma....a płacze prawie codziennie...

jak czesto sie widzicie?

on duzo pracuje i czesto jest w delegacji wiec to wychodzi tak raz w tygodniu czasami 2 razy:(

i cały czas czuje ze to on jest górą...

to u ciebie troche lepiej bo moj ostatnio zaczal sie do mnie odzywac raz na 2 tyg teraz mnie olal, mielismy sie spotkac w sobote , mial zadzwonic i milczy w najlepsze nie mam juz sil

ja przeżywam to samo, pozwalałam mu na wiele dziwnych zachowań.Za każdym razem jak sie pokłóciliśmy uciekał do mamusi, potem wracał po 2-3 dniach i przechodził do porządku dziennego-fakt przyzwyczaiłam go do tego, nie mówiłam nic,nie żądałam przeprosin aż poczuł sie zbyt pewnie...teraz w środe znowu sie pokłóciliśmy i uciekł do mamusi, ale przyrzekłam sobie że dopóki nie zrozumie, nie przeprosi nie wpuszcze go do domu.I licze sie z tym że może olać jak tylko zobaczy opór z mojej strony, ale wole sie przekonać czy chce o mnie walczyć, czy mu naprawde zależy, niż męczyć sie tak w nieskończoność

to jest róznie.....mamy takie okresy kiedy on odzywa sie czesto...nawet codziennie...rozmawiamy...ale potem jest cisza:( która trwa kilka dni m tydzien lub 2 ..zalezy jak sie widzimy i to nie jest tak ze my sie tydzien w tydzien widzimy...czasami nie widze go 3 tygodnie ale piszemy do siebie bo on jest np w delegacji :(kiedy sie widzimy jestem szczesliwa i biegne na kazde jego zawołanie...a potem albo dostaje opie**** albo on milczy kilka dni...wtedy czuje sie podle:(

sandra jestes pewna ze do mamusi???? jesli tak ucieka to moze kogos nowego testuje hehe

ja tez dostaje opierdol np on obiecuje ze zadzwoni i umowimy sie na spotkanie, milczy.... jak mu mowie ze zachowal sie chamsko, on tak kieruje sytuacja ze to wszystko moja wina zazwyczaj po dlugim okresie milczenia dzwoni i mowi ze sie zle czuje, mial problemy- robi z siebie ofiare teraz w ta sobote mielismy sie umowic na spotkanie ale on olal i nie zadzwonil jak obiecywal

tez bylam zabawka czy ty madrze postepujesz?? dac tak sie ponizac????delegacje hmmmm glowe daje ze sie szlaja.........pomysl dziwczyno o sobie i nie czekaj tylko zacznij zyc!!!!!!!!!!!! pomysl o sobie nie marnuj sie mlodosc ci przeleci na czekaniu zeby takiego huja tylko zadowolicQ!!!!!!!

pewności to nie ma nigdy, ale w tym przypadku o kobiete nie chodzi.On ucieka od problemu bo tak mu jest wygodniej, ale mnie to już zmęczyło

ja dostaje opier*** w sprawach łózkowych:( czuje sie czasami jak szmata jak jego zabawka , rzecz:(

moze dziewczyny czas to skonczyc? dla mnie byloby lepiej gdyby on juz sienigdy nie odezwal, jakos bym to przeyla ale z 2 strony nie zniose tego ze na koniec to on mnie olal i mial z tego ubaw

on nie ma nikogo.......jest prawie codziennie dostepny na gg....tylko sie nie odzywa do mnie...jak pierwsza zaczne rozmowe to cos tam odbąknie i tyle....pisze ze jest zajety bo robi jakies rozliczenia albo cos innego...

sandro pomysl o sobie wiesz , wkurza mnie to ze tak wami pomiataja a wy czekacie (tez kiedys taka bylam )poprostu boicie sie zmany a to nie musi byc cos zlego pomyslcie dziewczyny dosc ponizania gady niech spadaja wierzcie mi materialy na mezow z nich ZADNE naprawde...........szkoda was bo widac zakochane hmm moze przyzwyczajone jestescie do nich??? zadam wam pytanie a nie zal wam jak widizcie szczesliwe dziewczyny z chlopakami??

ja sie w sumie cieszyłam ze sie miesiąc nie odzywał...dosłownie nic...bo pisałam a on nawet nie odpisał ze nie ma czasu lub cos innego:( ale znów z nim jestem...

jasne ze zal:(

mi jest zal nie zyje, wegetuje mam 24 lata

a mi powiedział jak sie pokłóciliśmy że chyba powinniśmy od siebie odpocząć więc odpowiedziałam że tak będzie najlepiej.Trudno albo wóz albo przewóz, przynajmnie teraz zobacze czy mu zależy i nie zrobi nic w tym kierunku by poczuł że sie staram

tez bylam zabawka a moze te jego "rozliczenia" to klepanie z innymi a ty to mu tylko przeszkadzasz?? bo ja nie rozumie nie odezwac sie do kogos z kim sie ponoc jest zwiazanym no nie kumam mowie wam jestem facetem z jajami i tego nie rozumie na moj rozum on ma kogos

zakochany facet świata poza swoją wybranką nie widzi. pędzi do niej na złamanie karku, bo szkoda mu kazdej sekundy bez swej ukochanej. nie szkoda wam czasu, nerwów ,a przede wszystkim urody na takich nic niewartych popapranców ??? za zarmo fundujecie sobie zmarszczki od łez, których nie warto wylewać. naprawdenic nie warci są kolesie dla których jestescie panienakmi na jakis czas. jak znajdą sobie te jedyne pojdzie w odstwake raz na zawsze i do tego z poczuciem wielkiej porazki i wykorzystania. odpuście sobie i dajcie szanse tym , dla których będziecie najwazniejsze. szanujcie siebie, swoje uczucia. a dostaniecie to co najlepsze w miłosci.

sandra zalezy ci jeszcze zeby sie staral???przeciez to bedzie na chwile jak sei nie sprawdziliscie to juz nic z tego /.......

A w łózku chociaż byl dobry ?? :)

Same jestescie sobie winne. Wolicie cwaniakow od normalnych facetow, bo potrzebujecie adrenaliny, bo ze "zwyklym" facetem to niby nuda. A tacy cwaniacy to sie tylko bawia uczuciami. Ale tego i tak nie zrozumiecie.