Jak dobrze być szczupłą...

Kurczę, tyle tu tematów o odchudzaniu, widzę ze nie doceniam tego co mam, mianowiecie zawsze byłam i jestem szczupła, niezależnie od tego ile wcinam:) Nie moja to zasługa, a genetyki, w rodzinie wszyscy szczupli. Choć słyszałam ostatnio, że nie dziedziczy sie sklonności do tycia a raczej do nawykow żywieniowych. Nie wiem ile w tym prawdy,ale jak sobie pomyslę że miałabym sobie jedzonko wydzielać to rozumiem dlaczego tak trudna jest walka odchudzających się.

Ktoś ma podobne odczucia?

:O

miałam kiedyś taka koleżanke,jak urodzila dziecko to zamilkla i przestala gadac o wadze

Zazdroszcze, u mnie prawie wszyscy w rodzinie mają nadwagę. Nie będę zwalać całej winy na geny, bo i moje lenistwo i obżarstwo też ma znaczenie, ale ja niestety od zawsze walczę z( mniejszą kiedyś) a teraz bardzo duuużą nadwagą.

ja tez jestem szczupła i mogę jeść co chcę, ale nigdy nie czułam się z tego powodu jakaś wyjątkowa :O

Moja mama mnie urodziła, w ciązy przybyło jej ponad 20 kilo, a mimo to wróciła do swojej wagi- 60 kg. Belleteyn_ nie przejmuj się, to na pewno b. trudne, ale możliwe żeby się odchudzić. Nie chodzi nawet o wygląd, bo osoby puszyste zwykle sprawiają wrazenie sympatycznych:), ale dla zdrowia warto trochę zrzucić.

Mamy się cieszyć razem z Tobą? No dobrze, to cieszymy się ;)

Nie o to chodzi że jakaś wyjatkowa się czuje, wręcz przeciwnie nigdy nad tym się nie zastanawialam. Przyszło mi to na myśl jak tu na kafe zobaczyłam mnóstwo tematow o odchudzaniu. Równie dobrze mozesz na tysiącu innych tematow zapytać po co są :o

No o.k. Ale o czym mamy tu dyskutować? O tym, że jesteś szczupła i to dziedzictwo genów i że Ci miło, że taka jesteś? No to fajnie i... ?

Nie musisz dyskutować jeśli temat cie nie interesuje.

bo prawie od zawsze uważam, że i tak jestem za gruba

porodem (52 kg przy 169cm), a po urodzeniu dwojki dzieci rok po roku bylam tak chuda (bez diet, tylko karmienie piersia i "znikanie" tluszczu z organizmu-- glownie z ud bo brzuch zawsze mialam plaski), ze wszyscy sie pytali, czy jestem chora. Wazylam 47 kg. Teraz waze 49 kg i nie chodze na zadne silownie itp, po prostu mam taka przemiane materii. Rodzenie dzieci nie sprawia "samo w sobie", ze kobieta tyje, chyba ze sie obzera, cos ma z tarczyca albo jest chora lub bierze jakies tabletki.

dlaczego starasz sie byc zlosliwa ???? Allison wyraznie pisze,ze jej mama jest szczupla ,a przeciez urodzila Allison :D to po co te farmazony? Widocznie ma dziewczyna tak w genach po rodzicach i juz :) Zawisc ? ;)

bo tyle kobiet rodzi dzieci i wiele z nich jest szczuplych, zgrabnych i to wcale nie nalezy to do wyjatkow -- nie mam tez tu na mysli gwiazd po dietach i chururgii plastycznej. Ktos jest szczuply cale zycie, a ktos inny walczy z nadwaga, tak to juz jest.

do jak urodzisz to pogadamy: możesz pogadać z moją mamą, urodziła dwójkę dzieci, ma 50 lat i waży 58kg przy wzroście 172cm masz jakieś pytania?:)

ja tez jestem szczupła, mojego taty w rodzinie jest wiekszość szczupłych osób i po nim to odziedziczylam... staram sie nie narzekac tylko przyjmowac z usmiechem to co los mi przydzielił :) bo to nie tragedia byc chudym :)

jesli nie sa za kosciste i maja ladny kobiecy ksztalt ciala.