Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Destructive

Czemu nic mi się nie chce.

Polecane posty

Gość Destructive

Eh..dziwna jestem. Nic mi się nie chce. Nic. Sesja, a nie zaczęlam się uczyc. Chyba wylecę.. wszystko przez to, ze nie jestem systematyczna, powinnam się za to wszystko wczesniej brac. Ale nie. Ja nigdy nie wyciągam wnioskow naukowych. Nie umiem się uczyc. Kocham sobie polezec z kawusią na foteliku poczytac dobrą ksiązkę, ktorej czytac nie powinnam, bo zupelnie nie ma nic wspolnego z moim kierunkiem studiow. Posluchac dobrej muzy.. Jestem beznadziejna myslę sobie co by bylo jakby spadl snieg i szusowalabym sobie na desce. Robilabym wszystko tylko nie uczyla się. Nie wiem, nie widzę sensu w nauce jakis glupot do niczego nie potrzebnych, bezsensownych do wykucia i zapomnienia. Mam dosc. Męczy mnie samo czytanie. Mam ochotę się bawic, a zycie mi to utrudnia. Czemu to zycie jest takie beznadziejne?! W dodatku jak będę miala poprawki to juz calkiem pozbawię się szansy na zimowe szalenstwa. Nie umiem poswięcic nocy na naukę, nie rozumiem zakuwaczy, ktorzy do 3 w nocy się uczą. Otwierajac ksiązkę czuję się jak na katuszach i oczy same mi się zamykają.Jestem nieodpowiedzialna naukowo. To samo bylo przed maturą. Pracę pisalam dzien przed?! I dostalam prawie maxa. Nie jestem idiotką, chociaz jakby się zastanowic to jestem. Nie wiem jak mozna spędzic zycie przy biurku, najpierw szkola pozniej szkola pozniej praca pozniej praca. Beznadzieja. Swiat jest taki piękny i mozna by się tak wspaniale bawic: tanczyc, biegac, uczyc językow, podrozowac. A tak nic mnie nie cieszy. Wstaję o 10 co jest największą porazką, a najchętniej wcale bym nie wstawala, lepiej juz przespac takie zycie. Nic mi się nie chcę. Chyba jestem obląkana. Nie chcę spieprzyc wszystkiego a jednoczesnie to robię. Dzialam samodestrukcyjnie. Debilizm Eh..tak sobie popisalam i trochę mi lepiej. Ale ze mnie smęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vio*
Witamy w klubie, wiem co czujesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Destructive
wnioski. Eh..to nie jest trudne. Powinnam zakuwac, ale nie umiem się zmobilozowac. Jest taka swietna pogoda, nalykalabym się trochę swiezego powietrza i slonecznej energii. Niby odcięlam się od swiata, ale tak naprawdę to wyszlabym sobie gdzies z przyjaciolmi. A tymczasem sama siebie oszukuję niby się ucząc. A w następnym tygodniu sesja. Alez czasu mi zostalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simonkaxxxxxx
mi tez sie nic niechce,ale efekt wczorajszej popijawy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Destructive
przynajmniej się wybawilas. Zazdrosc w oczach. Ja się wyrzekam zabawy, bo w koncu jestem grzeczna i się uczę. Spilabym się i polezala sobie na trawniku.. hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Destructive
wlasnie sobie oglądnęlam w wiadomosciach po wlosku o blizniakach w cyrku. Ładnie podsumowali Polskę. Swiat sobie z nas kpi, przez tych pajacow. La Stampa cos napisala i się roznioslo.. hehe.. Smiac mi się chce z tej calej polityki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech,nigdy nie ma się tego coby się chciało.Zazdroszczę Ci,że studiujesz.Nie wiem czy mnie kiedyś będzie stać na studia(finansowo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werytikow
wiesz co? Popatrz na ludzi którzy zamiatają ulice - moze to Cię zmotywuje Jesteś zwykłą leniwą zakałą tego świata i wiesz co? Jeszcze gorsze jest to że sama wiesz że źle robisz a robisz to dalej..Szczyt debilizmu i lenistwa. Wylecisz ze studiów, chociaz bedzie wiecej miejsca dla osób które wykorzystają tą szanse na zdobycie wykształcenia. Piszesz "Swiat jest taki piękny i mozna by się tak wspaniale bawic: tanczyc, biegac, uczyc językow, podrozowac. A tak nic mnie nie cieszy." - a niby jak chcesz się uczyć języków? Przecież tez trzeba wtedy czytać i poznawac gramatykę - której niech zgadnę, nie chciałoby Ci sie uczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niektórzy to jak coś napiszą to żyć się odechciewa.ja mam tak samo kobieto więc się nie przejmuj!się nie uczę nic a nic!jutro zaliczenie kolejno a ja się ślizgam:)leżę,oglądam telewizję,w przerwach czytam książki,a notatki sobie leżą.aaa bo ja się bronię w tym roku:)ciekawe jak się nauczę na obronę:)a do tego jeszcze pracę muszę napisać:) no i wracając do pierwszego zdania mojego:)ktoś kto cię krytykuje bo ci się nie chce niech lepiej idzie pracować i się uczyć a nie siedzi na kafe i czas marnuje.trzymaj się kobieto!normalna jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez się nie uczę,a tu sesja! Nie chcę się mi uczyć:o.Mam ochotę zrobic cos szalonego,bo juz mnie ta nauka nuuudzi. Dlatego obiecałam sobie,ze jak sesja się zakończy,zrobię cos tak durnego,czego będę się wstydzić przez miesiąc:D Juz nie mogę się doczekać:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vio*
Ja tez musze sie w koncu zabrac za napisanie pracy domowej, a dokladnie 2:O. Zostalo mi niewiele czasu, a ja nawet jeszcze niezaczelam...buuuuu. Najgorsze w tym wszystkim jest, ze mialam na to 3 miesiace czasu!!! A teraz zostal jeszcze tylko tydzien. Dzis mialam wczesniej wstac, zeby w koncu sie za to zabrac.....a w rzeczywistosci wstalam o 12:30, sniadanko, muzyczka, telewizorek, prysznic, kafeteria.....jeszcze nie zaczelam!!! Zawsze tak funkcjonowalam...wszystko na ostatnia chwile, i zawsze jak kot spadalam na 4 lapy.....kiedys w koncu mi sie noga podwinie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zawwsze na ostatnią chwilę, po prostu nie potrafię się zebrać wcześniej i zrobic coś na czas!!! Brak motywacji...kompletny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany,od razu zakała ludzkości?A ci co ulicę zamiatają to niby gorsi i niepotrzebni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Destructive
Amitko, ja nie placę na studia, bo jestem na dziennych:) Wertikow mogles/as to dosadniej ująć, bo nie bardzo to do mnie przemawia. Poza tym czy ludzie zamiatający są gorsi? czy jak?! Czy to hanba wyjsc z miotlą na ulicę?! nie wydaje mi się. Co do językow to się mylisz. Uczę się wł. ang. fr. i łac. i nie idzie mi najgorzej. Oglądam zagraniczną tel. słucham muzyki i tłumaczę; czytam zagraniczne magazyny i ksiązki i co najwazniejsze mam przyjaciol z ktorymi sobie swobodnie rozmawiam, więc nie jest najgorzej;) Kocham się uczyc językow i uwierz, ze moglabym na to poswięcic caly swoj czas. Tyle, ze najlepiej uczy się w praktyce, a nie slęcząc nad ksiązkami. Prezencik: dzięki i powodzenia na zaliczeniach! Mi samej to powodzenie się przyda. Mandylia: heheh.. nie wnikam, coz takiego wymyslilas;) Vio: tez tak funkcjonuję naukowo. wszystko, ale to wszystko na ostatnią chwilę. Komi :D:D:D:D pragnę zauwazyc, ze punktualnie o 16.30 zasiadam do nauki?! Mam jeszcze chwilkę[ heheh juz tak od rana sobie przesuwam termin]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dzienne już się nie łapię.Teraz robię studium dwuletnie,bo tańsze niż licencjat.Ech,człowiek był młody i głupi.Nie bierz ze mnie przykładu i ucz się.Będziesz miała na \"starość\" spokój.Studia to ja chyba na uniwersytecie trzeciego wieku zrobię... Może źle wybrałaś kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Destructive
Dokladnie. Zle wybralam. Ale szkoda mi tak sobie spieprzyc zycie, zeby mnie wyrzucili, a mam swiadomosc, ze tak moze byc, bo widzę ile się inni uczą a ile ja?! a raczę ile ja się nie uczę. Heheh.. to chyba razem ze mną .. w sumie taki Uniwersytet 3wieku, to nie najgorsza mysl. Na starosc moze zechce mi się uczyc. Ja nie umiem się uczyc, łapię się na tym, ze się dekoncentuję..nie umiem siedziec w miejscu..energia mnie rozpiera. Ale za 27 min. zaczynam.. hę.. zobaczymy... W sumie juz sobie ładnie wymyslilam co i jak, jakie kursy, praca na wakacje zgrana za granicą, pozniej wlasne mieszkanko. Wszystko sobie ułozylam i chyba mi się wszystko wymknie z rąk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostala Ci jeszcze....
1 ´minuta ,-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka.
Prosta sprawa jak ci sie nic niechce jestes leniem i leberkiem , a tak pare pałów na tyłek i zaraz ci sie zachce wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Destructive
niby się uczę i niby nie. Po pierwsze kto to jest leberek? to w ramach doksztalcania. Paly nigdy na mnie nie skutkowaly, nie robią na mnie zadnego wrazenia. zresztą na studiach taka przyjemnosc mnie spotkac nie moze. Co najwyzej mogę nie dostac zaliczenia i mogą mnie wywalic. I tyle i az tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×