Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vitapil

90 stresow w zyciu jest wynikiem pracy zawodowej

Polecane posty

Gość Vitapil

Kurcze, rok temu nie pracowalam i dopiero teraz widze, jakie mialam bezstresowe zycie! Od kilku miesiecy pracuje i stres mnie po prostu zzera. Jestem osoba pracowita, sumienna i odpowiedzialna, a i tak w pracy dochodzi do wielu stresujacych sytuacji. Nachodzi mnie refleksja,ze kiedys, gdy kobiety nie pracowaly, to mialy moze bardziej nudne zycie, ale za to o wiele mniej stresujace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitapil
A w zeszlym roku wygladalo to tak,ze bylam na ostatnim roku studiow,czyli zajec nie mialam prawie w ogole- glownie seminarium magisterskie i pisanie pracy, wiec praktycznie caly tydzien mialam wolny. Dorabialam sobie troche na wlasne potrzeby korepetycjami,ale tak poza tym nie pracowalam. A teraz pracuje doslownie calymi dniami. Bywa,ze wychodze z domu przez 8 rano a wracam po 20 wieczorem. Dzis jest niedziela,wiec jeszcze weekend,a ja juz mysle,co mam do zrobienia jutro. A jeszcze rok temu w niedziele odczuwalam pelen luzik, niczym sie nie musialam stresowac i przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitapil
A w temacie mialo byc 90% stresow, a nie 90 stresow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez imieniaa
ja mam spory stres z pisaniem mgr - mam 2 tyg na napisanie a mam 1 rozdzial :( jest to praca literacka...Dostalam wrzodow na dwunastnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez imieniaa
Także gdy bede w takej sytuacji jak ty to juz nie wiem co wtedy będzie :) echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitapil
Ja tez sie stresowalam magisterka- to normalne. Ale teraz widze,ze stresy zwiazane ze studiami sa niczym w porownaniu ze stresami zwiazanymi z praca. Ja jeszcze mama taka prace, ze kazdy moj nieswiadomy blad moze (choc oczywiscie nie musi) skonczyc sie odpowiedzialnoscia karna- ta swiadomosc juz mnie w ogole dobija. Poza tym w studiowaniu fajne bylo to,ze jak mi sie nie chcialo isc na zajecia-to po prostu nie szlam, jak juz poszlam,ale chcialam sie wczesniej urwac,to sie urywalam, a najgorsze,co mi za to grozilo,to egzamin poprawkowy. Teraz nie ma zmiluj- czy mi sie chce czy nie, musze isc do pracy, nie moge rano stwierdzic: "nie chce mi sie, nie ide". Nie moge zdecydowac, ze np. nie pojde na dwie pierwsze godziny, albo na dwie ostatnie. Ale najgorsze jest to,ze jestem po prostu strasznie zmeczona. 8-10 dzien pracy (lub czasem dluzszy) meczy mnie zarowno psychicznie,jak i fizycznie. Czasem ze zmeczenia wrecz chce mi sie plakac. A pracowac trzeba i nie ma zmiluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitapil
Mialo byc: 8-10 godzinny dzien pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniniss
a ja pracuje i studiuje razem mam 180 % stresów heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dev
To prawda, praca a studia, to nie ma porownania. Deszcz czy zimno, to do pracy trzeba isc, nie to co uczellnia :( A najgorsze, ze niedlugo chce sie wyprowadzic od rodzicow,wiec obowiazki jeszcze sie zwieksza :( obiady we wlasnym zakresie :( teraz wracam z pracy, a obiad juz czeka pod nosem, co bedzie potem, to az strach pomyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniniss
zapomnialam dodac ze nie mieszkam z rodzicami to juz chyba 270 % stresu - zawał blisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dev
nniniss - oj tam, niektorzy radza sobie lepiej, inni gorzej :P z Ciebie jest zuch dziewczyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nniniss
tak naprawde do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic kwestia czasu, takie jest zycie inni maja jeszcze gorzej np dzieci - ja jeszcze nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dev
Na pewno duzo pomaga milosc. Ja niestety wiem, ze skoncze praca i wracam do domu i... tyle. A majac kogos u boku wiadomo, ze po pracy mozna spotkac sie z ukochana osoba. Wszystko przychodzi lepiej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitapil
Wiesz co DEv, ja mam kochanego chlopaka i to wcale nie wyglada tak rozowo. Gdy studiowalam mialam full czasu,zeby sie z nim spotykac. Teraz kiedy pracuje widujemy sie tylko w weekendy, albo jeszcze rzadziej,bo po prostu caly dzien spedzam w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dev
Ale na pewno chociaz troche jest Ci lepiej. Jak zaczynasz prace w poniedzialek, to czekasz do weekendu, zeby sie spotkac z ukochanym. Ja na nic nie czekam, tylko na samotny weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mam porównanie
jak się uczylam to byla sielanka teraz pracuję i niedługo nabawie sie nerwicy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam inaczej
lubię swoją pracę i większość współpracowników. no, może tylko szefowa przyprawia mnie o stres jako osoba lubiąca rządzić acz całkowicie niekompetentna.;) prawdziwy stres to były dla mnie sesje, wizyty w dziekanacie, kiedy starałam się o przedłużenie terminu obrony, egzamin magisterski, a przede wszystkim ponad rok poszukiwania pracy i problemy finansowe. teraz zyję sobie w sposób stabilny, spokojny i budzę się z uśmiechem.:) tego i Wam życzę. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam inaczej
ps gdybym mieszkała nadal z rodzicami, to stres byłby nieporównywanie większy, ale wyprowadziłam się już w liceum.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitapil
Ja sie wyprowadzam lada dzien,ale czy to zmniejszy moj stres? Nie sadze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitapil
Odswiezanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się zwolnij z pracy
...i będziesz mieć o 90% mniej stresów w życiu. Proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×