Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jonagored

Wyznałam mu miłość... Nie wiem jak to się stało....

Polecane posty

Gość jonagored

rozmawialismy, tak szczerze, powaznie, coraz powazniej, i jakos się tak stało ze zaczęlam "puszczac farbę", o tym co czuje, że jest kims waznym dla mnie, boje sie co teraz będzie, czuje sie troche głupio, ale z drugiej strony ulzyło mi, pocieszcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz zamilknij na jakiś cz
czas, czekaj co on zrobi, nie rób nic więcej sama...bo jesli on sie nie zdeklarował tak jak ty, to spłoszysz go...ucieknie... Nie mysl o tym co powiedziałaś, no co rozmawialiście szczerze i ty byłas szczera, to nic złego przecież.Tylko teraz skoro wie juz co i jak...daj mu pomysleć ;). Taka cisza bedzie lepsza ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz zamilknij na jakiś cz
Będzie wszystko ok:). Myslę ,ze mu sie miło zrobiło - bo to miłe wiedzieć ,ze komuś na nas zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyznałam mu miłość
miałam kiedyś fajnego kumpla.Kiedyś własnie przy jakiejś szczerej rozmowie on wyznał mi miłość. Nasza przyjaźn-znajomośc się zakończyła. Chyba opacznie zrozumiał moje koleżeńskie intencje.Czasami tak bywa, ale mam nadzieję ,ze u Ciebie bedzie innaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonagored
ale co dalej..? jak ja mam sie teraz zachowywać....? milczeć..? a jeśli sie nie odezwie..? to znaczy juz sie odezwał, ale zupełni ejakby nie było rozmowy, gadaliśmy o pierdołach.... nawet mi ni e powiedział co o tym mysli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moonwalker
skoro rozmawialiscie juz po tym fakcie i on wogole o tym nie wspomnial, to albo nadal jest w szoku albo ... sama wiesz - jednym slowem porozmwiaj z nim, faceci na ogol (ale nie wszyscy) nie lubia rozmawiać o uczuciach, to chyba jedyne pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonagored
on chyba wcale nie jest w szoku, chyba usłyszał to czego sie spodziewał, tylko nie wiem po co chciał to usłyszec skoro nic z tym nie robi.. Nadal jest, przysłal mi wczoraj smsa przed snem, ze jest przy mnie ale przedtem zawsze tak pisał jak przyjaciel, wiec w zasadzie nis się nie mzieniło, a aja sie nie odzywam bo mi glupio..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zrobilam to samo ehhh
I przez pewien czas było rewelacyjnie, wspólne spędzanie czasu itp. ale wczoraj to wszystko zakończyłam bez powrotu...źle mi z tym, ale tak musiało się stać z wielu przyczyn...ehhh...pora wracać do rzeczywistości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jonagored
a ja własnie mam zamiar go teraz unikac, bo jakoś się czuje nie teges... Nie zamierzam dalej brnac ani na siłe przejaiwą cdalszej inicjatywy, i tak już mu dużó ułatwiłam, bez sensu... no, bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zrobilam to samo ehhh
Ja od początku wiedziałam, że to nie ma sensu - ale spróbowałam - i cieszę się z tego ;) to z góry było wiadomo, że to nie ma przyszłości, ani sensu :) widac było, że ja Jemu też nie jestem obojętna - dlatego wycofałam sie... na dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbblankaaaa
ja milosc wyznalam jednego wieczoru chyba ze 100 razy...wiec to juz dla mnie nic nowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×