OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

hej dziewczyny, ja sie obijam nadal:P:P:P leze przed TV, zjadlam ogromnyyyyyyy obiad, a wlasciwie to kolacje juz, na deser kupilam sobie pyszne lody...:P:P:P , tak sie rozpedzilam , ze z litrowego pudelka ponad polowy nie ma, ups...a teraz nie brzuch rozbolal. przed kazda @ jest to samo. Eulalia, udanej imprezki!!

Och Ty łakomchchu Brydzia:P:P:P bys sie podzieliła ze sprgnionymi koleżankami a nie sama wcinasz!! :P:P:P moje obecne posiłki do tych wczesniejszych są mikro....;) nie moge nawet przełknąc mandarynki a lodówki juz staram sie nie zaglądac ....jak to miało miejsce wczesniej :)

halooo kolezanki kochane.... wpadlam zobaczyc co u was dobrego??? u mnie bez zmian.... jak zwykle w pedzie troche ogarnelam domek i jakos tak leniwie czas minal tylko ta pogoda suuuuuper i to mni etrzyma w euforii..poza tym wydoilam juz butle wina i juz...moi panowie ogladaja mecz w tv a ja przy kompie...

w porównaniu do tych wcześniejszych...miało byc :P

WItaj Begus :) no to zdrówko ;) Kochana.... coby te zycie lzejszym było :D ja też bym sobie coś zaserwowała...ale póki co, to nie moge nawet patrzec na moje dotąd najukochańsze zimne piwko

bega...cala butle?:) Cos bys zostawila dla kolezanek:) A mnie dzis caly dzien podbrzusze boli. Nie wiem co jest grane:(

hej begus, widze ze nie tylko ja umiaru dzis nie mam P:P:P Luxor, ja tez bym tak chciala na jakis czas apetyt stracic, bo tyle walkow mi sie narbilo krcze, ze niedlugo zywa reklama michelina bede:P:P:P

A jesli chodzi o jedzonko to ja dzis sobie dwaie male tarty owocowe wscunelam:) A na kolacyjke steki byly:) Jest jeszcze tort bezowy, ale chyba na jutro go zostawie:)

ja tez wlasnie skoczylam po winko do pokoju, kolezanka mi jakies z portugalii przywiozla. mecze sie jak zwyle z korkiem, taka zdolniacha ze mne...;)

o kurcze Dominiko, chyba nas wlasnie przebilas. a Luxor pewnie juz do toalety poleciala:P:P

tyle tylko, ze ja dzis caly dzien glodowalam, bo to zatrucie jeszcze dawalo sie we znaki, wiec wieczorkiem jak juz mi sie polepszylo to poprawilam sobie humor ciachami. Teraz to juz nawet nic bym do ust nie wlozyla, bo jestem tak przejedzona, ale niewykluczone, ze cos mi sie odmieni za godzinke lub dwie:)

no to widze dziewczynki, ze oprocz luxorka to my niezle dajemy...ja dzis tez nawrzucalam w ten gruby kaldun...taka zla jestem ale...cio zjadlam to moje! :) a powaznie to musze wziac sie za sioebie bo jak tak dalej pojdzioe to nie bede miala co zalozyc niedlugo i to nie jest kokieteria z mojej strony to fakt!!! ja nie zartuje!!!! kochane lece bo moj mikus chce mnie wlasnie sie kapie i ma bardzo wazna sprawe...

HEHE, jeszcze sie trzymam :D ale do kuchni wchodze w wyjatkowych sytuacjach ;) najgorzej jak M.lata cały dzień i wymyśla jakieś smakołyki :P a jeśli chodzi o ludka z Michelina to mój M. wczoraj właśnie mnie do niego porównywał :D:D:D:D

ja to przed @ nie znam czegos takiego jak pelny brzuch, jem jem jem, robie przerwe jak boli zoladek, ale zaloze sie ze za pol godzinki minie i znow plece do lodowki pedem :P:P

nie jest zle Luxor, ten Michelinek to calkiem slodki stworek;) tylko ze ty masz teraz prawo tak wygladac....

A ja sie raczę pestaki z dyni :P tyle mi zostało z dobrodziejstw ;) Beguś, to leć...:) i oczywiście wróc do nas!!

Oj Begus...nie przesadzasz Ty aby troszku?:) Dziewczyny...jestesmy piekne, zgrabne i powabne!!!! I nie chce tu czytac wiecej takich rzeczy...zrozumiano?;)

pestki z dyni powiadasz.....pyszne :P:P:P no coz Luxor, nie mozna miec wszystkiego, zamiast jedzonka i pysznego zimnego piwka masz dzidzie:P:P:P kurcze, mnie podbrzusze tak strasznie boli juz od wczoraj ze sie juz nad ibupromem zastanawiam. fajnie by bylo gdyby @ jeszcze 3-4 dni poczekala, bym przynajmniej sie nie martwila ,ze po owu za malo czasu jest, ale 4 dni tego bolu nie znioslabym. co chwile mam wrazenie ze juz przylazla. moze dzis wnocy zaleje mnie krwawy przyplyw;)

Spokój mi tam!! zalać to Cie może , ale kubeł zimnej wody na głowe! :P:P:P:P a ból przetrwasz...w końcu taki dobry znieczulacz obok w kieliszku...;)

ojjj tam, ja tak na serio to sie teraz tluszczykiem nie przejmuje, w koncu i tak wszystkie bedziemy mialy wielgachne okraglutkie brzucholki;)

ja chyba nie powinnam juz pic, po tym ile wczoraj w siebie mieszanek alkoholowych wlalam:P ale co tam, z korkiem sobie poradzilam, niestety do uzycia sie juz nie nadaje, wiec nie mam wyjscia, musze obalic cala flache:P:P:D:D:D

No, brzucholki sa piękne :D a i tłuszczyku nigdy za wiele....chociaż M. mają za co złapać :D:D:D a nie sam szkielet :P

brydziaa...spokojnie czekaj...a noz sie okaze, ze nie przyjdzie??? Z tym ibuprofenem to bym poczekala, bo to silny lek i niewskazany w czasie ciazy...a z nami-staraczkami to nigdy nic nie wiadomo. Moze paracetamol...ja wiem, ze to slabe, ale moze chociaz troszke pomoze. Ja zawsze na bole glowy bralam silne leki, bo nic innego nie skutkowalo, ale od jakiegos czasu biore tylko paracetamol. Czasem pomaga bardziej, czasem mniej, ale jakas ulge zawsze przynosi.

ale co ja tam o lekach...tym masz procenty a to najlepszy lek znieczulajacy:)

ja zawsze w polsce zaopatrzam sie w ibuprom max, ale chyba jak teraz pojade musze sobie cos lagodniejszego sprawic, bo rzeczywiscie nic nie wiadomo. tzn. teraz wiem NAPEWNO ze @ przyjdzie, ale za nastepny miesias juz nie recze:P:P

NAPEWNO to zaraz mozesz kopniaka dostac!!:P:P:P:P

to ode mnie jeszcze jednego:)

Pamiętajcie Kochane.... nigdy nie mów nigdy...:D a tak wogóle to nie znamy dnia ani godziny....;)

oj Luxor, ja chyba zaraz poszperam i ci troche twoich starych postow zacytuje:P:P:P

Ty tam pij lepiej, a nie w szperanie sie chcesz bawić :D:D:D:D:D:D