Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

dzien dobry.. chwilowy brak weny u andzi!!! ituniu nie wiem jak to zrobic zeby mysli gdzies indziej krazyly:( nie odpoczywam od \"tej\" mysli...nigdy nie przestane... Domi robaczku zobaczysz ze bedzie dobrze wszystko!!! sciskam piastki ;) a drozne musza byc bo przeciej juz raz sie udalo prawie...a to prawie to bardzo duzo!!!! moze wystarczy pomoc fachowcow i doczekacie sie swojego szczescia❤️... bega - oj to dobrze ze bez gipsu ale uwazaj na siebie!!! brydziaa - kochanie samotny urlopik to powiem ci ze mi sie strasznie marzy:):):) pojechalabym gdzies na bezludna wyspe gdzie nie ma nic...nikogo..gdzie umysl i dusza czyste... ale wiem wiem ze planowaliscie urlopik razem i to boli... u mnie nudnych dni w pracy c.d.:( dobrze ze chociaz szefowej caly tydzien nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Andziu ja mam ten sam problem: nie myśleć, ale nie mam recepty na to. Teraz już sama zaczynam wypatrywać objawów, ale nic dziwnego się nie dzieje, tak samo jak zawsze zresztą. Także teraz przestawiam się na nadejście @. U mnie w pracy dziś tak sobie, wczoraj wyszłam z pracy wypompowana. Beguś super, że nie masz gipsu, odrazu lepiej się czujesz. Brydzia Skarbie urlopik jakiś zaplanuj, fajnie gdzieś czasami pobyć nawet samej. Zresztą zobaczysz jak się sprawy ułożą. Domi czekamy na wieści po badaniu, będzie dobrze na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Nam jak na złośc zawsze przed wyjazdem musi coś się dziać. Pies nam sie rozchrował, całą noc nam wymiotował, byliśmy z nim u weterynarza, dostał 4 zastrzyki w tym antybiotyki i lek przeciw wymiotny. Kupiłam mu jeszcze smekte, i pierś z kurczaka musze mu ugotować bo tylko to może jeść. Szkoda mi go,leży na w pół żywy.Teraz spi. Mam wrażenie jak bym miała małe dziecko , i to mi teraz wystarczy. Mam tez nadzieje że jutro będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam dylemat idę niedługo na rozmowę o pracę, branża częściowo zbliżona, ale to nie istotne. Firma do której idę słynie z dobrych warunków pracy, z super zaplecza socjalnego, dbają o swoich pracowników. Taką mają opinie. I zastanawiam się czy przyznać się, że staram się o dziecko. Jak mnie będą chcieli zatrudnić, to będę miała ogromny dylemat, bo wiadomo na początku umowa na okres próbny, a jak się trafi ciążą to mogą mi nie przedłużyć, a bez pracy to mało fajnie. A z drugiej strony zawieszać starań nie chcę jakby co. To tak w skrócie, wiecie już o co mi chodzi. Co byście zrobiły??? Znowu miałam \"fajny\" dzień w pracy, dobrze że niedługo do domku Meniu zdrówka dla pieska, wiem co to znaczy chory psiak i też się czuję jakbym miała małe dziecko. Jak pierwszy raz go zostawialiśmy pod opieką mojej mamy, to dzwoniłam co chwilę dowiedzieć się co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
begus, gratuluje wolnej zdepilowaneh nozki:P:P:D:D ale oszczedzaj sie kochana mimo wszystko, to ze nie masz gipsu nie oznacza ze mozesz juz ze sciera po domu latac!! domi, trzymam kciuki za bezbolesny zabieg i czekam na szczegoly bo moze pojde w twoje slady, kto wie... iti, gdyby nie starnia o dzidzie juz gdzies pol roku temu rzucilabym swoja w diably, a juz na pewno gdybym miala jakas ciekawa oferte. teraz staram sie byc slepa na wszelkie tego typu sygnaly..dziecko jest dla mnie najwazniejsze. kraza u nas ploty , ze bede miala szanse gdzies za pol roku awansowac, moja kolezanka jest w ciazy a ja jestem jedna z dwoch kandydatow na jej miejsce.ale wiem, ze sie nie zgodze, nie chce zadnych umow na czas probny. nie chce czekac, nie mam juz dwudziestu lat. z drugiej strony nie wiem jak by bylo gdyby to byla moja wymarzona praca. musicie z M na spkojnie zdecydowac czy chcecie odlozyc staranka.bo zachodzennie w ciazy w okresie probnym jest jak dla mnie najgorszym rozwiazaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa no i na pytanie ci iti nie odpowiedzialam w sumie. ja bym sie w zadnym wypadku nie przyznala. przekreslisz swoje szanse...szczerosc czasami nie poplaca. nie musisz mowic, ze w ogole dzieci nie chcesz i wolisz miec chomika, ale nie musisz tez sie przeznawac, ze chcesz dziecka juz teraz zaraz. przynajmniej ja bym odpowiedziala jakos wymijajaco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej robaczki:) Po pierwsze...iti...ja bym sie nie przyznala za zadne skarby. Niestety w polskich firmach nie ma czegos takiego jak polityka pro rodzinna. Dla wiekszosci firm na pierwszym miejscu jest dyspozycyjnosc, a kobieta w ciazy (czy juz pozniej z malutkim dzieckiem) nie jest w pelni dyspozycyjnym pracownikiem. Dlatego ja bym nic nie wspominala, ale decyzja nalezy do Ciebie... Co do mojego hsg to dupa blada, ze tak sie brzydko wyraze:( Odradzili mi wykonanie zabiego w zwiazku z ryzykiem infekcji. Dokladniej chodzilo o to, ze wedlug nich jestem podatna na tego typu komplikacje (lektura mojej historii przypadlosci ginekologicznych doprowadzila do takich wniskow), a w zwiazku z tym, ze w kluczowych 48 godzinach po zabiegu nie bede miala latwego dostepu do lekarza (podroz) odradzono mi zabieg w tym terminie. Tak wiec za 3 tygodnie jak dostane okres mam znow zadzwonic do nich. Podobno mam byc potraktowana priorytrtowo i powinnam miec badanie w kolejnym cyklu. Mialam dylemat, nie wiedzialam jaka decyzje podjac, ale po przedyskutowaniu tego z M. postanowilam odlozyc zabieg. Doszlismy do wnisoku, ze jakby cos sie stalo, gdyby wdala sie jakas infekcja to urlop bylby do bani. Moze to glupi sposob rozumowania, ale ja juz kilka urlopow poswiecilam temu tematowi i ten chce przeznaczyc na relaks io odpoczynek. Chce odpoczac od staran, od mysli o dziecku. A ostatnia rzecza na jaka mam ochode jest przesiadywanie w poczekalniach lekarskich, albo nie daj Boze pobyt w szpitalu. Poza tym jesli sie okaze, ze wyniki M nie sa wcale lepsze i ze jedynym rozwiazaniem jest ivf to wowczas to badanie moze byc zupelnie zbedne. Nic mnie nie goni. Czekalam tyle to poczekam jeszcze troche. Przyznam, ze nie jestem pewna czy podjelam wlasciwa decyzje. Ciagle o tym mysle, ale z drugiej strony nic nie trace. Badanie zawsze moge zrobic tyle tylko, ze troche pozniej. Co byscie zrobily na moim miejscu? A zbaczajac z ematu to juz zaczynamy pakowac manatki. Jeszcze po zakupy musimy jechac. Kupic swierze buleczki na droge. Jakies lakocie...dla dziecka mojego pozyczonego;) Juz nie moge sie doczekac. odezwe sie w sobote jak dojade. Miejmy nadzieje, ze podroz minie szybko i spokojnie. Postaram sie jeszcze wieczorkiem zajrzec, ale jesli nie dam rady to juz na wszelki wypadek mowie \"pa\":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz jestem po wizycie u pani doktor. Torbieli żadnej nie mam. Przepisała mi Bromergon na obniżenie prolaktyny, mam je narazie brać cały czas, i luteine dopochfową dwa razy dziennie przez 7 dni i jak dostane @ to w 16 dc. mam zacząć brać przez 12 dni. A tak poza tym jestem już spokojna. A czy któraś z kobitek brała bromergon???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje drogie..... jakos dzis nie mialam natchnienia na pisanie..na nic zreszta natchnienia nie mam niestety....:( jakis maraz mnie ogarnia, za duzo wolnego zmarnotrawionego czasu...nawet siedziec przed kompm mi sie nie chce, nie chce czytac nic mi sie nie chce.... kochane..... ituniu- podzielam zdanie dziewczyn, nie przyznalabym sie!!!!! ja juz raz podobny blad popelnilam....bedac na urlopie macierzynskim z mikolajem... mialam nagrana inna prace i siedzac juz na urlopie wychowawczym bezplatnym zwolnilam sie na prosbe dyrekcji (konczyla mi sie umowa) ale to byla ostatnia na czas okreslony kolejna juz na czas nieokreslony i MUSIELI ja wowczas ze mna podpisac...ale ja bylam tak wspanialomyslna IDIOTKA JEDNA!!!! ze zaufalam mojej pani dyr., ze to zwykla formalnosc, ja jej blokuje etat a ona zaraz po urlopie przyjuje mnie znow, mi wtedy bylo wszystko jedno bo mialam juz inna prace....ale zycie jest niestety nieprzewidywalne z tamta praca nic nie wyszlo....a ja juz nie mialam powrotu bo i mojej pani dyr. nie bylo i starego ukladu w dawnej firmie....przypadek sprawil, ze moja bezposrednia szefowa, ktora mnie lubila zachachmecila i przyjela mnie ale startowalam od poczatku....no i sie zaczelo..znow okres probny, znow to samo a na wiesc o tym ze mam male dziecko, ktore na pewno bedzie chorowalo, itd...ze nie moga sobie pozwolic na moja absencje i trele morele.....takze iti co z tego ze niby prorodzinna polityka....ale mimo wszystko ja bym byla ostrozna a ze zmiana pracy hm???? ten problem nei jest latwy....kazda zmiana niesie za soba ryzyko, ale z drugiej strony kto nie ryzykuje ten nie ma ??? ja w kazdynm razie nawet po zmianie nie przerywalabym staranek....ale to znow moje zdanie? poza tym ty wiesz najlepiej czy mozesz ew. sobie pozwolic itd itd...to skomplikowany proces...... domi.....szkoda , ze musisz to badanie przelozyc, ale wiesz co...tak sobie ja zawsze powtarzam...moze nie ma tego zlego??? wakacje i swiety spokoj to bardzo wazna sprawa, wiec nie ma co tego psuc!!!! teraz tylko luzik psychiczny i zabawa!!! czego Ci zycze z calego serca!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej meniu!!! ja nie bralam, bo podobno u mnie prolaktyna w normie?? ale widzisz to kolejny krok do przodu, wiec ciesz sie!!!!! ja wolalabym, zeby cos sie wokol mnie dzialo a nie zawieszona w prozni ciagle bez nadzieji.... aha nie napisalam wam...bylam dzis na rehabilitacji...super...ponad godzina naswietlan, laserow, masazy itd....bardzo przyjemne a co najwazniejsze mam nadzieje, ze przyniesie efekt....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki wyjeżdżam dopiero w sobote ze względu na to że namiot sztabowy bedzie dopiero rozkładany w sobote w południe. Jutro jeszcze będę. Ciesze sie Beguniu że nie masz gipsu na nodze i że jest jyz lepiej tak trzymaj :) Ten Bromergon działa ogłupiająco normalnie jestem obojętna i spowolniona. Dziwne sa te tabletki, ale niby tak można się po nich tak czuc dlatego biore narazie późnym popołudniem i narazie po połówce tak gdzieś przez półtora tygodnia a później całą codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Andziu, u mnie tez brak weny...i wogóle jakoś tak bezpłciowo.. miejmy tylko nadzieje,że nam w miare szybko przejdzie :P Brydziu, ach te zycie...zawsze Kurna coś... :o ale moze Kochana przetrwasz ten urlopik jakoś samotnie, napewno dasz rade :) ❤️ jesli to ma byc wielka szansa od losu dla meża to warto sie troszke poswiecic ;) a za roczek odbijecie sobie razem :) Itus, ja bym trzymała język za zębami :) napewno nic o ciaży bym nie wspomniała, o nie! to byłoby samobójstwo.. co do zmany pracy to jest to ryzyko, ja tez mam dylemat czy szukac nowej, ale chcielibysmy w zasadzie w niedługim czasie po moim powrocie z macierzyńskiego rozpoczac ponowne starania ;) - no chyba ze powiem ze nigdy więcej :P - wiec to chyba nie ma sensu... ale Ty zrobisz jak zechcesz :) Meniu, wspaniałego ślubu życzę :) 🌻 Begus, no to fantastycznie! ale trafiło Ci sie z tym specjalista, masazyki, rehabilitacje...mmmm...a rehabilitanci sa czy rehabilitantki?? :P Domi, nie mam pojecia co bym zrobiła na Twoim miejscu...ale sadze ze podjęłąś najlepsza decyzję :) masz odpoczac i oczyscic umysł od tego wszystkiego! :D udanego wypoczynku zatem :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iti przede wszystkim mysle ze nikt nie ma prawa Cie pytac czy planujesz zajscie w ciaze. Ja tez jestem zdania ze lepiej nic nie mówic. Powodzenia na rozmowie. Dominiczko udanego odpoczynku!! Nie mysl o troskach i ciesz sie urlopem! Ja mam dzis bóle podbrzusza caly dzien, rano obudzilam sie z krzykiem taki skurcz mnie zlapal..Oj zeby juz byl grudzien.... Póki co w poniedzialek badania.. Luxorku daj znac jak po wizycie u gina jutro, czy wiadomo juz napewno kto Ci rosnie pod serduszkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogromnie Wam dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Wiem, że przyznanie się do planowania ciąży to prawie jak samobójstwo. To dopiero rozmowa kwalifikacyjna i nie wiadomo czy mnie będą chcieli tam przyjąć, bo nie mam doświadczenia w tej branży, raczej tylko znam branżę z teorii. Posytanowiłam się nie martwić na zapas, jak coś z tego się wykluje, to porozmaiwam z M. Meniu ja nie brałam żadnego z tych specyfików, słyszałam że po bromku kobitki się źle czują, a luteina to pewnie na uregulowanie cyklu i wywołanie @. Na pewno wszystko będzie dobrze i zmierza we właściwym kierunku. A jak piesio, lepiej z nim??? Brydzia widzę, że awanse Cię nie kuszą. Ja też stawiam dziecko na pierwszym miejscu wszak 30 na karku i myślę, że lepiej siedzieć na starych śmieciach niż tak wiele ryzykować. Zobaczcie kobitki jakie my biedne jesteśmy. Beguniu do tej rehabilitacji to jeszcze przystojny pan by się przydał. Niech zabiegi przynoszą szybkie efekty, a Ty oszczędzaj nóżkę choć wiem że Cię nosi. Luxorku miłego podglądania maluszka, może w końcu się ujawni i będziecie już wiedzieć na 99,9 %.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Iti, mam takową nadzieje :D i juz siedze jak na skazaniu ;) poddenerwowana, i podjarana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka - ituniu - zgadzam sie z dziewczynami;) rodzina na pierwszym miejscu teraz a co do staranek to moja szefowa tez nie wie, zreszta po co miala by wiedziec... Luxor - powodzenia i niech sie malenstwo ukaze:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w pracy też nikt nie wie, no może się domyślają, w sumie to jest na 3 starające się i wszystkie mamy roczek staranek za sobą bez pożadanego efektu :( pewnie jak zaciążymy to wszystkie naraz a szefowi szczęka opadnie. Andziulek Ty dziś pewnie tylko do 12 w pracy, fajnie masz, tak prędko zacząć weekend. U Was w Szwecji pewnie łatwiej jest rodzić dzieci i nie martwić się o pracę. Luxorku ja też czekam z niecierpliwością :) Acha Domi myślę, że dobra decyzja :) Spokojnej podróży i miłego pobytu w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby tak iti bo masz przez cala ciaze i 15 miesiecy po porodzie pomoc nawet jezeli nie pracujesz i nie jest to mala sumka:) a czy latwiej to nie wiem... no, ja wczesniej do dom:), sama samiutenka w firmie jestem dzisiaj i jakies omamy mam:( caly czas mi sie wydaje ze ktos chodzi i czai sie gdzies, bu... jutro grila mamy i jakies 25 osob a wiekszosci z nich nie widzielismy kupe czasu ale fajnie sie tak spotkac...a wczesniej nad wode rowerkami z kumpela bo ma byc straszny upal jutro(a caly tydzien pada i pochmurno) wiec trzeba wykozystac sloneczko;) no wlasnie Domi - bezstresowych wakacji a co do hsg to moim zdaniem dobrze zrobilas...nie ucieknie a porobicie badanka ponowne w Polsce i moze tam zabieg...a jak dlugo na urlopie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Luxorku daj znać jak było USG:) Bąbel juz lepiej sie czuje, juz nie wymiotuje, wczoraj wciągnoł gotowana pierś z kurczaka, bo tak zalecił weterynarz, Dzisiaj damy juz mu jedzonko z puszki, łakomczuch z niego:P Luteine zaczne dopiero brać od jutra, a wczoraj mimo że wziełam pierwsze pół tabletki to się czułam koszmarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, co za noc.... Ok. 1.30 uslyszelismy halas i okazalo sie ze mamy w pokoju mysz.. M. za nia ganial az dorwal ja w lazience i wykonal wyrok.. Nie moglam potem zasnac ze strachu ze gdzies sie moze czaic jeszcze jedna.. A jak juz zasnelam to oczywiscie snily mi sie myszy :-O Dobrze ze juz piatek.. Ide na sniadanko.. Luxor czekamy na relacje z wizyty.. milego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Eulalio niezła nocka muszę przyznać. Ty chodzisz do pracy cy juz w domku? Meniu masz stresik przedślubny????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodze jeszcze przez miesiac ale mam odjete sporo obowiazków i mam luz. I tylko przewaznie do 13.. czasem dluzej jak trzeba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Eulalio! :( ja o bym chyba ze starchu ducha wyzionęła :P hehe, nie no myszka na mnie tak jeszcze nie działa jak PAJĄK! tego widok to mnie paraliżuje :o Dzięki dziewczynki za dobre mysli co do wizyty ;)❤️ juz niedługo i Wy bedziecie tymi szczesciarami ❤️❤️❤️ własnie małe mi wypięło chyba lokiec...bo to coś ostrego ...i mi jezdzi po połowie brzucha, wolno...wolno..i nagle szybki zryw :P psychicznie to bardzo przyjemne...ale fizycznie,o nie! :D wczoraj to skóra mnie w tych miejscach po jego wojazach bolała cały dzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobre Eulaila - ja chyba bym ze skory wylazla, brrrrrrr....nie nawidze tych malych istot...ale dobrze ze M ma refleks i pogonil gada;););) Luxor moze "karol" bokserem bedzie:p...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Menia masz jeszcze tydzien wolnosci;) wiec radze to wykozystac;).. a tak powaznie to super uczucie byc zona swojego meza, ha..tez andzia wymyslila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babole moje jedne kochane...ach co ja bym bez was zrobila!!! tak was lubie ach!!!!!! moje drogie...wiem, ze przygoda z myszami wieczorowa pora jest dramatyczna, ale niestety moje traumatyczne przezycia nie moga sie porownac....co powiedziecie na fakt spotkania sie oko w oko ze szczurem, ktory przestraszony chyba bardziej w amoku ucieczki przebiegl mi po nodze???? zawal to malo, darlam sie w nieboglosy i mialam wrazenie, ze serca juz nie mam..... wiec wiem co to znaczy, oj wiem.... kochane luxorku czekam na wiesci z niecierpliwoscia...teraz zaraz wychodze na rehabilitacje tym razem tata mnie zawiezie a maz przywiezie ale jak wroce to od razu do kompa... poza tym u mnie jakos zle :( humorek, atmosferka i w ogole... moj M ma choelrnie duzo obowiazkow i odpowiedzialnosci w pracy wiec to go frustruje na maksa , wraca pozno, zmeczony a w domu dzieci sie kotluja, zona z kulami u boku jakies to wszystko takie do dupy...wczoraj bylo spiecie i ogolnie ja sama juz nie wyrabiam..takie to wszystko...potrzeba nam porzadnych wakacji...nie spoczne do poki nie zrealizuje tego planu, bo jak nie odpoczniemy i nei zrelaksujemy sie to zbzikujemy... teraz juz lece bo zaraz nie zdaze sie nawet wykapac z ta noga to dluuuugo trwa paaaa aha jest pan i pani rehabilitantka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane!! u mnie dzis tez dosc smutno, z ta nowa praca mojego M nic nie wyszlo, ponoc juz tydzien temu kogos zatrudnili i ogloszenie bylo tylko picem na wode. do tego M twierdzi ze w obecnej juz nie wytrzyma do wrzesnia jak bylo planowane...ach, juz nie wiem jak to rozumiec, lepiej dzis o nic nie pytam, niech sobie najpierw w glowie ulozy zanim cos powie. za to wczoraj mialam mily dzien. odwiedzili mnie znajomi z pracy, kolezanka i nasz ulubiony przyjaciel-gej. zabawnie bylo bo oboje maja zazdrosnych partnerow, ktorzy w nasze spotkanie nie chcieli wierzyc, ciagle dzwonili, a maz kolezanki nawet wpadl na kontrole:O no mowie wam wariactwo. jak juz wreszcie uwierzyli to bylo super. siedzielismy do pozna, tak naprawde to dopiero 15 min temu sie obudzilam :P:P:P a teraz musze sprzatac, bo na weekend mam gosci, para znajomych z coreczka 1,5 roczku. troche sie boje, bo moje mieszkanie nie jest przystosowane do dziecka, do tego kot...no nic, niech rodzice sami ocenia co trzeba schowac, wyniesc itp.bo ja w sumie nie wiem Luxorek, czekam na wiesci z brzuszka:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem...:) tylko musiałam najpierw tesciom zdac relację :P a więc zaczniemy od dobrej wieści...nie ma jajeczek!! :D:D:D DZIEWYNKA na 100% :P i lekarz powiedział,ze nie da sobie wmówić ,że to chłopak :P a ja poatrzac na monitor byłam świecie przekonana,że widze klejnoty :D:D:D:D druga wiesć to taka,że dzidzia bardzo napiera na szyjke...co moze spowodowac przedwczesny poród :( za 3 tyg na kontrol...chyba zeby wczesniej było coś nie tak to walić :P powiedzial,że nie bardzo widzi mu sie ze urodze 26 pazdziernika, ze napewno wczesniej, mam tylko nadzieje,że nie dużo :O mam odpoczywac i nic nie robic :O a ja i tak mało robiłam...ach...mój M. juz mi powiedział,że bzykanka nie bedzie :P cholera jedna z niego :P mała wazy 1300 kg :) i musimy wysłuchac mamusi ze jeszcze nie czas wychodzic i ze klapsa dostanie jak jej sie zachce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×