Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

hej hej..ituniu witaj i tule cie mocno z powodu @... :( tak jak andzia napisala...bedzie dobrze- MUSI BYC!!!!!!!! kochane u mnie lepszy nieco humorek..choc powodow specjalnych brak, nawet rzeklabym, ze nie ma wcale powodow do radosci? coz...dzis ide odebrac wyniki nasienia mojego M....tak sie boje..... weekendzik mielismy uroczy, w sobote mielismy gosci a w niedziele bylismy w lecie na grzybach i na pikniku! potem jeszcze wpadlismy do moich rodzicow i bylo bardzo milo.... ale juz dzis ruszyl kieracik od nowa.... kochane musze zrobic dzis parerzecyz wiec teraz lece ale bede wpadala!!!! BRYDZIUCHNO!!!!ucalowania!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( przykro mi iti tymbardziej ze u mnie tez klapa - 26 dc i @ sie zjawila, wszystko mi sie knoci:(...tyle ze u mnie staranek prawie nie bylo - przez ostatnie trzy tygodnie czestotliwosc naszych stosunkow prawie do zera dochodzila, balam sie poprostu i jakos nie mialam nastroju:(...ale nie powiem ze znowu boli:( nic, musze do gina zadzwonic i umowic sie jakos na jutro czy srode!!! buziale kobietki👄... Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....15...22.10 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... . 17.....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ..18.....10.08 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....15.....21.10 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 .......przerwa Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9... .......18.06. ******************************** Olinek... .........Beata.........Krakow.......starania zawieszone-laparo. PRZYSZLE MAMY Luxor.............Kamila........Mazowieckie...19.03.81.. ..26.10.2007 OLKA.M..........Ola..............śląskie.........17.12 .78......T:11.2007 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....23.12.2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :-D Iti , Andziu- sciskam mocno, przykro mi ze znów nadeszlo rozczarowanie❤️ Wczoraj bylismy w muzeum figur woskowych Maddame Tussauds. Fajnie minelo popoludnie. Niektore figury sa rzeczywiscie jak zywe, po innym widac ze to lalki. Zasylam Wam fotke. Przy okazji mój brzuch który komus obiecalam, chyba brydzi :-) Wczoraj rozpoczelismy 7 miesiac ciazy :-) A teraz zmykam na zakupki, jedne z ostatnich przed wyjazdem zapewne.. Zajrze popoludniu. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie, ale mi się dziś jakoś pisać nie chce. Niewyspana jestem i tyle. Złożyłam dziś wypowiedzenie i za miesiąc żegnam się z firmą. Eulalio kiedy dokładnie wyjeżdzasz? Meniu daj chociaż znak, że jesteś. Andziu przytulam ❤️. To był ten cykl bezowulacyjny czy poprzedni? Mi z racji zamiaru zmiany pracy @ nie rozczarowała. Myslę, że od listopada znowu zaczniemy staranka, najpóźniej od grudnia, jak już wyczuję jak w nowej pracy jest i czy sobie daję radę itd. Beguś czekamy na wieści jakie wyniki M. A Ty kiedy masz termin @? Domi pozdrawiam, cieszę się że z pęcherzem oki. Ola szkoda, że remonty się przesuwają no i że coć z komp nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny..... niestety nie mam dobrych wiesci... moj stan ducha przypomina rane krwawiaca...chce mi si ewyc, chce mi sie kopac i nie wiem co jeszcze..nie umiem sobie znalezc miejsca, jakby mi ktos na zawsze zabral zludzenia... pluje sobie tylko w braoge, ze tak dlugo zwlekalam z tym parszywym badaniem...juz nie wiem tylko co jest le4psze...ta niewiedza chociaz dawala mi nadzieje, a tak definitywnie zostalam dzis brutalnie pozbawiona nadzieji, pozbawiona marzen, koniec....moja walka dobiegla konca ...boze jak ja sie czuje.... wyrok brzmi asthenozoospermia !!!!!!!!!!! dokladniejsze informacje: ilosc-3,0ml zabarwienie -bialo-szare lepkosc-prawidlowa homogenizacja- 30min. liczba plemnikow w 1ml.nasienia-46000000 po uplynnieniu plemnikow ruchomych 45% w tym o szybkim ruchu postepowym 5% o wolnym ruchu postepowym 30% o ruchu w miejscu 10% plemnikow nieruchomycvh 55% plemnikow o budowie prawidlowej 17% plemnikow o budowie nieprawidlowej 83% w tym niepraw3idlowosci w budowie glowki-67% witki-3% wstawki-9% krople cytoplazmatyczne-4% inne skladniki nasienia 6-8 komorek wielojadrzastych w polu widzenia Asthenozoospermia - to pojęcie oznaczające, że plemniki znajdujące się w ejakulacie nie są prawidłowo ruchome, to tak w szybkim skrocie!!!! przeczytalam wszystko na ten temat co moglam, moj komp jest juz goracy od wiadomosci.... wiem, ze nie jestem lekarzem, wiem, ze jest inseminacja, in-vitro itd...ale moj maz juz na to nie pojdzie...gdybysmy nie wieli dzieci co innego, inna bylaby jego deterinacja :( ale ja do cholery tak samo pragne dziecka!!! musze nauczyc sie z tym zyc musze do tej zasranej swojej glowy chorej wbic sobie raz na zawsze ze juz nigdy nie bede matka maluszka!!!! jezu jakie to cholernie trudne pogodzic sie z tym....... nie wiem po co ide na wizyte z wynikami? chyba tylko po to zeby uslyszec, ze jedyna szansa jest np. inseminacja do ktorej nigdy w zyciu nie podejde.... ale pojde, zeby byc calkowicie w zgodzie z sumieniem i miec pewneosc, ze zrobilam juz wszystko co bylo do zrobienia... jutro ma przyjsc @ tak bardzo przeze mnie znienawidzona....sama mysl o tym paralizuje mnie ale najbardziej boli ta zabrana nadzieja...nie mam juz nic, ani nadzieji ani zludzen....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beguniu.. Wiem ze nijakie teraz pocieszenie te nasze słowa tu pisane... nijakie bylyby tez mowione... Wiem ..znam ten stan ducha i chyba wiele z nas go zna.... Dobrze wiem jak wyglada diagnoza \"Wyrok\" i jakie łzy plyna i jak sie czujemy my -kobiety..takie puste -jak puste naczynie...:( Ale powiem Ci ze ruch to nie jest cos takiego czego nie mozna poprawic.To raz. Dwa -mysle ze wystraszylas sie sama nazwa..a przecierz macie juz dzieci Bega -to nagle nie jest tak ze ktos staje sie bezplodny z dnia na dzien... A skad wiesz jakie wyniki miał Twoj M kiedy \"zrobiliscie\" te wWasze szkraby? Tego juz sie nie dowiemy.... Moj M mial w kilku parametrach gorzej niz Twoj a i tak lekarze powiedzieli ze nie sa to wyniki przy ktorych nie mozna zajsc w ciaze bez pomocy takich jak inseminacja czy inne wspomagania.... Nie podddawaj sie zalowi.On minie. Wiem co mowie. Tylko musi minac poptostu jakis czas.Dla kazdej z nas innea jego czesc musi uplynac abe sobie rozjasnic w glowie. Ja rozumiem Twojego M i to ze On nie chce sie szarpac.... Ale nam tak ciezko sie godzic z takim wyrokiem:(-bo to jest wyrok..... Dlatego ja nie napisze zebys nie myslala,wyluzowala..bo wiem ze to niemozliwe.Ze chocby nie wiem co zawsze w nas ta nadzieja jest i bedzie...chocby na dnie serca! Jeszcze nie przekreslaj wszystkiego.Jeszcze moze Cie diagnoza lekarza zaskoczyc .Na plus oczywiscie.Mało kto ma idelane wyniki a jednak dzieci sie rodza :) Musimy byc silne.Dla nas samych Bega i dla tych dzieci ktore juz udalo nam sie od losu dostac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beguniu tak strasznie mi przykro :-( :-( Nie napisze ze wiem co czujesz bo nie wiem, zwlaszcza ze jestem w zupelnie innej sytuacji.. Moge jedynie próbowac zrozumiec i modlic sie bys znalazla sile by pogodzic sie z losem :-( Masz dwóch wspanialych synów i juz spelniasz sie jako matka. Minie czas zanim rozczarowanie przestanie bolec, zanim zrozumiesz ze Ktos madrzejszy od nas tak chcial i pogodzisz sie z tym. Bo wierze ze to przestanie bolec, tylko niestety nikt nie wie kiedy..... :-( Sciskam Cie mocno i jestem z Toba myslami. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinku........czytam ciebie i rycze jak bobr.....tak mi przykro i taka jestem bezsilna.......ja wiem , tak madrze napisalas...oczywiscie, ze nie wiem jakie wyniki mial moj M jak plodzilismy nasze dzieci...zdaje sobie rowniez sprawe, ze nie mozna z dnia na dzien stac sie bezplodnym itd itd...ale wiem jedno, ze jak uslysze od lekarza za tydzien, ze jedyna szansa jest inseminacja to juz dla mnie koniec....nie uda mi sie naklonic mojego M ...gdybysmy nie mieli dzieci to wiem, ze jego determinacja bylaby ogromna, ale nie w sytuacji takiej, ze mmy juz 2 dzieci.... :( olinku...dzieki za slowa pokrzepienia od razu mi lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eulalio...❤️ tak trudno jest pogodzic sie z losem i zadajesz sobie pytanie dlaczego? dlacego osoba ktora chce stworzyc dar zycia nie moze tego zrobic? moze jestem zla matka? moze nie umiem wychowywac dzieci? sorki za te zale ale jestem zla, smutna i nie wiem jaka jeszcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beguniu--ale dlaczego Twoj M jest tak oporny tak prosty zabieg? To ani wielki koszt(policzac to ile sie na te wizyty ,usg i leki juz wydalo) ani jakis skomplikowany..Moze On nie wie jak to wyglada? moze straszy go to co nieznane? Nie wiem...przecierz zawsze warto wykorzytac to co dostepne ..co daje nam medycyna.. Ale wiem ze faceci...:(Im łatwoej sie godzic.Ja sie tak bałam jak to bedzie jak staniemy tylko przed in vitro?..i stalo sie tak... Nie placz Myszko.. Alebo poplacz......bo to jakis uspust zalu zawsze ..chwilowy:(... Z ijnej beczki:) Wasnie mi siostre na stol kłada łaaaaaa... Bedzie dzidzia:)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beguniu..nie mow \"sorki\" ja tez same argumenty wykrzyczalam jak sie dowiedzialam:( Ze moze ktos tam zadecydowal ze nie nadaje sie do tej roli?.... Zal do losu jest taki bezkresny... I inny zał i złosc..\"PO co sie wogole podjelismy tego?\" Ze tak błogo zyc w nieswiadomosci..... Myszko-nie jestes z tym smutkem sama -pamietaj.....🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bega jak mozesz myslec ze jestes zla matka? Czy Twoim synom czegos brakuje? Czy nie dbasz o nich? Napewno nie Spróbuj wylac wszystkie poklady milosci i macierzynstwa wlasnie na nich, na dzieci które juz masz.. i nie mysl co by moglo byc bo to Cie dobija.. Chyba ze M. jednak zgodzi sie na inseminacje.. Wyplacz sie. Czasem tak trzeba 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jek Myszki... begus...tule Cie mocno, bo wiem co czujesz. Moj M tez nie dosc, ze ruchliwosc do dupy to jeszcze ich bardzo malo. Ale jak sie sama przekonalam ruchliwosc mozna latwo \"podkrecic\" Polecam mace i l-karnityne. Nie wie co Ci jeszcze powiedziec, bo wiem, ze zadne slowa nie sprawia, ze poczujesz sie lepiej. Najlepszym chyba rozwiazaniem bylaby chyba inseminacja i tak jak olinek pisala...to calkiem prosty zabieg i naprawde nie ma sie czego obawiac. Porozmawiajcie z M. na spokojnie. Zycze Ci byscie oboje znalezli nowe poklady sil by dalej walczyc. Andziu...bedzie dobrze myszko❤️ Iti...❤️ przytulam Cie mocno, ale moze to lepiej...teraz otwieraja sie przed Tooba nowe szanse... A u mnie do dupy! Na studia w Anglii nie mam co liczyc. Nie dostane stupendium, a bez tego nie ma mowy o nauce, bo nie damy rady finansowo. Jedyna dobra rzecz w tym wszystkim to, ze wyznaczylismy date powrotu do Polski na koniec przyszlego roku. Do tego jeszcze zaczelam plamic, a do @ jeszcze 3 dni:( Nie mam najlepszego humoru wiec nie bede Wam tutaj zali swoich wylewac i pojde juz sobie. Dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wieczorowa pora.. widze ze smutnawo nam sie zrobilo:( beuniu nie wiem za bardzo co oznaczaja te parametry ale widze ze nie jest wesolo:(.. ale moze jak dziewczyny pisza - moze mozna je poprawic?? jakies specyfiki, salfazin czy karnityna i moze nie trzeba sie poddawac!!! a po drugie dlaczego M nie zgodzi sie na inseminacje?? moze cos sie wymysli??beguniu nie smutkaj sie tak, to jeszcze nie koniec walki!!! ja tez Domi mam dupowaty dzien - ale nic nie poczne i nawet lezki nie uronilam... z ginem sie umowilam we wtorek za tydzien bo chce zobaczyc czy faktycznie tej owulacji nie ma, cos sie poknocilo niestety:( zobaczymy!!! i tez juz M powiedzialam ze to juz bedzie koniec - ten i nastepny cykl a potem daje spokoj sobie, czekamy na inf :( sil z miesiaca na miesiac mniej a czlek jakos sie wypala:( dobranoc robaki❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko jak po ogien:) Myszki dzis o 19:15 na swiat przyszla moja pierwsza siostrzenica Julia Anna:D Wazy 2950 i 55 cm-dostala 10 pt i podobno drze sie az milo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku...pogratuluj siostrze. Ja dzis za diably nie moge wejsc na \"chce miec dziecko\". Cos Kafe dzis mi psoci:( Andziu...no dupowato jest. Mnie tez juz rece opadly, ale coz robic...? Trzeba isc dalej mimo, ze droga wyboista i dziurawa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinku....gratulacje dla siostry!!!!!!!!!!!!! i ucalowania dla siostrzennicy!!!!! dzieki moje kochane za pocieszenie i podtrzymywanie na duchu...juz mi troszke lepiej, emocje opadly... wyplakalam sie M.....on chyba ma nadal nadzieje? ja juz coraz mniej.. na wizyte ide...tak mialo byc to bedzie w koncu jakis specjalista musi fachowo zinterpretowac wyniki a nie ja sama na podstawie wiedzy z internetu... tak czy owak pocieszylam sie troche bo juz na spokojnie doczytalam, to co ma moj M czyli jednym slowem rzecz ujmujac to za malo ruchliwych plemnikow...tych szybko ruchliwych!!! bo tylko 5% a norma zaczyna sie od 25%.....i to jest glowna bolaczka!!! ale doczytalam sie ze dodac im speeda mozna ! wiec jakas nadzieja jest...ale to zmudny proces nie z dnia na dzien! poza tym rozne czynniki zewnetrzne mogly niekorzystnie na nasienie wplynac wiec teraz powinnam bacznie strzec mojego M. a powaznie to cholernie mi smutno i przykro...a poza tym zycie sie toczy!!! widze, ze wszystkim jest dzis dupowato ...dobrze ze olinek optymistycznie z siostrzennica nastroil...jakis powiew szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie tak sobie jeszcze siedze i mysle i dywaguje i roztrzasam...co do cholery moglo wplynac na te zasrane male wezowate robaki? przeciez moj M jest sprawny fizycznie, wysportowany, pelen wigoru, czynny, odpowiednio sie odzywia..NIE PALI! ( zawsze mni etepil jak palilam!!!) pije weekendowo :) i co??? przeciez te 12 lat temu wiecej uzywal ze tak powiem, wiecej lekcewazyl zdrowie itd...i co??? no tak....jedyne co przemawia za to wiek i stres..........tego w ostatnim czasie mial w mega nadmiarze a to na pewo nie jest sprzymierzeniec...:( no i jest jeszcze cos....gdzies wyczytalam, ze spawanie moze niekorzystnie dzialac...a on oststnio w okrecie pol roku a moze i wiecej spawal bo robil barierke na taras??? moze to to gowno??? jejku jak to jest ze ktos plodny potem ma problemy???? jejku...przepraszam ze tak glosno mysle i wam tu truje nie gniewajcie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi-ja tez nie moglam..Z tego sie postowy galimatias ucznil...:) Kroepelka miala CC -dlaczego dokladnie?-dowiem sie jutro. Ale grunt ze czuje sie dobrze a i Julka tez.Dostala 10 pt i jest ponoc slicna..... Begus---zawsze w emocjach wydaje nam sie ze swiat runal i nie ma nadziejiWszystko staje sie niewazne i nie ma po co i dla kogo zyc. Jeszcze nic nie jest przesadzone. Wyniki naprawde mozna podciagnac.Oczywiscie ze nie z dnia na dzien. Ale duuuzo witaminki C a zwlaszcza rutinoscorbin ponoc na ruch dobrze robi.Salfazin tez mu dawaj a co..!;)-ja mojemu daje i ja chora a On jak byczek Fernando....cala zime nie chorowal co do Niego nie podobne...Wiec napewno warto-chocby dla wzmocnienia organizmu. Bega!-nie poddawaj sie !nie TY!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie... Beguś, dziewczyny juz wszystko co mozliwe napisały..podpisuje sie pod nimi ❤️ napewno to nie koniec! i da sie podleczyc \"chłopców\"! ❤️ pójdziesz na wizyte i bedziesz spokojniejsza :) wierze w lepsze jutro 👄 Iti, Andzia,Domi ❤️ ❤️❤️ nie wiem jak was pocieszyc... pozostaje mi tylko wirtualne przytulenie 👄 Brydzia słonneczko ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki Chyba mamy jakies ponure dni, u mnie niewiem co sie stało ale całą noc i od rana tragicznie żle sie czuję, juz mi troszke lepiej wiec sie dowlokłam do was na chwilkę, żeby powiedzieć ze żyję, ale wszystko mnie boli, brzuch, kręgosłup, żołądek i sama nie wiem co jeszcze, moze cos co zjadłam mi zaszkodziło, niewiem, juz jestem po kilku wizytach w toalecie, i słabo miż tak ze wracam do łóżka, zrobiłąm sobie tylko jedzenie zeby nie paść i herbatę i idę lezeć, moze dam radę cos poczytać, wczoraj maluszek dał mi tak popalić kopniakami ze cąła skóra mnie boli, trzymajcie sie dzielniew szystkie staraczki moje kochane, Begus buziaczek dla ciebie , andziu i Domi, Luksorku, Eulalio, ITI, brydziaczku, buziaczki dla wszystkich, zdjecia wysle jak oprzytomnieję, :( pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na dodatek kreci mi sie w głowie oj oj a ja sama w domu, ide lezec coby nieszczęścia nie było.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola mam nadzieje ze juz czujesz sie lepiej i ze to nic powaznego. Pij jak najwiecej plynów, zawroty glowy sa czesto z odwodnienia. Bega jak nastrój dzisiaj? Pozytywniej troszke? Mysle o Tobie ❤️ Pusto tu dzis. U mnie wlasnie zaczal lac deszcz. Skonczylam robic obiad i odpoczywam czekajac na M., bedzie za godzine.. pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossignolka
Witam Dziewczynki! Nie bylo mnie tutaj sto lat!!! poczytalam troche i przykro mi ogromnie ze takie smutne rzeczy sie dzieja. Ja mialam laparoskopie, bole po przez 2 tyg, ostatnio bylam u lekarza na kontroli to powiedzial ze wszystko jest w porzadku po operacji i tylko mam sie kochac z mezem jak najczesciej sie da. A jak do marca nic sie nie pojawi to mam przyjsc na kontrole i wtedy on zacznie sprawdzac co jest nie tak. Ja WIERZE ze wszystkie doczekamy sie naszych malutkich dzieciatek i o to sie modle aby stalo sie jak najszybciej. caluje was mocno wszytkie i kazda z osobno. mam nadzieje ze jeszcze mnie pamietacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossignolka
Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....14..26.09 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... . 17.....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ..18.....10.08 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....15.....21.10 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 .......przerwa Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9... .......18.09 ******************************** Olinek... .........Beata.........Krakow.......starania zawieszone-laparo. PRZYSZLE MAMY Luxor.............Kamila........Mazowieckie...19.03.81.. ..26.10.2007 OLKA.M..........Ola..............śląskie.........17.12 .78......T:11.2007 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....23.12.2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) przepraszam że sie tak długo nie odzywałam ale mialam problemy które nieumozliwiały mi pisanie do was. Jade jednak 10 października, dzisija zarezerwowałam bilet. to o czym wam opowiadałam że mąż myslał że go zostawie to te problemy sie pogłębiły, było z dnia na dzień coraz gorzej jak Krzysiek poleciał. wszystko było na mojej głowie z nerwów schudłam 5 kilo nadal jem tylko obiad rano kawe i na tym sie konczy. Tak z nerwów mam rozstrojony żołądek. Jade wcześniej aby wszystko zacząć prostować bo jest tragicznie. Wiem że życie nie jest słodkie i widze jak potrafi byc okrutne. Beguniu niemartw sie będzie dobrze ja tez podpisuje się pod słowami dziewczyn. Głowa do góry kobietko. Z tego wszystkiego to nawet nieiwem czy dostane normalnie @ bo czyje że znowu będzie rozregulowane, trudno jakos dam sobie rade. Ciesze się że lece 10 października bo w ten dzień jest nasza rocznica bycia ze soba. I udao mi się taniej kupić bilet:) Nie potrafiłam pisać do was nie miałam na to siły ani niepotrafiłam sobie pozbierać mysli. Obiecałam sobie że jak tylko odrobinke będzie lepiej to sie juz do was odezwe. I tak zrobiłąm, napisałam do was. pozdrowionka dla wszystkich kibitek :) Buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problemem były pieniądze. Miedzy mna a mężem jest dobrze, i nawet nie wiem jakie bysmy mieli problemy to wiem że go mocham i będę kochac. On chciał wszystkie swoje problemy rozwiązać sam a wyszło na to ż eto teraz ja z teściami je rozwiązujemy. Ale jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Beguś nie wiem co napisać, doskonale rozumiem Twój ból i Twoje rozżalenie. Wiem, że Twój mąż dał Wam ostatnie 3 m-ce starań i to jest Twoja największa bolączka. Nie wiem czy będziesz go przekonywać do wydłużenia staranek czy też będziesz spróbowała pogodzić się z tym. Obojętnie co wybierzecie życzę Wam siły, szczególnie Tobie. Domi szkoda, że ze studiami klapa, ale chyba super, że decydujecie się na powrót do Polski. Meniu trzymam kciuki, aby Wasze problemy szybko udało się rozwiązać. Już niedługo będziesz razem z mężem. Pewnie nie możesz się doczekać. A u mnie kolejne dobre wieści. Moja koleżanka z pracy jest w ciąży. To budujące, że się jej w końcu udało. Starała się tyle m-cy co ja, więc daje to siłę i nadzieję, że i mi się uda. Choć z drugiej strony, to troszkę mi się smutno zrobiło. I do tego pogoda beznadziejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iti, i właśnie tak...to bardzo dobra wiadomość, która powinna natchnać optymizmem, że nic jeszcze nie jest przesadzone :) to napewno jednoczesnie troszke zaboli...ale duzo bardziej uspokoi :) ❤️ trzeba wierzyc 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×