Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytajka*

czuje sie pokrzywdzona..czy mam prawo sie tak czuć???

Polecane posty

Gość zapytajka*

Mam 20 latek..zdarzyla mi sie wpadka ..ale z chlopakiem ktorego bardzo kocham i ktory kocha mnie rownie mocno ..jestesmy narzyczenstwem ,planujemy niebawem kupic mieszkanie -mieskzanie maja fundowac jego rodzice a na wyposazenia daja moi.Mam brata ktory poznal teraz dziewczyne jest z daleko ,moj brat studiuje tak jak i ja zaocznie ,nasi rodzice oplacaja nam studia .Ja pracowalam przez caly ten okres dopoki nie zaszlam wciazy(jakies pol)roku on sie byczyl.Teraz poznal dziewczyne jest z daleka jezdzi do niej,nie pracuje wiadomo maja mu dwac rodzice.Po dwoch miesiacach znajomosci znia postanowil sie znia zareczyc(widzieli sie moze 4 razy do tej pory) na pierscionek dostal od rodzicow,na wyjazdy do niej te mu wala po 100zl najmiej...powiedzieli ze ja i tak dostane wiecej bo na mieszkanie ale powiedzieli ze daja po rowno i ze za 2-3 lata michal dostanie tyle samo na mieszkanie ,ja jestem w pierwszej kolejnosci bo dziecko w drodze.Brat szuka pracy w poznaniu bo chce znia zamieszkac i znowu mu dali kase bo mial miec "niby" rozmowe kwalifikacyjna,denerwuje mnie to ze daja mu co chwile na wyjazdy ,a mi ani grosza juz chcialam cos kupowac dla dziecka moja tesciowa kupuje ubranka i wogole sie cieszy a moja mama wpatrzona w brata mowi mi ze jestem malo cwana ze wpadlam itp ..mam prawo czuc sie poszkowana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było się nie puszczać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_dziewczynka
oboje z bartem zerujecie na rodzicach... ale oni najwyrazniej nie maja nic przeciwko temu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiektyw
nie rozumiem dlaczego czujecie że macie prawo "doić" swoich rodziców z każdej strony!zarówno Ty, jak i Twój brat jesteście dorośli i wstydźcie się takiego wyciągania ręki i wiecznego sępienia!całe szczęście że ty wczesniej pracowałaś, więc widać że się starasz. Mimo wszystko nie rozumiem czemu masz jakieś pretensje do matki, że nie kupuje ciuszków. Litości!To jest tylko jej dobra wola a nie obowiązek! A jeśli chodzi o brata to szkoda gadać! No ale widocznie rodzice mają tak dużo kasy że mogą sobie na takie finansowanie pozwolić... Nie marudź dziewczyno, bo jak ci dają na meble to to jest baaardzo dużo! Ja dostałam panele na podłogę i jestem happy! A jak kiedyś bedę mieć dziecko to wiem na pewno że nikt mi finansowo nie pomoże, więc ceń co masz! O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:28 mamuska_ kawiatuszka szkoda zycia na zazdrosc, zazdrosc powoli bedzie urastac w Tobie i Cie zjadac... 21:29 morphina a jakim prawem rodzice maja fundowac na ciebie i twoje dziecko? to nie jest ich obowiazek tylko dobra wola... I love geek! 21:30 mi tu żenada w jaki sposob skrzywdzona? dziecko, sama się skrzywdziłaś.... mi tu-towa oranżada 21:31 A_cha Masz zbyt roszczeniowy stosunek do rodziców ....! jeszcze Ci mało ? mieszkanie - wyposazenie jego to znaczy ....czesne na studiach .... a TY tylko szukasz momentu kiedy brat dostaje pieniadze ! Ogarnij sie !! Pewien pamiętnik .... http://takwidzeswiat.blog.onet.pl/ 21:32 fisiowna szczerze??dziwie sie Twoim rodzicom ze przyzwyczajaja was do tego ze wszystko dostajecie...ile macie lat zeby na wszystko ciagnac od rodziców??pomysl troche dziewczyno mam światełko w oczach 21:32 zapytajka* a jakim prawem maja walic na doroslego chlopak ktory po maturze zrobil sobie rok hulanki nie pracowal poszedl do wojska na 3 miesiace i zasymulowal bo plakal za domkiem worcil po 3 miesiacach .Oswiadcza sie dziewczynie po 2 miesiacach znajomosci wtym widzial sie znia 4 razy)...tata mial dla niego 4 propozycje dobrej pracy to z kazdej zrezygnowal powiedzial ze mu sie nie chce..a teraz wala wniego ja chcoaiz pracowalam 7 dni wtygodniu po 8 godzin!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty wez sie zastanow co piszesz...zafundowalabym ci i twojemu bratu terapie wstrzasową...zero kasy...co do usranej smierci bedziecie brac od rodziców??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hushhhh....
boje wykorzystujecie rodziców :) gdybym ja dostała mieszkanie + wyposażenie + ubrania dla dziecka od teściowej to wstyd byłoby mi prosić o więcej, a co dopiero 'zazdrościć w uczuciu wielkiego pokrzywdzenia'. Ciesz się tym co masz, bo niektórzy mogą o tym tylko pomarzyć. pzdr PS i nie, nie masz prawa tak się czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajka*
byc moze masz racje ,ale dnerwuje mnie to ze on po maturze rok czasu nic ni robil powiedzial ze mu sie nie chce pracowac ,ojciec mial dla niego 4 propozycje dobrej pracy kazda odmowil ,teraz poznal dziewczyne i oszalal zareczyny po 2 miesiacach znajomosci ..zapomialam dodac ze byl w wojsku na 2 miesiace i wrocil z placzem do domu ze go tam zabiaja .A teraz mu daja kase na kazdy wyjazd na kazda jego achcianke a mi wypominaja ze wpadlam itp itd.Na moje nie musza nikomu nic dawac ale jak daja to porowno do diabla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie sie na Tobie przejechali, mieli cie za dobra dziewczynke, ktora skonczy studia, bedzie miala wyksztalcenie i dobrze platna prace......a gdzie tam zaciazyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hushhhh....
też mam brata- wiecznego mamisynka , ale to jest inny temat :) natomiast nie powinnaś się czuć pokrzywdzona, bo masz bardzo dużo. Ciesz się tym. A o braciach- nieudacznikach ciągnących pieniądze od rodziców ile wlezie możemy porozmawiać gdzie indziej. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodow moze byc tysiace.....ale pomimo tego nie masz prawa sie czuc pokrzywdzona.....jak mi by fundowali wyposazenie do mieszkania do bym byla w niebiosach...a ty narzekasz..widocznie tylko to potrafisz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajka*
zawsze bylo tak twoj brat jest madry nie musi sie uczyc ty jestes glupia dopiero ja wkujesz to rozumiesz ,michal ma wieksze pojecie o tym ty nie masz zadnego zawsze bylam na drugim miejscu..bo czuje ze mama zawsze bardziej kochala brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blablabla...zazdrosc jest gorsza od faszyzmu........i tak masz DUZO od nich wiec przestan zrzedzic dziewczyno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajka*
jak pracowalam to sicagali odemnie kasena studia od niego nie bo nie pracowal -a nie pracowal bo nie chcial .a ciul ze teraz na studiach mam same 4 a moj brat ledwo zalicza,tylko oni zawsze beda wniego wpatrzeni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co...wez dupe w troki jak ci tak bardzo zle i sama cos zrób...caly czas narzekasz nic wiecej...moze bys w koncu docenila co robia dla ciebie rodzice bo jak narazie to tylko narzekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajka*
a moze ja potrzebuje kaceptacji z ich strony a nie pieniedzy?tego nikt nie wzial pod uwage..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co z tego, ze sa w niego wpatrzeni? w niektorych rodzice tez sa wpatrzeni a mimo tego maja gorzej niz ty! ciesz sie, ze w ogole masz na wyposazenie mieszkania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hushhhh....
aaatam, olej. Masz dziecko, narzeczonego i własne mieszkanie. A tym mysleniem sobie nerwy psujesz, daj na luz. Mój braciszek to ukochany wnusio babuni, mama nigdy na niego złego słowa nie dała powiedzieć, to teraz poniekąd moja (skądinąd przekochana kobieta) ma za swoje. Braciszek jest po 30tce, niby pracuje, ale siedzi na garnuszku rodziców, do czynszu się nie dokłada, jedzenia nie kupuje. To jest dopiero pasożytnictwo. ALe ja to olałam, jestem daleko, o wiele bardziej zaradna no i 'trochę' od niego młodsza. Jeszcze raz: ciesz się tym co masz a nieudacznictwo i lenistwo Twojego brata kiedyś się na nim zemści. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli sie juz uparlas bys taka pokrzywdzona to zrozum, ze go tez krzywdza.bo kiedys sie przejedzie, zostanie sam bez pieniedzy i sie wtedy chyba usra na smierc...a ty pewna zaradnosc bedziesz miala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hushhhh....
posłuchaj mnie i morphiny. I bierz przykład ze mnie. Braciszek w domu na garnuszku, a ja na stypendium zagranicznym. Poniekąd dzięki niemu bo jak popatrzyłam na niego to w mig podjęłam decyzje o wyjeździe w obawie, ze ze mną też się tak może stać. Ja uczę się być zaradna, szukam pracy, dostaje pieniądze z uniwerku, nie żeruję na rodzicach. I Ciebie życie też zaradności nauczy, a to ważniejsze niż góry złota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytajka*
ok macie racje...wezme sie w garsc najwazniejze to teraz zdrowie mojego dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hushhhh....
zatem dbaj o dziecko, ciesz się tym, co masz, bo dostajesz dużo i zacznij powoli liczyć na siebie :) no i swego mężczyznę. A Twojego brata życie jeszcze nauczy... oby... chcoiaz jak tak patrzę na swojego to ... ekhm... w każdym bądź razie niech żywi nie tracą nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×