Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Normalnyz watpliwosciami

Zwiazek na odleglosc......jakies doswiadczenia...??

Polecane posty

Gość Normalnyz watpliwosciami

Jak to jest??Tak dokladniej co o tym sadzicie??Sytuacja wyglada tak: Jestem z dziewczyna ponad poltora roku.Ona po zlych doswiadczeniach,ja rowniez.Cieszylismy sie bo potrafilismy docenic normalnosc psychiczna. Ukladalo sie na prawde swietnie.czasem sie klucilismy,ale nie mielismy nigdy cichych dni.Taka sielanka.Potem studia,Ona wyjechala jakies 600km w sina dal.Widywalismy sie co 2 tygodnie,mesy,sygnaly,listy, bardzo czeste.Kiedy przyjezdzalem,lub vice versa oboje cieszylismy sie jak dzieciaki.Zaczal mijac czas...ja zaczalem watpic,bo wszystko zaczelo .."zanikac" .Pytalem o co chodzi ale odpowiedz zawsze brzmiala: przesadzas,przestan bo mnie wkuzasz itp.Mielismy potem dosc spory kryzys,ale jakos sobie z nim poradzilismy.Bylem happy,bo sam mialem juz watpliwosci ktore udalo sie rozwiac.Z czasem jednak ,nie wiem jak to okreslic,ale kiedy dzwonie,Ona bardzo szybko sie irytuje,mesy z cyklu: te slodkie sa sporadyczne,w koncu i ja przestalem pisac i dzwonic z taka czestotliwoscia jak kiedys ,to bylo dla mnie logiczne....Ona przestaje,ja ciagle pisze dokad to by mnie zaprowadzilo??Jesli chodzi o zdrade to mam do Niej tyle zaufania,na ktore dlogo pracowala,ze wiem iz problem nie polega na tym.Czy chodzi o to ze zmienilo Jej sie srodowisko i inaczej funkcjonuje,dostosowala sie do innych zasad i ma mniej czasu??Czy moze znudzil Jej sie juz zwiazek,ale nie chce sie rozstawac,bo jest do mnie przyzwyczajona. Co o tym sadzicie,czy taki zwiazek, w takiej fazie ma jeszcze szanse na przetrwanie,czy powinienem bardziej nastawic sie na koniec?? Jakie sa wasze opinie.HELP ME!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna Waldemarra
czemu z nia nie pojechales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnyz watpliwosciami
Kontynuuje studia u siebie,przeprowadzke planowalismy na pazdziernik,ale to jakby przedsmak malzenstwa,wiec taki rok kontaktu na odleglosc ma byc proba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój
związek na odległość nie przetrwał, z tym że partner zaczął się zachowywać tak jak Ty piszesz o niej. Nie godził się na odejście i nie chciał nic zmienić. Odeszlam, bo musialam, a raczej powinnam odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnyz watpliwosciami
do moj : Powiedz mi co mialas na mysli : odeszlam bo zaczal zachowywac sie tak jak Ty piszesz o niej. Co robie nie tak.Powiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalny z watpliwosciami
Czy ktos ma jakies doswiadczenie i moze podpowiedziec, jak postapic,albo co moze z tego wyniknac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Optymista nalogowy
A ja mysle ze wam sie ulozy.Jesli twierdzi ze odzywasz sie za czesto,to dobrze zrobiles ograniczajac kontakt,Jestescie razem,to znaczy ze cos do siebie czujecie i nie jest to jakas popierdolka,ale powazne uczucie.Nie poruszaj z Nia tego tematu.Zachowuj sie normalnie...jesli jest warta szczerego uczucia to bedzie znow tak jak wczesniej,jesli nie,nie przejmuj sie wszystko sie jakos ulozy. Co by sie nie stalo nie trac wiary w ludzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Normalnyz watpliwosciami
Dzieki:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcia20
hej ja ze swoim narzeczonym jestem trzeci raz. on jest z radomia a ja z wawy. nasz zwiazekm przetrwal wiele. ja zrywalam dwa razy twierdzac ze to koniec ze taki zwiazek nie ma szans ale on na mnie czekal cierpliwie az wkoncu zrozumialam ze to ten jedyny. nie poddawaj sie. moze zrobcie sobie przerwe kilku dniowa bez odzyzania sie do siebie i przemyslcie wasz zwiazek. wszystkie za i przeciw najfajniejsze chwile przezyte razem i napewno bedzie dobrze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim facetem jestesmy na odleglosc od prawie 5 miesiecy...przed nami jeszcze 3-4 miesiecy...uwazam ze nalezy dbac o taki zwiazek...u nas narazie jest dobrze, mysle ze jesli ludziom naprawde zalezy to mozna wszystko...w koncu milosc potrafi przezwyciezyc wszystko wiec odleglosc tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek na odległość ma szansę przetrwać jeśli ludzie nie tylko sie kochają ale też sobie ufają,akceptują i wspaniale rozumieją.Związek na odległość to prawdziwa próba.Mój związek nie przetrwał i rozpadł się po 4 latach.Spotykaliśmy się co 2 tygodnie ale też coraz bardziej oddalaliśmy sie od siebie.Coraz większy brak zrozumienia,coraz mniej rozmów.Każde miało swoje życie aż za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×