wiekszosc rzeczy mam w d...dojrzala

ogolnie wcale mnie nie obchodzi co mysla o mnie inni. ide do pracy, ubieram sie w to, co z pralki wyciagne, niewazne czy jedno do drugiego pasuje.wczoraj pojechalam po fajki w szlafroku, facet na stacji benzynowej o malo nie zemdlal, mam to gdzies.kazdy wlos w inna strone, zakupy na szybko....mam wszystko gdzies.

i to że o tym tutaj piszesz jest najlepszym dowodem że nic cię nie obchodzi co inni o tobie myślą

ha, ha. podzielilam sie tylko.zapomnialam dodac, ze owszem , cos mnie obchodzi, mianowicie, czy jest prad. bo wtedy dziala komp. wracam do domu. boczna droga, po drodze przystanek w sklepiku po ciastka. potem biegiem do kompa. tutaj jem, pije kawe, i tak dalej.potem przerwa na kapiel, i dalej komp.auto mam nieumyte i mam to gdzies.

aha, i nie chodze do kosmetyczki i nie robie pilingow.ani innych zabiegow.

a, i jeszcze nie ogladam seriali i nie cierpie chodzic po sklepach. czy wy tez tak macie?

kurcze, nie ma tu nikogo kto ma tak jak ja?

ok ja mam twz fobie, nie lubie kupowac ciuchow lazac po sklepach od 4 lat zamawiam tylko z katalogu

myslisz ze to jakas fobia? czy wydarzylo sie cos takiego co bylo poczatkiem tego twojego stanu?

nie cierpie jak sklepowa sie na mnie gapi i na sile chce mi doradzac czasami tez wrtynia nos do przymierzalni albo lazi za mna po sklepie aaaaaaaa i do pracy tez czesto chwytam byle co z szafy