Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polinka24

Mogę na narty w 4 miesiącu?

Polecane posty

Gość polinka24

na łagodnej górce, gdzie mam pewnośc,ż enie wywinę orła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie można mieć pewności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polinka24
chodzi o to, żeby nie upaść na brzuch czy w ogóle, żeby się nie przewrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie chodzi nawet o upadek..chodzi o tzw.mikrowstrząsy, które towarzyszą takiej czynności jak jazda na nartach- to niebezpieczne dla płodu i grozi poronieniem; nie ryzykuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polinka24
a co z mikrowstrząsami podczas np. biegania??? czasmi zdarza mi się podbiec do autobusu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada dla Ciebie
odpuść sobie bo to nie mądre. Ty możesz uważać a ktoś wpadnie na Ciebie. Zrobisz jak uważasz ale choć sama jeżdze na nartach ten sezon sobie odpuściłam choć mąż zaczyna od soboty sezon i bedzie mi żąl ale dziecko ważniejsze - tak myśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polinka24
myslałam o tamim miejscu, gdzie nie ma tłoku.... ale skoró mówicie żeby nie ryzykować.... więc pewnie sanki też sobie odpuscić? bo to podobne moze miec skutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada dla Ciebie
tak raczej unikaj takich sportów - nawet jak pójdziesz drogą dziś /u mnie ślisko/ to musisz uważać aby nie upaść każdy upadek moze skończyć się tragicznie - lepiej dmuchac na zimne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beiganie,jazda na rowerze,jazda na narta i lyzwach,karate i inne walki sa zakazane w ciazy!! No chyba na te pare miesiecy mozna zrezygnowac,prawda? A zima na pewno przyjdzie w przyszlym roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też w tym roku odpuściłam sobie narty,a była okazja bo byliśmy po świętach tydzień w górach.Siedziałam i patrzyłam ,jak moi chłopcy się nieżle bawią.Ja nie chciałam ryzykować chociaż jeżdze nieżle i tobie radze to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej znajomej córka pojechała na narty w ciązy. Wierzyła w swoje siły, ale się przeliczyła. Poroniła i przez kilka lat nie potrafiła ponownie zajść w ciążę. Ja też jeżdzę bardzo dobrze, ale nie zdecydowałabym się. Zawsze może trafić się ktoś, kto ci zajedzie drogę, wjedzie w ciebie, ty sama możesz wjechać na płat lodu albo ukryty pod śniegiem kamień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja w odpowiedzi zapytam
a musisz na te narty? Na pewno nie. Jeden sezon bez nart to nie koniec świata, prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhr
Moja mama była w ciąży właśnie w czwartym miesiącu gdy jeździła na nartach (nie jest wytrawną narciarką ale trzyma się jakoś i jeździła na znanym terenie, na łagodnych stokach) i w lipcu urodziła zdrową córeczkę (moją młodszą siostrę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polinka24
wyjeżdżam na 2 tygodnie w góry ze znajomymi, a wszyscy narciarze, wić chyba będę siedziała cały czas na kwaterze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kocham narty,ale w ciazy soboie odpuscilam,,nawet moj maz nie jezdzil,zeby nie nie bylo mi przykro ;) Jeden sezon sobie odpuscilismy,,,ale za to w tym roku juz 4 lutego jedziemy na narty!!Przeczekalam jeden sezon,,,i zyje!! Ty tez przezyjesz,zajmij sie czyms innym i nie mysl o nartach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhr
hmmm.... osobiście (bo wyżej podaję tylko przykład) wydaje mi się że tak jest rozsądniej ja jeżdżę naprawdę bardzo dobrze i od dziecka a jednak obawiałabym się nawet jakiegoś szarpnięcia orczykiem, tego że ktoś na mnie wpadnie itd zresztą co do wspomnianej mojej mamy, jeździła, ale tylko okazjonalnie, gdy na stokach było pusto itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plinka24
juz 4 sezon nie bedę jeździć, ale cóż trudno się mówi.... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem instruktorem - i nigdy nie zgodziłam się uczyć ciężarnej mimo ubezpieczenia od OC narty odkładm na przyszły sezon... niestety no ale są priorytety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polinka24
ale ja już umiem jeździć, nie mówię o nauce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno chcesz to jedz tylko skąd masz pewność że inni na stoku potrafią? mówisz że 3 sezony nie jeździłas - jesteś pewna swoich umiejetnośći? generalnie przypuszczam że nic się nie stanie ale... zresztą sama wybierzesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyle osob ci dziewczyno
napisalo ze to nie jest dobry pomysl, ale ty chyba nadal nie rozumiesz, skoro wiesz lepiej to idz i jezdzij sobie, to nie nasze dziecko tylko twoje, a ty nadal szukasz argumentow "za", nie pytaj skoro wiesz lepiej. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Merighold
Dajcie spokoj z tekstami, ze w ciazy wszystie sporty sa niebezpieczne :O Najlepiej i najzdrowiej jest wyglada na to rozplaszyc sie na kanapie juz w pierwszym miesiacu i nie wstawac do porodu, bo mikrowstrzasy sa nawet przy chodzeniu. Sport w ciazy jest zalecany. Jedzcie za granice i tam popatrzcie jak zyja kobiety w ciazy: rower, plywanie, fitness itp. i jakos zyja i rodza w terminie zdrowe dzieci. Zdrowa kobieta w normalnie przebiegajacej ciazy moze sie ruszac. Co do nart to rzeczywiscie odradzane. Nawet nie chodzi o ryzyko upadku, ale o to, ze inni na stoku moga nie miec tyle doswiadczenia co Ty i nieszczescie gotowe. Tydzien temu moja kolezanka (doswiadczona narciarka) wrocila zdo domu z ogromnym sincem i rozcieciem na czole. Ktos na stoku najechal na nia. Podobnie odradza sie w ciazy jazde konna, nie tylko ryzyko upadku, ale i fakt, ze do czynienia mamy ze zwierzeciem, a reakcje zwierzecia moga byc nieprzewidywalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...........
ja jeździłam na nartach w ciazy w 3 i 4 miesiacu po małych stokach ale nigdy wiecej juz bym tego nie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co jeździłaś
skoro teraz mówisz ze nigdy byś tego nie zrobiła???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexilola
dokładnie tak jak merighold napisała - wszystko niewskazane; połóżcie sie plackiem i tak leżcie przez 9 miesięcy; i potem sie dziwicie , ze się nie umiecie zwlec złóżka; moja kolezanka była w ciąży , przez 3 miesiace zrezygnowała ze swojego sportu (sport walki) , bo lekarz powiedział , że wtedy płód jeszcze nie siedzi stabilnie - a potem wywijała aż miło do pewnie ósmego miesiąca , oprocz tego zasuwała po lesie - i cały czas trzymała pion; nie tak , jak jej rozlazłe koleżanki ze szkoły rodzenia ,które nawet z siadu wstać normalnie nie umiay; ona wstawała jakby w ogole nie była w ciaży moze narty to akurat nie jest zalecany sport dla cieżarnych , nie wiem , ale na milosć boską , nie róbcie z siebie kalek; ruch nie jest niewskazany , jest wręcz konieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna...........
napisałam ze nigdy wiecej bym tego nie zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexilola
to chyba nie takie skomplikowane , co ? wtedy jexdzila , teraz jest starsza i bardziej ostrożna i myśli sobie "może co za szczeście ze nic sie nie stało". Nigdy wam się nie zdarzyło robic w mlodości czegoś, co wam sie wtedy wydawało całkiem normalne , a teraz na myśl o tym zamarza wam krew w zyłach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie moge pfff
ee pitolicie jak zawsze :O pewnie leżcie do góry brzuchem a potem zdziwienie, że 20 kg w ciąży przytył y :P :P nie wiem czy znacie angielską maratonkę PAULE RADCLIFF, która rok temu będac w 7 mscu ciąży !! przebiegła maraton w Nowym Jorku !! jakby ktora nie wiedziala MARATON to 42 km z hakiem i co ma zrowiuteńką córeczkę inne przykłady , prosze bardzo : URSULA WOLF niemiecka biathlonistka w 5 mscu zdobyła złoty medal w sprincie w Pokljuce (BIATHLON jakby ktora nie wiedziala - jazda na nartach stylem klasycznym połączona ze strzelaniem) i co nie można ???? MOŻNA O ILE NIE MA PRZECIWSKAZAŃ tzn ciąża nie jest zagrożona itd moja babcia jak była w ciąży, dziesiąt lat temu ,kosiła 80 arów łąki, robiła z tego snopki, snopki o wyschnięciu wrzucała na traktor, doiła krowy, nosiła wode ze studni i co ?? urodziła 4 zdrowych dzieci ehh ta moda dzisiejsza, ze CIĄŻA TO CHOROBA :O :O żenua !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×