byly powalczyl o mnie 4 dni i olal

tak,dzieki za rady,postaram sie doprowadzic do rozmowy. Ale mam watpliwosci ze proba swiezosci zostanie wysmiana a stabilizacja,Kurwa ,jestem zwyklym tepakiem,zaslepiony uczuciem i tyle.Ona nie wie czego chce a ja na tym tylko cierpie i przestaje wierzyc w milosc. Kazdy ma swoje granice,czasem peka. Ona nie chce stabilizacji,na komplementy reaguje usmiechem,sama sie nie stara i nie dostrzega tego co sie dzieje,to chyba znaczy jedno... . Dzieki za wszystkie obiektywne opinie. Pozdrawiam!!

przynajmniej trochę Ci się w głowie rozjaśniło ,tylko spokojnie, tępakiem raczej nie jesteś:)

jesli proba rozmowy nic nie da,to zerwe i nie powinienem miec obiekcji,ani wyzutow. Czuje ze bedzie ciezko,ale .....zycie ucieka,tak? Tak. Jeszcze raz dzieeeeki!!

do - ciezko sie rozeznac - miałem to samo.szkoda twoich nerwów i czasu.po rozstaniu walczyłem jeszcze przez pół roku. - ONE są zbyt egoistyczne. wyszło na to że gdybym nawet z siebie ostatnie flaki wypruł to koniec i tak by zawsze taki sam. - wien jedno.życie zrewiduje jej poglądy. już to przerabiałem z poprzedniczką której zamarzył się powrót po .....10-ciu latach. żałosne ale prawdziwe

też miała tupet

nie wiem co myslec,100000000000000000pomyslow na minute:/ ,czas pokaze...,porozmawiac trzeba!! Dzieki za rady i opinie.

do - jenga - kaski potrzebowała.a klienci na których kiedyś postawiła wypięli się na nią. - była dobra wtedy jak ona się wypinała