Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tybaska

byly powalczyl o mnie 4 dni i olal

Polecane posty

Gość tybaska

a tak powalczyl ze pisal non stop na gg i dzwonil i maile i smsy ranil mnie,olewal, coz chyba mogl przyjechac z kwiatami, widocznie tak mu zalezalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ ja bym chciała
stale czekam, aż się do mnie były odezwie a pewnie będzie tak, że przestanę czekać i wtedy pojawi się On .. ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak Pytam sobie
a to wyscie skonczylu czy on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tybaska
ja skonczylam bo mialam 100 powodow, on ztego powinien sobie zdawac sprawe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tybaska
ale ja nic a nic nie odbieralam telefonow i na gg milczalam wiec sie nie odegral

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak Pytam sobie
co to on cie przepraszal czy chcial cie obrazic bo juz sam niewiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tybaska
a ja nie wiem po co sie odzywal..... pisal duperele w stylu: jak sie czujesz? co robisz? odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tybaska
ps w ciagu tych 4 dni wiecej sie mna zaintereswal niz w ciagu miesiaca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesz sie, ze tylko 4 dni. Mój były walczył 4 miesiące, a ponieważ naprawdę chciałam, żeby już stał się byłym, to była katorga. Dzień w dzieńj sms-y, wydzwanianie, maile. No, chyba ,że tek naprawde nie chcesz, żeby on był były... :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tybaska
i co niunia olalas go? biedny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
to pal licho znim, znajdzie się taki, któremu na prawdę będzie zależało!!!! po co Ci taki, co bardziej kocha siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciezko sie rozeznac
Czasmi dziwewczyny chca,zeby facet walczyl,czasami nie... .Owszem szok bywa lekarstwem dla zwiazku,ale to raczej kiepska metoda.Jesli z Nim zerwalas,to powinnas sie cieszyc ze masz spokoj... .Mam tylko jedno pytanie...moze jestem uprzedzony.Czy w czasie trwania waszego zwiazku to On zaczal Cie olewac,czy Ty Jego?Moja dziewczyna stopniowo zmniejszala czestotliwosc odzewu do mnie...kiedy po dluuuuugim czasie ja zrobilem to samoOna nagle sie obudzila i miala do mnie ogromne pretensje... .Walczylem o Nia dlugo i udalo sie!!Ja troche sie zmienilem, Ona rowniez,zaczelismy przezywac droga milosc,ale w ciagu ostatnich kilku tygodni sytuacja znowu zaczyna sie powtarzac...mam watpliwosci.Zawszy wyznawalem zasade Nie to nie,poniewaz przerazaly mnie sytuacje typu : jedno chce odejsc a ta droga osoba cos sobie ubzdura i walczy,walczy i walczy bo mysli ze tak jest slusznie.Jednak zycie pokazalo mi i to ewidentnie, ze w chwili obecnej... "WIEM że NIC NIE WIEM". Walczyć.... robic z siebie debila kiedy ktos juz sie mna nacieszyl i teraz czas na inny etap,wtedy starania i walka sa tylko tematem sporow i posmiewiska,nie walczyc...? Wtedy zostac osadzonym jako ten ktoremu na prawde nie zalezalo... .Jak to jest?? Nie pisze ze u mnie jest tak samo jak w w/w tekscie,ale pytam o opinie na temat pokrewny,z gory dzieki. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
zależy, jeżeli druga strona nie chce iść na kompromis (tylko uznaje, że wszystko wie o życiu i jej racje sa najważniejsze) i przez to rozpada sie związek a mimo wszystko twardo obstaje przy tym, że kocha a potem nie walczy to juz o czymś świadczy. Jeżeli trafi się jakiś uparciuch, który nie chce się nagiąć, bo nie rozumie na czym polega związek, raczej nie warto-zamieszałam chyba może ona sama nie wie czego chce, może przez to chce sobie coś uświadomić,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tybaska -----> nie wystarczyło go olać, w moim przypadku pomocne było to, że POMOGŁAM MU UŚWIADOMIĆ SOBIE (JEMU) ze jestem straszną suką, którą nie należy sobie zawracać głowy. Na szczęście pomogło i nagle, dosłownie, mnie znienawidził, ale coś mi mówi, że nie o ten efekt Ci chodzi... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko sie rozeznac
Tak,ale nie moze do mnie do3ec jak z pieknego i kwitnacego zwiazku moze stac sie sajgon:/ .Osoba ktora znaczy dla mnie bardzo duzo,staje sie jedza.Nie radze sobie z tym,szukam przyczyn ale wypadam z obiegu.Przykladowo,ma pretensje ze za zadko dzwonie,jak zaczynam czesciej,to nawet do glopiej opowiastki typu: co tam u mnie slychac, potrafi sie przyczepic,znegowac i kiedy mowie ze chyba przegina,pada krotkie o co Ci chodzi. Raz na kilka dnie-slodki mes typu jaki to jestem codowny itp,potem znow negacja,irytacja i wkurwienie. Czy taki zwiazek ma szanse przetrwac,czy wg was warto walczyc,czy raczej popadam w zaslepienie i staram sie kiedy nie ma juz o co... .HEEEELP!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
to nie najlepiej wróży, ona nie jest zdecydowana czy chce być z Tobą, tam mi sie przynajmniej wydaje, bo sama reagowałam w ten sposób, chyba trzeba jak najszybciej porozmawiać ze sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko sie rozeznac
a co jesli po propozycji rozmowy uslysze tekst typu, nie rozumiem co jest nie tak,wg mnie wszystko jest w pozadku. Zalamac sie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
czyli nie chce Ci o czymś powiedzieć, jestes pewnien-że ktoś nie namieszał jej w głowie. Tu trzeba pogadać, bo tak czy siak rozleci sie samo. Któreś w końcu nie wytrzyma, pewnie Ty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
myślisz, że ona tak zareaguje? pewnie juz taka reakcja była! nie wiem, bo jak nie będzie chciała to to nic nie da, zawsze możesz powiedzieć, że ze względu na to co ci powie, postarasz się ją zroumieć i że widzisz, że jednak coś jest nie tak, to trzeba jakoś dyplomatycznie przeprowadzisz, Ty ją znasz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ja
Do "zalamac sie mozna" : szczerze? Twoja kobieta tak reaguje, gdyz dopada ją wścieklosc, ze "raczyles" zadzwonic napisac....Moze to tak wyglada ze przypuscmy nie okazujesz jej zainteresowania tygodniami i nagle gdy sie pozali napiszesz jej czulego smsa, przez 2 dni lub 3 , odbiera to jako wymuszenie. Ona potrzebuje czulosci i milych slow widocznie na co dzien a nie od swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
jeżeli zmieniliście się oboje, może się okazać, że nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ja
sory nie do "zalamac sie mozna" tylko do "ciezko sie rozeznac ";]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
czy ja wiem???? jeżeli jedna ze stron ciągle jest wkurwiona i irytuje ją byle pierdoła, no chyba że sporadycznie")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
jeżeli seks jest spoko-to jest jeszcze ok........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko sie rozeznac
No ,chodzi o to,ze kiedy pisalem czesto,to chyba bylo za czesto bobyla irytacja,i to Ona zaczela mnie olewac,nie pomogla rozmowa,wiez zaczalem po wielu probach rozwiazania tego w inny sposob,czyli to samo co Ona,Z kazdym telefonem bylo coraz gozej,poradzilismy sobie z tym jakos,ona chciala zerwac,Ja walczylem,przezylismy droga milosc,ale po 3 miesiacach znowu mnie olewa i irytuje ja moj glos,chociaz mowi ze kocha i nie wie co moze byc nie tak. Tego nie rozumiem..., Jesli mnie nie chce,to powiedzialaby,jesli chce to czemu stalem sie ,przynajmniej tak to odczowam-wrogiem. Jesli chodzi o seks,to na poczatku byly problemy,potem zaczelo byc fantastycznie,z tego co mowila,obojgu,wiec nie rozumiem tego co sie dzieje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *ja
mmmm no to to jest inna sprawa ;/ chyba rzeczywiscie sama nie wie czego chce. Nic na sile ale mimo wszytko musisz z nia POWAZNIE porozmawiac; laska musi dojrzec do tego ale rozmowa musi sie odbyc jak najszybciej. szkoda twoich uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
w takim razie to ona musi sobie odpowiedziec na pytanie dlaczego tak reaguje, skąd Ty masz to wiedzieć, chociaż...może przydałby się jakiś wspólny wyjazd, może sobie z czymś nie radzi, może coś ją stresuje, może zbyt mało czuje się wa żna dla Ciebie, może zbyt mało komplementów i zapewnien, ze jest piękna dla Ciebie, zobacz jak wiele tych może, skoro mówi, że kocha -to kocha, może potrzebuje stabilizacji lub jakiejś świerzośći. Przypatrz się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenga
szkoda czasu, pogadajcie w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×