Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ziomel

Pomocy, jak rozkochac w sobie na nowo kobiete

Polecane posty

Gość ziomel

Witam! Mam 20 lat, jestem z dziewczyna od 4 lat. W tamtym roku zdazylo mi sie z nia zerwac na kilka dni, dla innej. Ale opamietalem sie, zrozumialem ze tamta to bylo tylko zauroczenie. Kocham moja dziewczyne calym sercem. Wlasnie mialem studniowke. 2 dni po studniowce ona mi mowi ze ciagnie ja do innego goscia. Przyjechal na 3 dni z kanady. Zauroczyla sie w nim. I mi juz wmawia ze mnie nie kocha, ze nie chce ze mna byc. Ze to juz od dawna mnie nie kochala. A ja w to nie wierze, mam jej smsy, z przed kilku tyg, i w nich wcale nie ma czegos takiego ze mnie nie kocha! Te smsy i rozmowy oddawaly cale jej serce. Wypłakałem chyba za nia pol jeziora, prosilem, błagałem o szanse. Od dzis dalem jej troszke wytchnienia. Zeby sobie przemyslała. Trudne to dla mnie, ale wierze ze to pomoze. Zrozumie? Jak myslicie? Acha, chodze z nia do jednej klasy, siedzimy razem w lawce. Mam jeszcze szanse? Chcialem napisac takze ze to dziewczyna z ktora chcialem spedzic reszte zycia! Kocham Ja bardzo, nie potrafie tego opisac. I trudno mi tez powiedziec ze ona mnie nie kocha! bo w to nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj jej odejść
jeśli będzie chciała, to wróci, jeśli nie, to i tak szkoda zachodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
modle sie o to zeby sie opamietala i wrocila. Planuje rozpoczac boj o nia. Najnormalniej w swiecie ja uwiesc, rozkochac, bedac jej przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walcz
walcz :) ona napewno cie kocha,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochany Urwisku
jesli ma ciągle Jego i pisze Jego imie:) kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
jego czyli mnie?? czy jego czyli jego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochany Urwisku
on ze mną nie zrywał dla innej jak sie kocha to sie buduje a nie zrywa zatem jego znaczy u mnie jego a jesli twoja dziewczyna kocha to tez pisze imie twe, ma obraz przed oczy itp. Znasz ją to wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tamtym roku zauroczyles sie inna i sie opamietales. Moze i z nia tak bedzie. Ty wiesz dokladnie, jak to jest, wiec powinienes ja zrozumiec. Czekaj, az jej przejdzie, tak jak tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
tak, znam ja. ale dla mnie to byly chwile, nie wiem krotkie, zrozumialem ze ja kocham i wrocilem. Chcialbym zeby ona takze zrozumiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
zastanawiam sie takze ile sie z nia nie widziec, czy sie rozchorowac i nie chodzic do szkoly przez jakis czas. moze mnie odwiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska60
witaj.glowa do gory konczysz chyba szkole,napewno bedziesz studiował,moze w innym miście ,może tak miało byc -jestes wolny i bardzo młody zeby sie już teraz wiazac na stałe.mozecie byc dobrymi znajomymi ale byc moze na ta prawdziwa miłosc bedziesz musial jeszcz troche poczekac.pISZE TO BO JA I MOJA CÓRKA MIELISMJ PODOBNE SYTUACJE A PRAWDZIWA MIŁOSC DLUGO NIE CZEKA PO 3 MIES SI ZARECZYLISMY A PO POL ROKU BYŁ SLUB zYJEMY ZGODNIE I SZCZESLIWIE.Tego ci Zycze z całego serca. teraz nauka a na milosc bedzie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
alee to bardzo trudne! Jak ja ja tak bardzo kocham! trudno mi z tym zyc. trudno mi zyc bez niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska100
musisz byc twardy.Jest karnawał -idz sam sie zabawic albo jeszcze raz daj sobie szansę i zapros ja a może podsun jej stronke kafeteri z podanym twoim tematem niech sobie poczyta-moze to podziała.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaanaaaa
wg mnie ona sie opamieta. nie da sie tak latwo zerwac milosci 4 letniej. Pozostaje wielka pustka. Jeszcze jak mowisz ze bedzie cie widziec w szkole to tym bardziej zateskni wszystko bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
pomocy, widze ja wszedzie, na kazdej ulicy, gdzie tylko przechodzi ktos, widze ze to ona. Zaczalem jazde na prawo jazdy i dzis 2 razy bym spowodował wypadek. 36godz bez smsa, bez niczego ;( umieram, ludzie umieram. pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baska100
czesc.odpusc sobie kilka jazd,widac,ze jesteś facetem bardzo wrażliwym to bardzo cenne zobaczysz będziesz bardzo bardzo szczęsliwy ale teraz postaraj się opanowac uspokoic sie powiedz sobie -jak kocha to wróci.może to była wielka pierwsza miłośc ktora przerodziła się w przyzwyczajenie-pomyśl.Może porozmawiaj ze swoimi rodzicami napewno podniosa na duchu,poczujesz się kochany i potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj jej
ziomel Daj jej czas,mnie moj dal trwalo 5 miesiecy zrozumialam,wrocilam jestesmy szczesliwym malzenstwem 26 lat,mysle ze to Cie przekona i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
dam jej czas. nie pozostaje mi nic innego :) jak tylko czekac az zawroci na wlasciwa droge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cryptic
Wróciła do ciebie czy wszystko się po prostu skończyło wraz z czekaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomel
The End:) Wyjechalem za granice i pomogło... Wyleczylem sie :) A ona ... po slubie :) z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewniak
to moze teraz ja wam opowiem swoja historje u mnie w szkole jest pewna dziewczyna znam ja 7 lat i 7 lat ja kocham powiecmy ze ma na imie agata na poczatku mialem zauroczenie z inna dziewczyna ale po pól roku mi przeszlo i wtedy uswiadomilem sobie ze kocham ta druga agata jest z mojego roku oddalbym za nia zycie ale ona o tym nie wie od jakis 2 miesiecy mam wrazenie ze mnie od traca kiedys wracalismy sami do domu smialismy sie zartowalismy a na drugi dzien ona sie zmieniła zaczela mnie od tracac nie wiem o co jej chodzi wydaje misie ze kocha innego i to bliskiego mi przyjaciela na mnie nie zwraca zbytnio uwagi kiedys obudzilem sie wsrodku nocy zmysła ze mnie nie kocha rozbeczalem sie jak male dziecko wstydze sie jej powiedziec ze ja kocham a co gorsza ten rok szkolny byl ostatni spedzony znia ona idzie do innej szkoly a ja do innej pomózcie co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewniak
i jeszcze jedno kiedys rozmawialismy powaznie i ona powiezdziala ze kochala mnie przez 4 lata znajomosci (na poczatku) a teraz juz nie załamalem sie wtedy ale niewiedzialem czy ona to mówiła na prawde czy po to zeby mi uswiadomic ze mnie kocha. Co mam robic dac sobie spokuj czy walczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pal
Moja historia jest podobna, byłem w związku 2,5 roku rozstaliśmy się dwa miesiące temu, z mojej winy. Pozwoliłem by czuła się nie kochana skrzywdziłem ją, myślałem że będę potrafił funkcjonować bez niej, ale nie umiem, jest dla mnie najważniejszą osobą w życiu... mam czekać ile.....?? Każda sekunda jest dla mnie katorgą. Tydzień temu powiedziała mi że nie widzi dal nas przyszłości, po czym trzy dni później zadzwoniła do mnie o piątej rano i powiedziała że nie chce mi znów robić nadziei ale potrzebuje kogoś kto będzie ją Kochać, i tęskni. Później gdy się spotkaliśmy tłumaczyła się tym że wypiła piwo i się rozkleiła. To wszystko moja wina. Bo teoretycznie to ja powiedziałem że mam dość... ale po piętnastu minutach okropnie tego żałowałem, było już za późno ... tak łatwo podobno jest stracić czyjeś zaufanie. Złamałem jej serce kilkakrotnie a teraz sam czuję niewyobrażalny ból, nie potrafię bez niej żyć, nie ma sensu.... bo ona nim jest... wielokrotnie pokazywała mi jak bardzo mnie kocha. Nie szukam rady, ... pocieszenia. Chciałem tylko napisać: Jeśli kiedy kol wiek kogoś kochaliście lub kochacie a jesteście na niego, nią wściekli to najpierw pomyślcie o konsekwencjach wszego czynu, i przypomnijcie sobie jak źle wam było kiedy musieliście się rozstać, nawet na chwilę.Gdybym mógł tylko sprawić żebyś znów poczuła się przy mnie bezpieczna.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewniak
lepiej tego nie robic nie czekac tylko działac ale co ja mam robic pomuszcie czy ktos byl w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukred88
Witam, Mam 25 lat i jestem ze swoim Skarbem 5 lat. Mieszkamy ze soba prawie 1,5 roku. Jej rodzicie kupili dla niej mieszkanie. Myslałem ze nadal bedziemy razem mieszkać. Aż do wczoraj, powiedziała mi ze chce sama sie wyprowadzic i ze bedziemy razem ze soba mieszkac tylko do 10 lutego. Nie widzielismy sie 2 tyg jak Ją zobaczyłem to chciałem sie do niej przytulic i pocałowac. A ona nie chciała. powiedziała ze nie teskniła za mna. i ze nie wie czy mnie jeszcze Kocha czy nie. I ze to nie jest moja wina ze to cos sie w niej zmieniło. Ja Ją bardzo Mocno Kocham Ona jest dla mnie całym ŻYCIEM. Ale i nie chce zeby cierpiała. Poradzicie co mam robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mam 25 lat i jestem ze swoim Skarbem 5 lat. Mieszkamy ze soba prawie 1,5 roku. Jej rodzicie kupili dla niej mieszkanie. Myslałem ze nadal bedziemy razem mieszkać. Aż do wczoraj, powiedziała mi ze chce sama sie wyprowadzic i ze bedziemy razem ze soba mieszkac tylko do 10 lutego. Nie widzielismy sie 2 tyg jak Ją zobaczyłem to chciałem sie do niej przytulic i pocałowac. A ona nie chciała. powiedziała ze nie teskniła za mna. i ze nie wie czy mnie jeszcze Kocha czy nie. I ze to nie jest moja wina ze to cos sie w niej zmieniło. Ja Ją bardzo Mocno Kocham Ona jest dla mnie całym ŻYCIEM. Poradzicie co mam robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. ja tez mam podobny problem.kiedys bylem z kobieta 7 lat temu przez 2 miesiace. to ona mnie zaczepila,ja nie chcialem. Ale zakochalem sie w niej i bylo cudownie.pozniej zerwala ze mna. jak sie niedawno okazalo zerwala ze mna bo bala sie ze chce ja zatrzymac na zawsze, byla bardzo mloda (19 lat) a ja 27.Pozniej nasze drogi sie rozeszly... Miala troche facetow,ale kazdy z nich ja krzywdzil az w koncu poznala kogos z ktorym byla 1,5 roku i tez zaczal ja krzywdzic i ranic,nie rozumieja sie wogole,sa to dwa rozne charaktery.Ja przez te 7 lat nie mialem nikogo bo balem sie znowu zakochac i ze znow kogos strace. Od niedawna postanowilem sie do niej odzywac i sprobowac jeszcze raz.Spotykalismy sie tylko jako znajomi na spacerach, w barach,u niej w domu,bez zadnych czulosci, buzi itp. Czulem sie wtedy jak najszczesliwszy facet na ziemi i znow sie w niej zakochalem, ona we mnie nie bo jak stwierdzila chce byc sama.A teraz stwierdzila ze chce znowu naprawiac ten zwiazek w ktorym pod koniec bylo zle(ten 1,5 roczny zwiazek).Moze ja nie potrafie w sobie rozkochac kobiety ?Bardzo mi na niej zalezy i chce byc z nia do konca zycia.Pomozcie bo nie wiem co mam robic.Dzis ja mam 32 lata,ona 25.Znow bardzo ja kocham,jest cudowna.Co mam robic powiedzcie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×