Proszę albo mnie uspokujcie albo uświadomcie, bo wariuje i dluzej nie dam rady!

nie jestem juz zadną nastolatką, ani moj partner bo zaraz pewnie bedą takie przypuszczenia. Jesteśmy razem ok.rok czasu, odkąd pamiętam w jego zyciu jest pewna kolezanka(dawna znajoma- kiedys ponoc byl w niej zakochany, ale go odrzucila).ona,on i jeszcze jeden kolega czasami wybierają się razem na piwo, niby ok, niby nic takiego. ale co budzi moj ciągly niepokoj? to ze on ciągle zaczepia ją na gg, wstawia przerozne emotikonki:( usmiecha sie, wypytuje o zycie prywatne, moze nie jakoś nachalnie,ale dla mnie to krępujące. odkąd pamiętam tak bylo, a ja zaczelam sprawdzac jego gg, czytac rozmowy, on naprawde często z nią rozmawia, sam zaczepia pytając co slychac itd.:( nieraz piszą do siebie pozno po polnocy, niby nic takiego,ale ja nie wiem co myslec. zaczelam ciągle go sprawdzac a ona chyba stala się moją zmorą:( nie mowie o niej zle, bo jej nie znam, ale jest mi przykro gdy widze te jego zaczepki, klocimy się o nią, on ma dosc ze ciągle go kontroluje, powiedzial ze to jego kolezanka i nie ma zamiaru zrywac tej znajomosci(znają sie kilka lat) pytalam czy nadal coś do niej czuje, wyklucalam sie, mowi mi ze nie! ale powiedzial tez ze bedzie do niej pisal, bo to normalne:( mowi ze kocha mnie, ale ma dosc tej ciąglej kontroli i nie daj panie boize jak coś przeczytam albo zobacze natychmiastowych pretensji :( stalam sie przez to bardzo nerwowa, szukam okazji by przesledzic jego gg cokolwiek zeby tylko natknąc sie na jakis slad, mam juz dosc samej siebie, nie potrafie momentami sie skupic na czyms innym jak tylko na mysleniu czy on do niej akurat nie pisze:O zwlaszcza jak musze gdzies wyjechac na kilka dni :O to jest męczące i dla mnie i dla niego kiedy pytam dlaczego mnie nigdy nie zaczepi na gg a ją zawsze jak tylko zobaczy a nawet gdy jest niedostępna odpowiada ze przeciez ze mną utrzymuje codzienny kontakt telefoniczny i ze praktycznie codziennie sie widzimy powiedzcie mi czy to ja mam racje czy on? i jesli on, to co mam zrobic? jak mam sobie pomoc z tymi natrętnymi myslami, z tą zazdroscią? nie chce zamęczyc i siebie i jego:( proszę :(

Ty bo on do tej dziwy coś czuje ale tobie zaprzecza.

tak pytalam czy coś do niej czuje powiedzial, ze tak ze czuje SYMPATIE ze to bardzo mila i fajna osoba, kiedys razem pracowali

musisz być już stara. on ma prawo utrzymywać z nią kontakt. ty nie masz prawa się w to wtrącać.

zdolowalyscie mnie :(

mam 24 lata, on 28

czy ktos racjonalnie myslący moglby sie wypowiedziec? :( tyle mądrych odpowiedzi czasami potraficie dac, potraficie wspaniale wytlamaczyc, ja tego teraz tak bardzo potrzebuje :( gdzie jest ktos taki?:(

przeczytałam z uwaga to co napisałaś i postawiłam się w twojej sytuacji. więc: tłumaczenia twojego chłopaka są bardzo racjonalne, mój brat też zerwał ze swoja dziewczyna ale teraz spotyka się z nia jako kolezanką. Myślę że to jest o.k Na twoim miejscu nie wpadałabym w obłed bo zaborcza zazdrość nie raz już popsuła największą miłość, ale cię rozumiem i gdybym była na twoim miejscu narazie przynajmnej na miesiąc zdystansowałabym się do tej sytuacji . czytając jego gg nie znalazłaś nic co by budziło twoje podejrzenia np. czy pisał jej że teskni za nią? itd. jeśli nie naprawdę dałabym spokój. Czas wszystko pokaże, a możesz tylko zamęczyc siebie i jego. Zaufaj mu i obserwuj jego zachowania względem ciebie, czy jest czuły, czy jest opiekuńczy lub czy jest tak samo zakochany w tobie jak na początku . co myslisz teraz?

nie nie napisal ze tęskni jak dotąd i odpukac, raz napisal ze mu brakuje, ale napisal to w liczbie mnogiej chodzilo o nią i ich kolege, bo kiedys trzymali sie razem jest dla niej bardzo mily,.wysyla mnostwo emotikonek, dziekuje ci z calego serca za jakąś racjonalną odpowiedz, dziekuje tylko jak ja mam sie wyleczyc z tej obsesji, jak przestac o niej myslec? :(

Nie denerwuj się, sama mam kolegę, który ma dziewczynę i ją bardzo kocha, a ze mną pisuje na gg, rozmawiamy, spotykamy się w grupie przyjaciół. Jestem tylko jego koleżanką a on moim kolegą. Nic poza tym. To że twój facet ma ciebie- nie oznacza , że nie może mieć koleżanek. To normalne że znajomi ze sobą rozmawiają.

a może zapytaj się tak niewinnie przy następnym jego wypadzie czy możesz iść z nim, bo akurat masz ochotę na piwo. Jeżeli nic między nimi nie ma nie powinien mieć nic przeciwko, a przecież poznać nowe osoby zawsze można. I najlepiej nie popadaj w obsesje i nie sprawdzaj więcej jego gg, bo w tym momencie doprawdy pokazujesz mu że nie masz do niego zaufania. Wkońcu zaufanie to fundament każdego związku. A jeżeli chodzi o wasze rozmowy na gg to Ty go możesz zaczepiać i rozpoczynać rozmowy, bo akurat chcesz z nim porozmawiać ot tak o pierdołach, bez nabijania rachunku. Nie daj się zwariować, szkoda nerwów i zdrowia. Takie jest przynajmniej moje zdanie, a co zrobisz to zależy od Ciebie

na pewno nie jest az tak jak bylo na początku, ma duzo pracy itd. ale raczej jest czuly , natomiast przestaje byc gdy zaczynam miec pretensje ze z kimś tam pisal na gg :( wtedy sie o to klocimy, on mowi ze ma dosc, ze nie umie tak

Tak jak napisała Marzka- powinnaś wybrać się z nimi na piwo. Tu akurat nie rozumiem, dlaczego nie zabiera cię ze sobą- jak spotyka się ze swoimi znajomymi- jego znajomi powinni być również twoimi.

wiesz marzka ja tak juz nawet chcialam zrobic, ale on chyba by sie bal :O :( zresztą nie dziwie mu sie zawsze mnie informuje wczesnioej ze moze tego a tego dnia wyskoczą w trojke na piwko, kolega przychodzi bez zony, ona bez zaleznosci od tego czy z kims akurat jest czy nie, tez raczej przychodzi sama więc nawet jak sie wepcham to on bedzie zly i przy nich wyjde na kretynke

wiesz myśle, że może przemysl sobie takie coś: co ci da że bedziesz go kontrolować? lub przeglądać jego korespondencje? faceci tego nie lubią, możesz go w ten sposób szybciej stracić, a z drugiej strony TAK TEORETYCZNIE TYLKO jeśli on do niej cos czuje to choćbyś nie wiem co zrobiła to i tak tego nie zmienisz. Przepraszam ale chyba lepiej spojrzec sobie prosto w twarz i nie oszukiwać się. Ale i tak bym mu zaufała i wierzyła w to co mówi. Jeśli odczuwasz że cie kocha no to jest o.k

ale my mamy wspolnych znajomych z ktorymi wychodzimy, natomiast ci spotykają sie tylko w trojke ( mam nadzieje ze we trojke:P)

ange17> dziekuje

ale nie rozumem czemu akurat z nim nie chce cię zapoznać- co to kółko wzajemnej adoracji- nie powinno być wyjątków

po prostu nie rób mu wyrzutów że z kimś rozmawia na gg, to jest lekkie przegięcie, przynajmniej dla mnie, kazdy ma prawo do prywatności. A powiedz jakbyś Ty się czuła jakby zaczął Ci przeglądać telefon czy historie na gg, jakbyś Ty się w tym momencie czuła?? Radziłabym zachować jakiś dystans i dać mu prawo do prywatności, bo w pewnym momencie może mieć doprawdy dość a wtedy może być ciężko

z nimi

nie z kimś tam pisał na gg, tylko z osobą, która ci zle zyczyła i nie fair do niego. takiej mowimy base i out;) Inne jak najbardziej są ok:)

wzbudz w nim zazdrosc...tez znajdz sobie kolege z dawnych lat :) albo zacznij przyjaznic sie blizej ze swoim byłym....to na pewno podziala, bo faceci nienawidza, nawet jak im sie wspomni jednym slowym o bylym chloapku... powodzenia ;)

kiedys moj byly powiedzial mi ze jego przyjaciolka jest dla niego BARDZOOOO wazna, doszlo do tego ze zaczal mnie porownywac do niej w wielu kwestiach, mowil ze ona taka inteligentna, ladna i ze ma to cos w sobie.....a na pytanie dlaczego jest ze mna a nie z nia skoro ona taka super nie potrafil racjonalnie odpowiedziec, ciagle do niej dzwonil, odwiedzaj ja itp. doszlo do tego ze znienawidzilam...bogu ducha winna dziwczyne...przez niego. wspolczuje ci bo przezywalam cos podobnego

Dobry pomysł ma Marzka. Jeśli on cię kocha, to powinien pochwalić się tobą przed najbliższymi przyjaciółmi, czyli i przed swoją koleżanką. Zwłaszcza przed nią, jeśli cię prawdziwie kocha.

no wlasnie ja jej nie znam a przez tą calą sytacje czuje ze jest moim zagrozeniem, obawiam sie jej i kto tu jest winny? on, nie ona albo ja:(

ostatni raz widzieli sie na piwku moze w pazdzierniku albo w listopadzie, od tego czasu moze spotkali sie gdzies przypadkiem, na miescie ale o tym nic nie wiem, moze i powinien tak zrobic, ale zapewne gdy mu to zaproponuje nie wyjdzie tak jak ja bym tego chciala

Nawet gdyby to była dla niego dobra koleżanka, to powinien wiedzieć, że zbytnie chwalenie innej kobiety nie jest tak do końca miłe. Poproś go, żeby cię jej przedstawił. Jeśli to naprawdę tylko koleżanka, to nie będzie problemu. Jeżeli nie zechce, to trzeba nad tym podumać .....

musze zmiatac z forum, z chęcią poczytam co macie mi do powiedzenia, ale to niestety pozniej dziekuje wszystkim