Proszę albo mnie uspokujcie albo uświadomcie, bo wariuje i dluzej nie dam rady!

przeczytalam ostatni post i jeszcze przed odejsciem powiem on nigdy przy mnie się nią nie zachwycal, nigdy mnie nie porownywal a szczerze to nawet o niej nie wspominal, powiedzial mi za to ze ona jest obecna w naszym zyciu dlatego ze to ja ciagle o niej chce rozmawiac, ciągle sie o nią kloce , wypytuje i mam pretensje ( to by sie niestety zgadzalo) sam mi o niej nie mowi, no chyba ze mają gdzies isc we trojke ale top taka wzmianka tylko, teraz naprawde musze isc pozdrawiam widziice ochlonelam i juz mi lepiej, znowu sobie obiecam ze nie bede juz nic sprawdzac bo wole nie czytac i nie miec pretensji, a potem znowu coś przeczytam, bo oczywiscie wejde:( bede chisteryzowac, plakac i bog wie co jeszcze :( :O

uwazam, ze przesadzasz..jak jak mam ochote wybrac sie z kumplem na piwo to sobie ide, i moj facet o tym dobrze wie, albo jesli on chce isc ze swoimi na piwko to tez moze isc......ZAUFANIE to podstawa kazdego zwiazku...prawda jest taka, ze gdybym poszla z nim i jego znajomymi na piwo, to bym ise zle czula, maja inne poczucie humoru, maja co wspominac itd....

a co do pisania na gg, to czesto w zartach z kumplem piszemy zboczone rzeczy i moj facet sie tego nie czepia.....wie, ze go kocham i go nigdy nei zdradze, ma do mnie zaufanie, tak samo jak ja do niego.....po prostu mu zaufaj bo mozesz naprawde przez te sledzenie go stracic