Jastem studentką a wciąż zachowuję się jak małe dziecko

a konkretnie napisz jak sie zachowuejsz, bo mozliwe ze zachowujemy sie tak samo :D ale ja nei chce dorastac, mimo ze czasem chcialabym juz byc dorosla i samodzielna calkowicie to jak przypomne sobie czasy beztroskiego liceum..:(

zastanawiam się co pomyślą rodzice jak uwale egzamin (który jest jutro) nic nie robie dla siebie...zachowuję się jak dziecko w podstawówce a nie dorosły :(

Ja tam jestem magistrem i też się zachwuję jak małe dziecko :P i za liceum też tęsknię :( studia to już nie to...

w liceum zachowywałam się bardziej dorośle

ja w ogole mieszkam z rodicami ejszcze, mam 21 lat, i daje im sie jakby "kontrolowac", tzn przyzwyczailam ich do tego ze wiedza co na uczelni, o ktorej wychodze, wracam, z kim ide. preszkadza mi to czasem, alejak mysle sobie ze kurcze mam sie wyprowadzic, isc do pracy i zyc na wlasny rachunek, placic za siebie, myslec czy starczy mi do pierwszego etc...:( chce do liceeeum w ogoel mam faceta i oboje zachowuejmy sie jak dzieci :o bijemy sie, gadamy o glupotach, chodzimy do centrow handlowych zlewac sie z ludzi :o zero powagi...

nie o to chodzi ja nie studiuję dla siebie... jak dziecko w podst nie uczy się dla siebie

.no to przegrałyście zycie ! :O