Co sądzicie o ładnych włosach do pasa

Tzn. nie mam na myśli gim-klientek jeżozwierzów, tylko zadbane, szczupłe dziewczyny, które mają ładne włosy (np. z pasemkami blond) do talii - równo ścięte w kreskę, bez grzywki. Czy to już niemodne? Jeśli komuś pasują?

ładne i zadbane włosy zawsze będą modne.

spoko tylko po co te pasemka...takie wlosy sa bardzo ladne ale naturalne. najlepiej ciemne.

podobaja mi sie długie włosy ale uwazam ze długośc do pasa to przesada.

Mnie się nie podobaja takie długie włosy. Ale przeciez każdy ma swój gust i niech nosi co lubi, a nie sugeruje się opinią innych i modą

ja tam uwazam takie wlosy za oznaka wioski i naprawde kiczowate:o

jesli włosy są w miarę gęste to są bardzo ładne takiej długości - natomiast jeśli są cienkie i jest ich mało, to mimo że zdrowe wyglądają jak takie straki spadające na tyłek:)

tylko nie rob sobie pzedzialka po srodku, przy takich wlosach to juz zle wyglada

zaraz wam wkleje fotke o jakich wlosach mysle

Ktoś ma strasznie podobne i mi się podobają http://img252.imageshack.us/my.php?image=jjamson4kx.jpg

o wiele

oczywiście mówię o włosach pod pachami... odżyweczka, pasemka... balejaż... kocham to ;)

ciekawe czy są praktyczne i czy podobaja sie facetom takie jak te na zdjeciu

To podszyw, spoko podszywaj sie ja juz mam dosc odp. z innego forum

sama jesteś podszyw :O

serdecznie dziękujemy za zgodę :) w razie jakichś formalnych niedomówień, prosimy skontaktować się z nami na stronie www.walnezgromadzeniepodszywaczy.pl zapraszamy :)

Mam dwie znajome z takimi włosami. Jedna jest bardzo jasną, wręcz platynową blonydnką, ale włosy ma cienkie i wcale nie takie gęste, do tego proste, obcięte własnie tak "równo w kreskę", ale troche krótsze niż do pasa. Kiedy ma je rozpuszczone, z przedziałkiem na bok i lekko uniesione to wyglada bardzo ładnie, ale zwykle jej one smętnie leżą na głowie (im dłuzsze włosy, tym cięższe i przyklapniete), a zwykle ma je ciasno spęte w kucyk co już jest w ogóle tragedią. Inna znajoma, ma długaśne, gęste, ciemne włosy prawie do pasa, ale to juz jest w ogóle tragedia. Nosi zwykle przedziałek na środku, czesto ma te włosy tłuste u nasady, bo jej "niewygodnie jest je czesto myć, suszc i czesać", kiedy nosi je rozpuszczone, to czesto się kołtunią i generalnie to nie jest ładne. A kiedy jest blisko mnie, i tymi włosami zamiata gdzies blisko mojej twarzy to już w ogóle jest ohydne. Generalnie nie podobają mi sie az tak długie włosy, srednia długośc jest dla mnie wystarczająca, z takimi piórami nie ma za bardzo co zrobić, tylko przeszkadzaja i zawsze mi sie kojarzą z tym, ze ktos je zapuszcza, zeby potem obciąc i sprzedać;P

są ciężkie, lepiej skrócić i mieć lekką fryzurkę, a nie taka szopę, końską grzywę

"nie mam na myśli gim-klientek jeżozwierzów" o ssoo choziiiiii?????

odwróci to od razu kilka osób dostanie nieźle po ryju tymi włosami, masakra

też takie miałam ale ścięłam i teraz moge chodić w rozpuszczonych, bo te długie ciagle mi wadziły, teraz jest ok:-)

ladne sa takie wlosy ale leplsze jaies pocienioowane albo cos bo takie proste to nie zbyt juz modne:P

gim jezozwierz, czyli takie uczennice flejowate jakie sie spotyka w gimn lub LO i maja takie zapyziale dlugie sflaczale wlosy wlasnie + zero stylu i makeupu choc potrzebny

Ale wlasnie wydaje mi sie, ze najfajniejsze sa takie jak na ZDJECIU powyzej, bo pocieniowane juz traca efekt i krecone to tez nie to, jak u pudla.

Ładne, ale pasemka mnie zawsze odpychały:O

Jak dla mnie maksymalna długośc to taka do łopatek, swoje najbardziej lubię takie do ramion, chociaz coraz bardziej podobają mi się krótkie fryzurki. :)

A Gdyby byly czarne jak ma nicole z Pussycat dolls?

mi się podobają dlugie wlosy; sama zapuszczam ale nie ścięte tak prosto, tylko w kształcie litery V i czare, obowiązkowo ciemne. Zadnych pasemek.