Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutasek1188

Moja koleżanka chce aborcji jak jej pomoc

Polecane posty

Gość jjss
hmm, nie jest w złej sytuacji materialnej,nie została zgwałcona i jak widac jest głupiutka i niedojrzła emocjonalnie.Jak nie chce byc z chłopakiem to spoko,ale zabijac dziecko tylko dlatego ze nie jest "gotowa" to juz przesada,założe sie że za pare lat stwierdzi ze to byłaby najgłupsza decyzja w jej zyciu i ze nie wyobraza sobie zeby jej dziecka nie było.. Nie pochwalam tego ze kolezanka powiedziała chłopakowi,próbowałabym bardzo nakłonic jaj do zmiany fdecyzji, ale w ostateczności nie wiem, może tez bym zrobiła coś takiego.Nie wybaczyłabym sobie póżniej patrzac jak sie meczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipeka
wiesz co ta dyskusja jest bezcelowa ja nie jestem przeciwniczką abrcji, wkurza mnie tylko to, ze jak jedna nastka z druga sie dowiedza ze sa w ciazy, to od razu mowia "a to usuniemy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipeka a ty sobie kup
no mnie też to wkurza ale takie wtrącanie się w cudze życie i załatwianie sprawy za kogoś jes chamstwem - są inne sposoby na przekonanie kogoś bo jak ktoś chce aborcji to i tak jej dokona, tylko że teraz dziewczyna ma burdelw życiu przez przyjaciółkę ps. głupie nastolatki zwykle nawet nie potrafia się zabezpieczyć tutaj zabezpieczenie było ale zawiodło -więc aborcja jest ostatecznośćią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest..
Piszecie, że skoro ta dziewczyna ma dobrą sytuację materialną, to na pewno sobie poradzi, ja Wam tylko przypominam, że to nie są jej pieniądze, ale pieniądze jej rodziców. Mogą ją wyrzucić na zbity pysk i nie daćani grosza. Ja też mogę powiedzieć, że mam zamożnych rodziców, ale prawda jest taka, że to są ich pieniądze, a ja mogę ich co najwyżej poprosić o nowego laptopa i od nich będzie zależało czy mi go kupią. Jest wiele takich sytuacji, kiedy rodzice wyrzucają ciężarną córkę z domu, wysyłają ją za granicę, albo żądają, żeby oddała dziecko do adopcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jest..
Myślę, że do tego chłopaka poszłaś niepotrzebnie. On nic nie może zrobić. Może z nią rozmawiać, przekonywać ją, żeby urodziła dziecko, ale ostateczna decyzja i tak należy do niej. Ewidentnie widać, że dziewczyna chce usunąć ciążę, ponieważ nie dorosła do roli matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek1188
Powiedziala rodzicom juz...i chca sie pobrac z chlopakiem zanim sie dziecko urodzi...wiec nie wiem o co halo mi tak robicie. Ona nie chciala tego dziecka bo bala sie ze bedzie sama od 2 tyg ja przekonywalam i nic a ja lepiej znam ich zwiazek i wiem na co moge sobie pozwolic zarowno ona i on sa moimi przyjaciolmi od 4 lat i ja nie widze w tym problemu i debilizmu debilizm bylby wtedy gdyby ona usunela ciaze i byloby za pozno. a jesli chlopak by byl takie jak myslicie to niby po co mialby wchodzic w to gowno ??/ on chce wziasc z nia slub jak najszybciej i dac dziecku nazwisko zeby jej nie wytykali palcami ze nosi w sobie bachora zreszta on ma 25 lat chyba wie co robi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opowiem coś
kiedyś byłam w takiej samej sytuacji jak TY. Moja wtedy jeszcze przyjaciółka również zaszła w ciążę na kilka miesięcy przed maturą. odradzałam jej aborcję,, ona jednak to zrobiła... mama ją namówiła, że jak tego nie zrobi to wstyd dla rodziny itp. beznadziejne teksty. przezyłam to bardziej od niej. wiesz jaka była jej pierwsza reakcja po wybudzeniu z narkozy? stwierdziła że taka narkoza daje niezłego kręćka. bez komentarza. od tamtej sytuacji minęło wiele lat, teraz ona jest mężatką, wyszła za kogoś zupełnie innego, nie ma dzieci. ojciec nienarodzonego dziecka, nie wybaczył jej usunięcia, nasze kontakty równiez umarły śmiercią naturalną, może przez tą tajemnicę, a może dlatego że inaczej, zupełnie inaczej wartościujemy świat. Gdy wacam do tamtych lat żałuję że ne potrafiłam jej pomóc. Ona nigdy do tego nie wraca, cała historia jest poza nią, chyba bardziej przejęłaby sie wyrwanym zębem, bo przecież wtedy usmiech jej nie byby już tak piekny, a dziecko było, nie ma i na zewnątrz nadal jest nieskazitelna. smutna historia, ale prawdziwa. po przeczytaniu Twojego tekstu postanowiłam napisać. Pamietaj że to jej decyzja i to ona musi ją podjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinka 25
jak to czytam to rece mi opadają co za laska.... i z takiego małżeństwa po roku wychodzi lipa, rodzice sie rozwodzą, ojciec odchodzi i nie odzywa sie do dziecka przez 17 lat po czym nagle sobie o nim przypomina aczkolwiek po kilku latach znajduje sobie kobietę z którą faktycznie chce ułozyć sobie życie, ona nie chce zeby widywał się ze swoim dzieckiem tak wiec on przestaje to robić..... najbiedniejsze we wszystkim jest to dziecko a to dzieki życzliwości przyjaciół rodziców którzy mysleli ze jak druga strona sie dowie o dziecku to scali ich związek etc... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do opowiem cos
czyli twoja koleżanka nie żałuje decyzji, czemu dręczysz sie za nia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×