Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jucha23

jak przekonac, zeby komus powiedziala?

Polecane posty

Gość jucha23

2dni temu moja przyjaciolka powiedziala mi, ze zostala zgwalcona. nadal widuje tego sqrwysynka. on ma dziewczyne i 4letnia corke. mimo wszystko zabronila mi powiedziec o tym komukolwiek, on podobno powiedzial, ze ja zabije jesli pisnie komus chocby slowko. widze w jakim jest stanie, to sie stalo miesiac temu. mysle, ze powinna powiedziec o tym komus, kto bylby inwazyjny, tzn kto moglby na to konkretnie zareagowac, mam tu na mysli przede wszystkim rodzicow, bo sama na policje nie pojdzie, nie ma odwagi. nie wiem, jak ja do tego przekonac, ona boi sie, ze jej nie zrozumieja chociaz maja ze soba niezly kontakt. ma 22lata i cale zycie przed soba, tymczasem ona uwaza, ze juz je przegrala.rozmawialam z nia bardzo dlugo, ona jednak nie chce slyszec o jakimkolwiek zwierzaniu sie komus, powiedziala ze to tylko jej problem. nie wiadomo, czy byla pierwsza ofiara tego chama i, co wazniejsze, czy ostatnia. jak ja przekonac, ze nie jest sama?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jeju...trudna sprawa...wiesz co.moim zdaniem jesli jestes jej prawdziwa przyjaciółką od serca...sama powinnas to zglosic..przeciez ten dran moze zrobic krzywde nastepnej dziewczynie..!!!! dla takich ludzi nie ma zyczliwosci ani tolerancji zrób to co uwazasz za sluszne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolektywna
jesli ona nie chce z nikim rozmawiac...to proponuje zebys namowila ja na przegladniecie stron internetowych na ktorych zgwalcone kobiety wspieraja sie na forum, istnieje tez mozliwosc porozmawiania z psychologiem online lub droga mailowa...nie ma co zmuszac bo sie zamknie w sobie na amen, a taki kontakt moze byc poczatkiem tego ze postanowi sie otworzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w podobnej sytuacji
musiałam sama z tego wyjść.. miałam 19 lat a moja przyjaciółka nie do konca zdawała sobie sprawę z tego ze zostałam zgwałcona przez faceta który był mi bliski, rodzice nie wiedza o tym a ja sobie jakos poradziłam jestem teraz w szczęsliwym zwiazku jednak mam duzy uraz do seksu na szczescie mam wyrozumiałego partnera. nikogo nie zmusisz by poszedł do psychologa skoro nie chce.. za to badz przy niej, wspieraj ją ale nie mów by powiedziała o swoim problemie komus, nie zmuszaj jej do tego. moze lepiej Ty zasiegnij opini psychologa jak mozesz jej pomóc badz przy niej by mogła sie wypłakać, nie wyciagaj do ludzi na siłę... chce byc sama niech bedzie potrzeba czasu by oswoic sie z nowa sytuacja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radykalna
jakby byl ktos kto by mu za to wlał, to problem sam by się rozwiązał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jucha23
no wlasnie tez myslalam o tym psychologu, a macie moze jakies linki do stron, gdzie z takim mozna sie skontaktowac za posrednictwem neta? nie sadze, zeby chciala pojsc do niego osobiscie, ona jest bardzo zamknieta w sobie. a co do pojscia na policje, nie chce tego robic bo wem, ze ja bardzo by to zabolalo a nie chce okazac sie kolejna osoba, na ktorej nie moze polegac. poza tym ja zglosilabym to na policje, a tak czy inaczej - cala rezszta spoczelaby na niej. nie chce jej tego fundowac bez jej zgody. dziekuje, za rade, moze wyjdzie cos z tym psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze trzebaby bylo ostrzec ta
dziewczyne gwałciciela??????ona nie jest niczemu winna a powinna wiedziec ze spotyka sie ze swinia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×