ZACZAROWANA???????? PRZEZYLISCIE KIEDZYS CO PODOBNEGO???????

Jestem dziewczyną powyzej 20stki, ktora ma za soba juz kilka zwiazkow i milosci ale wczoraj przytrafila mi sie "cos" co sprawilo ze sie.. zaczarowalam!!!!!! Zapytam tak: Byliscie kiedys w takiej sytuacji, ze poznaliscie kogos i od pierwszego wejrzenia dreszcze was przechodzily, od pierwszego momentu byliscie wrecz zahipnotyzowani kogos spojrzeniem i po prostu pragneliscie go calym sobą? to sie chyba nazywa szczyt chemii?? Jestem ułożona osobą, nigdy nikogo nie zdradzilam, nigdy nie przytrafila mi sie podobna sytuacja... a wczoraj, gdy go poznalam z trudem opanowalam sie, zeby zatrzymac sie na pocalunkach.... czuje sie jak zahipnotyzowana........

Dodam dla jasnosci, ze jestem sama.

i mam do dzisiaj :) i dodam, że jestem z kimś ale zaczarowana kimś zupełnie innym, zupełnie odmiennym :)

Ja nie mam nikogo, ale Ty- dlaczego nie mozesz z nim zerwac i byc z tym, kto Cie zaczarowal?????

Bo ten ktoś też jest z kimś ... proste :) tak tylko wzdychamy do siebie :)

Jesli tak Was do siebie ciagnie, to chyba jest jedno proste wyjscie- rozstac sie z obecnymi partnrami i sie zwiazac??? Bo chyba teraz w pelni szczesliwa nie jestes skoro wzdychasz do innego???

To nie jest takie proste - rozstać się i byc szczęśliwą z innym... gdyby to było tak łatwo zrobić, to już dawno byśmy to zrobili... Narazie zostawiamy to losowi ...

tak , mialam tak raz .... niestety nie bylam wtedy sama , on tez nie , wiec \"odpuscilam\" ...Teraz jestem sama ...nie wiem jak on , ale nieraz o nim mysle :)

Ja nie odpuszczam, a całkiem nieźle się rozkręcamy :) Angel_81 to może warto przypomnieć Jemu o swoim istnieniu? ;)

... każda chwila z nim to szczęście i uśmiech. Jest wspaniałym mężczyzną, czułym, delikatnym, ciepłym wyrozumiałym etc. ale zapewne, jak piewsze chwile uniesienia opadną stwierdzę, że to normalny facet z wadami i zaletami ;)

hmmm , moze i warto ...ale przeciez nie zadzwonie i nie zapytam co slychac ? ;)