Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ASIA*

Co zrobic???MAM TAKIEGO DOLA

Polecane posty

Gość ASIA*

Czesc...Mam tak ogromnego doła ze juz sama nie umiem sobie z tym radzic..I oczywiscie kto jest winny-facet ktory juz stanol juz dobre pare lat na mojej drodze..Od razu wpadł mi w oko,,juz wtedy cos poczulam..Ale bylismy tylko znajomymi..On ma dziewczyne,,starsza od niego i sa juz ze soba pare lat....A ja nie rozbijam zwiazkow!Pozatym ja tez ukladałam sobie zycie..Na wakacjach poznalam kogos i zaczelam sie z nim spotykac..Myslalam ze zapomne o Piotrku...I w groncie rzeczy bylo mi dobrze w moim zwiazku,,i nawet cos poczułam do Patryka,,niewiem czy to była milosc,,ale było to cos glebokiego...On tak o mnie dba,,i tak kocha....No ale coz po roku jakos przypadkowo spotkalam Piotrka...Dlugo rozmawialismy,,powiedzial ze zalezy mu na mnie,,i ze nie kocha swojej dziewczyny...Po kryjomu zaczelismy sie spotykac,,nigdy nie doszlo miedzy nami do czegos wiecej ale wierzyłam ze tylko on moze przynies mi szczescie..Zblizaly sie wakacje ,,obiecalismy sobie ze po wakacjach zrywamy nasze obecne zwiazki i bedziemy razem..Po wakaciach Piotrek zadzwonil do mnie i powiedzial ze zerwal z Ania i co ja teraz zrobie...Taka byłam szczesliwa ale z drugiej strony przerazona i zaskoczona..Ja tez chcialam zerwac z Patrykiem,,ale on powiedzial ze jak zerwe z nim to juz nie ma po co zyc..Bylam przerazona tym co mowi,,wiec potrzebowałam na to czasu..Piotrek myslal ze go oszukalm,,dzwonil,pisa ze kochal a ja nie wiedzialam co robic..Nie odbieralam telefonow,,nie odpisywałam,,,Po jakims czasie wrocil do Ani...Po kilku miesiacach zerwalam udalo mi sie uspokoic Patryka i z nim zerwac spokojnie,,,powiedzialam o tym Piotrkowi a on mnie nadzwyczajniej w swiecie olal......Niewiedzialam co mam robic pisałam,dzwonilam,,wrecz blagalam,,robilam z siebie idiotke a on nic...Po jakims czasie postapilam tak jak on,,wrocilam do Patryka..Kocham Piotrka,,naprawde szczerze,,mielismy tylko za skaplikowana sytuacje...Nie wiem co juz robic...On mnie unika,,chociaz wiem ze ciagle pyta sie o mnie mojej kolezanki...Czulam ze mnie kocha,,,,czy juz przestal..bo ja jestemteraz z Patrykiem a mysle tylko o nim...ale nie chce tez byc sama.......Przeroslo mnie to,,tak mi zle bez niego...czuje sie pusta...On byl dla mnie czyms co budzilo mnie do zycia,,unosilo do gory,,,był moim sloncem....Nie musial miec kasy,,super samochodow wystarczy ze byl i sie usmiechak do mnie...Za 4 miesiace wychodze za Patryka,,sama nie wiem czemu to robie,,,chyba dlatego ze nie chce byc sama...ze potrzebuje oparcia...Chce miec dzieci,,chociaz marzylam ze bede je miala z Piotrusiem....Nigdy o nim nie zapomne!!Nie wiem czy dobrze robie,,ale Piotrek nadal unosi sie duma,,a ja nie chce byc sama....Z drugiej strony czuje ze wypalam sie w srodku..czuje pustke..I jak tu nie miec dola????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno!ogarnij sie! nie mozna wyjsc za maz za kogos tylko dlatego,ze nie chce sie zostac samemu! nie tylko sobie,ale i Patrykowi zrobisz krzywde! nie wiesz co robic? wyslij Piotrkowi to co napisalas , jak to oleje to wtedy sie zastanow, czy jest w ogole jakas szansa na Twoje szczescie z Piotrkiem i czy rzeczywiscie on jest dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATYLDKA
Oj....Ciezko...Unoszenie duma jest bardzo złe,,ale tak to jest jak facet albo kobieta sa uparci,,,Az drugiej strony nie mozna kogos ciagle meczyc i prosic o rozmowe,,,Moze sam zrozumie ze milosc jest najwazniejsza i przyjdzie porozmawiac..Chyba ze juz nie wiezy w milosc///Ja wieze a ty Asiu tez uwiez i nie wychodz za Patryka jak go nie kochasz,,moze Piotrek zmadrzeje i zrozumie...Poczekaj troche..Royumiem ze masz dola,,kiedys tez mialam podobnie zawila historie i moj facet zrozumial i zmadrzal..Bedzie dobrze zobaczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemwiem
ile matyldka masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemwiem
przepraszam ASIA a nie matyldka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA*
Ja mam juz prawie 27,,on jest 2l starszy,,,Piotrek stwierdzil ze ja go zranilam,,nie rozumie ze nie zrobilam tego celowo..nic nie rozumie...Patryk kupil juz mieszkanie w Bydgoszczy,,tam ma dobra prace ,,a ja sie zgodzilam na wszystko,,chyba mam juz dosc wszystkiego i pomalu rezygnuje..Moze milosc nie istnieje,,,moze trzeba sie jej nauczyc dopiero jak juz wyjdzie sie za maz...To sie niedługo okaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA*
A moze to zwykly dzieciak.....Co mozna myslec...Przeciez nie mozna w nieskonczonosc czekac az moze on stwierdzi ze nie chce zyc bezemnie...a moze liczy sie dla niego kasa ktorej ja nie mam...Czy mozna uciekac przed uczuciami...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BARTEKK
Aska daj sobie spokój z tym kolesiem,,,to idiota jezeli jeszcze nie zauwazył jak go kochasz....Bo proszenie zeby cie zrozumial,,proszenie o rozmowe,,pisanie o uczuciach..powinno mu dac do myslenia...to zwykły idiota!!!!A moze ten Patryk da Ci wieksze szczescie.,chociaz coprawda wychodzenie za niego w tej chwili moze okazac sie zlym pomysłem...Ale daj mu szanse jezeli on Cie tak kocha,,,a o Piotrku zwyczajnie zapomnij!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Od razu wpadł mi w oko,,juz wtedy cos poczulam..Ale bylismy tylko znajomymi..On ma dziewczyne,,starsza od niego i sa juz ze soba pare lat....A ja nie rozbijam zwiazkow (...)Po kryjomu zaczelismy sie spotykac\" i to ma byc nie rozbijanie związku? po co sie wogole w to mieszalaś wiedząc że jest z inną? Nie rozumiem tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA*
LUDZIE on dzisiaj zadzwonił,,mowił ze wiele zrozumial ze zalezy mu na mnie....ze musimy porozmawiac i ze wszystko sie zmieni...ciesze sie tak...a wczoraj jeszcze mysalam ze juz nie porozmawiamy...Niewiem jak to bedzie bo musialabym wiele rzeczy odkrecic,,ale mysle ze sie uda...jestem pełna sily...jutro sie z nim spotykam i zobacze jak to wyjdzie...dzieki za mile słowa i te mniej mile tez..potrzebowalam ich...Troche mnie zaskoczył tym telefonem,,,ale powiedział mi ze nie wytrzymał tej ciszy...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×