Kto sie odchudza razem ze mna ??!!!!!!!!

cześć mam 21 lat i musze schudnac 20 kg moze ma ktos ochote to przezyc razem ze mna ?? moze bedzie latwiej??!!!!!!!!! jestem zalamana boje sie ze sie poddam a tego nie chce!!!!!

Ja moge..co mi szkodzi. Przykazanie nr 1 : Jeść tylko z talerza...:D

kurcze ale to trude boje sie najbardziej tego ze sie poddam

ja calkiem powaznie bo juz nie moge na siebie patrzec!!!!

ja bym chciała chociaz nie ważę za dużo, ale z chęcią podejme sie tego wyzwania ;] ale musimy też ćiwczyc bo sama dieta tu nie pomoże;] a zapraszam jeszcze do mnie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3395428

To i ja się przyłącze.. :)

a ile ważycie i ile chcecie schudnąć??

hmmm ja slyszalam i czytalam o dietach i najbardziej zastanawialy mnie te 3 tzn kapusciana , kopenhadzka i 500 kalorii dziennie !!! ja to musze ostro sie za siebie wziac bo tragedia !!!!!!!! ostatnio przeczytalam na jakims blogu TO NIE PRAWDA ZE JESTES GLODNA TO TYLKO TWOJA PSYCHIKA GDYBY KTOS CIE ZMUSZAL DO JEDZENIA NAGO PRZED LUSTREM NIE TKNELABYS ANI KESA!!!! i wiecie ze to chyba jest prawda!! przynajmniej w moim przypadku !! ja sie odchudzam od niedzieli i cwicze 20 min rano i 20 wieczorem ograniczylam jedzienie pije duzo herbatek i ze 4 litry wody dziennie!!! ale boje sie ze sie poddam albo ze cos robie nie tak i wszystko pojdzie na marne ja musze schudnac ze 20 kilo!!!! waze 80!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dla ulatwienia zalozylam sobie taki terminarz w exelu z tabelami kalorii z tym co zjadam ile cwicze ile waze itp pomaga!!!!!

Mi po dzidziusiu tez ponad 20 zostało :o A co do dietki... kapuścianej..hmm właśnie 3 dzień.. już nie moge na nią patrzeć!! nie jem jej teraz a wciąż ten smak czuje.. brr

wiesz ja jak zaczynam jeśc to nie potrafię sie opanowac i jem dalej az czuję się jakbym miała zaraz pęknać;/ i najbardziej to bym chciała ograniczyc a wiesz ze to dobra sprawa taki terminarz ja kiedyś na internecie miałan i w sumie dalej mam ale juz na niego nie zaglądam moż esobie nowy zrobie a jak on u Ciebie wygląda mniej więcej?

A co do kopenhadzkiej.. też to przerabiałam.. jeszcze przed ciążą.. fakt schudłam 12 kg jak na 13 dni to o wiele za dużo.. ale czy mogło być inaczej skoro prawie nic nie jadłam?? kilogramy i tak wróciły.. :(

no ja tez to mam zaczelam w sobote ja jesc a we wtorek jak tylko spojrzalam na garnek wzielo mnie na wymioty!!! no nie dalam rady

w a1 b1 c1 itd mam dni tygonia a w a234567....... b2345... itd to co jem w gramach i kaloriach w drugim arkuszu tez mam dni tygonia tyle ze zamiast tego co jem wpisuje ile cwicze kiedy i jak a w trzecim swoja wage co 3 dni :) dopiescilam to tylk graficznie zeby sie lepiej na to patrzylo i zeby bylo milej :)

ja nie przerabiałam żadnej z tych diet i nie bardzo wiem o co tam chodzi ale właśnie sobie czytam o kopenhadzkiej...ale ja nie wiem czy bym wytrzymała na takiej diecie bo nie mam niektórych produktów a jakoś tak dziwnie kupowac sobie co innego do jedzenia a rodzinka je co innego;/

a ile masz wzrostu? bo moze nie musisz az tak dużo chudnąć

uwierz musze!!!!!!!!!!!!!! mam tylko 166~!!!!!!!!!!!!!!!! co do tego jedzenia z rodzina to wlasnie jest moj najwiekszy problem w odchudzaniu !!!!!! rodzina karze mi jesc!!!!

to fragmenty tego bloga!!!!! #1 Co to znaczy „mogę skusić się na...? Bzdura, Ty nie chcesz jeść. Gdyby ktoś zmusił cię do jedzenia nago przed lustrem, nie przełknęłabyś ani kęsa! Zapisuj na kartce negatywne komentarze jakie kiedykolwiek usłyszałaś na temat swojego wyglądu czy figury. TO JA DECYDUJE O TYM CO WKLADAM DO UST I CO BEDE JESC !!! ~ NIC NIE SMAKUJE TAK CUDOWNIE JAK SWIADOMOSC ZE CHUDNE ~ SKUSIC SIĘ NA..? CO TO ZNACZY?? TY NIE MASZ OCHOTY JESC ~ GLOD TO TWÓJ PRZYJACIEL. POKOCHAJ GO. JEDZENIE JEST TYM CZEGO NAJBARDZIEJ NIENAWIDZISZ ~ KAŻDY CZLOWIEK JE. TO NIC NIEZWYKLEGO. CHCESZ BYĆ INNA? SILNIEJSZA? LEPSZA? WIEC ZAPOMNIJ O TEJ PRZYZIEMNEJ, POSPOLITEJ CZYNNOSCI, JAKA JEST JEDZENIE ~ JEDZENIE JEST SLABOSCIA. A TY PRZECIEZ NIE CHCESZ BYĆ SLABA ~ NIEJEDZENIE SPRAWIA ZE JESTES WYJATKOWA. LEPSZA OD PRZECIETNEGO CZLOWIEKA ~ OD JUTRA.. OD RANA.. OD PONIEDZIALKU... COS TAKIEGO NIE ISTNIEJE. MASZ BYĆ SILNA I WYJATKOWA JUŻ OD TERAZ. OD ZARAZ. NIE OD PONIEDZIALKU!! ~ WSZYSTKO CZEGO NIE ZJESZ SPRAWIA ZE JESTES BLIZEJ IDEALU... KOSCISTE RAMIONA... WYSTAJACE ZEBRA... PLASKI BRZUCH... SKORA I KOSCI... CHCESZ TEGO? NAPRAWDE TEGO CHCESZ???? WIEC ZAMIAST ZREC, ZAPAL PAPIEROSA, POCWICZ, NAPIJ SIĘ WODY LUB HERBATY, LYKNIJ APPTRIM ALBO LORAZEPAM.. ZROB COKOLWIEK. TYLKO NIE JEDZ !!! * ile bys nie zjadla to i tak będziesz mieć wyrzuty sumienia * jedzenie jest zle, jest oznaka slabosci * nie istnieje cos takiego jak idealna waga. Ile bys nie wazyla, zawsze jest za duzo * jeżeli zdarzy się "wpadka" musisz pozbyc się tego co zjadlas * Nigdy nie jestes "zbyt" chuda. * Bycie chuda i niejedzenie sa dowodami prawdziwej sily. * Będziesz się glodzila i robila wszystko co w twojej mocy, aby wygladac coraz szczuplej. * Bycie chuda jest wazniejsze od bycia zdrowa. * Musisz znienawidzic jedzenie i pokochac glod * Bycie chudą jest ważniejsze od bycia zdrową. * Nie będziesz jadła bez poczucia winy. * Nie będziesz jadła niczego bez ukarania siebie za to. * To proste: chudnięcie jest dobre, a przybieranie na wadze - złe. * Bycie chudą i niejedzenie są dowodami prawdziwej siły woli. * Wierzę w potęgę kontroli, która jako jedyna może wnieść porządek w chaos, którym jest mój świat. * Wierzę w perfekcję i chcę ją osiągnąć. * Wiem, że waga jest wskaźnikiem moich codziennych sukcesów i porażek. * Wierzę w piekło, bo czasami mam wrażenie, że w nim żyję.

jak czytałam ten urywek z bloga to stwierdziłam, że osoba, która to pisała ostro przesadza;/ jest tam pare dobrych rad, ale niektóre to człowieka na serio moga zdołowac;/ ja twierdze, że jedzenie jest po to, aby je jeść, tylko trzeba miec w tym umiar tak jak we wszystkim, a jesli ktos z niego rezygnuje prawie, z ekompletnie, to jak dla mnie to troszq dziwne;/

wiecie co chciałabym spróbowac jakiejs diety, do której nie potrzeba jakis wyszukanych produktów i żeby tak ją zastosowac razem z kimś, macie pomysły?

ja sie przylacze do tego odchudzania... :) w sumie juz dzsiaj zaczelam.. :) na sniadanko zjadlam dwie kanapki z szynka.. na obiadek salatke z salaty i pomidorow kawalek pizzy..(wiem, ze nie powinnam..:) ) a na kolacje jedna kanapke.. zjadlam do tego 3 pomarancze , pilam sok pomaranczowy , biore multiwitaminy i zielona herbate w tabletkach na trawienie przed kolacja mialam porcje cwiczen .. 30 przuszkow.. i troszke machania nogami..( z 10 minut ) pozdrawiam

co najwazniejsze.. nie czuje sie glodna..:)

hmmm chyba najtansza i najmniej wyszukana to ta kapusciana tzn robisz sobie zupie z kapusty cebuli papryki pomidorow najlepiej bez przypraw!! i ja jesz do woli ale w sumie nic poza tym tylko jakies tam wazywa owoce ale to tez nie razem !! tyle ze ja jadlam ja 3 dni i potem kaplica na sama mysl zygalam!! kolejna dieta to 1000 kalorii tez nie droga moze oslabic organizm !! a najleszy jest kalkulator kalorii wpisujesz swoja wage wzrost wiek plec potem to co jesz i samo ci wylicza ile zjadlas a ile potrzebuje twoj organizm tzn ile sam spala w ciagu dnia :) wszystkie diety z tego co zauwazylam sa cholernie drogie bo to wszystko kosztuje a ja np nie mam kasy !!

no akurat z ta kapusta to racja ja tez to mialam !!! gabi a ile chcesz schudnac???

a ja dziś rano wypiłam siemie lniane i staram się je pic codziennie ostatnio rano zjdłam kanapke na obiad kaszę z miesem tuszonym póxniej jeszcze rogaliki i wieczorkiem znowu rogaliki i mła kanapkę z wędlina (zazwyczj staram się jeść owoce jeszcze, ale dzis cos mi nie wyszło ) a co do ćwiczeń to kręciłam sie na hula hop ok 0,5 godz. byłam na tancach na których się troszq pobujałam i porobiłam pare fajnych ćwiczonek ;] i zaraz ide robić swoją codzienna porcję brzuszków :D:D

a moze to ? :D zajrzyjcie.. :D http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=969

ja chcialabym 5-10.. super byloby..

co do jedzenia to slyszalam ze nie liczy sie ilosc tego jedzenia ale zawarte w nich kaloriie bo np taka mala kanapka moze miec tyle kalorii co cos o wiele sytszego!!!

hmm ja od dzis tzn od zaraz tez biore sie za brzuszki :)) a tak wogole to lepiej sie chudnie jak sie jest wyspanym!! bo spiac tez tracimy kalorie!!! :)

masz racje... ale tamta kanapka nie byla zbyt kaloryczna.. pieczywo bylo ciemne .. wedlina chuda .. ;)