Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tamett

KOCHAM ICH OBU TAK MOCNO nie mam sily dalej zyc

Polecane posty

Gość tamett

nie wyobraam sobie zycia ani bez jednego ani bez drugiego..zaden z nich nie zaslyguje na to zeby ich krzywdzisz,nie potrafie z zadnym z nich skonczyc zerwac zdecydowac sie...nie umiem ich skrzywdzic nie zaslyguja na to!!!wole sama umrzec niz zyc bez ktorego z nich..nie wiedzialam ze tak sie da ze mozna tak mocno kochac dwie osobyjednoszczesnie...a kten kto mnie tutaj zaraz skrytykuje ze jesten egiosta ze patrzena siebie tylko..nic nie wie...bo nigdy tego nie doswiadczyl..lecz nie zycze tego nikomu...ja juz nie mam sily z tym zyc!!!tak sie nie da!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja Ciebie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to wcale nie histeria nastolatki, w kazdym wieku mozna zaangazowac sie emocjonalnie w dwie osoby jednoczesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamett
mam 22 lata...to wszytsko juz sie ciagnie tak dlugo!!wiem ze zle robie ze tak nie mozna,..ale ja nie potrafie wybrac..byz z jednym...juz nie raz tak robilam...wtedy moje zycie przypominalo koszmar!!bylam z jednym a tak holernie tesknilam za drugim,nic nie jadlam wiecznie ryczalam...stad wiem ze tak sie nie da...ze nie bede potrafila zyc bez ktoregos z nich...d tego oni sa tacy wspaniali..kochani..nie zasluguja na to zeby tak ich traktowac...maja za dziewczyne szmate a o tym nie wiedza!!do tego tak ja mocno kochaja!!!!ja juz sobie z tym nie radze!!!chce skonczyc to raz na zawsze!!ale nie potrafie!!:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamett
ad_21 powiedz cos wiecej,..jak z tego wybrnelas??ja sie boje ze bede swojej dezycji zalowala do konca zycia!!ze zawsze bedac z jednym bede myslala o tym drugim i to nie bedzie mi pozwalalo zyc szczesliwie...zawsze bede myslala co robi ten drugi czy kogos ma jak mu sie zyje itd.a najgorsza bedzie ta holerne tesknota!!i to ze pewne wiecej nasze drogi sie juz nie zejda...probowalam juz wszystkeigo pomocy psychologa i nic!!to nic nie daje...sama musze sobie z tym poradzic rozwiazac ten problem!!ale sie nie da!!wolalabym umrzec naprawde niz dokonac wyboru ktorego i tak bym pewnie zalowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absuuuurd
można się zaangażować emocjonalnie nawet w dziesięciu facetach ale to nie jest miłość, bo miłość tak nie wygląda a swoją drogą mogłabyś zarabiać sporo ,powiększając ilość obiektów do zaangażowania emocjonalnego, np. zatrudnij się w agencji towarzyskiej - i masz dużo więcej obiektów, to coś dla ciebie , dla takiej co nie wie co to jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamett
abssurd...............>giwno wiesz!!bo nigdytego nie przezyals i nie czulas..no wiec sama powiedz jak mozeszkogos oceniac to podstawie wypowiezi..heh piszac zebym sie zatrudnila w agencji...to co piszesz swiadczy tylko o tym jaka plytjka jestes..i ze nie jestes w stanie dostrzec pojac zaakceptowac pewncyh rzeczy sprwa..moze to ci sie wydawac dziwne...ale nie masz prawa mnie obrazac...swiadczy to tylko o tobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cię świetnie rozumiem, mnam to samo :( i tez ktoryś już raz :( Ale wiem że to nie jest z powodu miłości, tylko mojego egoizmu i checi posiadania wszystkiego naraz :( żadnego nie kocham, świetnie mogłabym sobie poradzić bez nich w życiu no ale... Poprostu chce ich mieć i tyle :) Jeden podejrzewa że się umawiam z innymi ale drugi nie ma o tym zielonego pojecia :) Ten pierwszy się buntuje i to bardzo :) ale nie ma wyboru wie ze jak postawi ultimatum to odejde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamett
a ja ich wlasnie kocham..moze dla kogos to buyc niezrozumiale...ale ...noc coz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byly juz dyskusje na ten dokladnie taki sam temat na tym forum, poszukaj. Bylo tez walkowane o milosci do dwojga ludzi. Bylo mowione ze jesli ktos tego nie przezyl to nie rozumie. Milosc nie jest bowiem ograniczona do ilosci osob, mozna kochac dwoje rodzicow, kilkoro dzieci, ale ogranicza nasze pojmowanie rola spoleczna i osobista, budowanie wzajemnych intymnych relacji. Poa tym milosc jest wiezia, ktora ksztaltuje sie z uplywem czasu. Mozna wiec taka wiez nawiazac z dwojgiem ludzi, chociaz praktycznie, zeby to bylo jakos spokojnie, w naszej kulturze zadko sie zdarza. Bylo tez mowione jak sie to odnosi do natury czlowieka, czy jest z nia zgodne czy nie, itd. Nie mozna wiec negowac mozliwosci milosci do dwoch roznych osob, skoro sie z tym prawie kazdy z nas spotyka na codzien. Chodzi o rozwiazanie sytuacji. Chodzi o to, ze w naszej kulturze taki zwiazek nie jest akceptowalny przez uczestnikow zwykle. W takim razie sytuacja jest nie do rozwiazania. Wspolczuje. Jest kwestia wyboru ale do tego trzeba dojrzec. Dostrzec cele w zyciu, co sie chce zrealizowac. Nabrac dystansu. Pomyslec, jak taka sytuacja na nas dziala, czy nas niszczy, czy to jest dobre dla nas, itd. Potem byc konsekwentnym. Nie ma innej rady, niz albo budowac zycie razem we 3-ke (b. rzadkie) labo dokonac wyboru jednego, albo odseparowac sie od obydwu, nabrac dystansu i zaczac cos nowego w przyszlosci, decydujac sie na bycie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na dwa baty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos zupelnie nikt
Wy laski jestesie maszynkami do zakochiwania i odkochiwania sie jak automaty. Ja bylem tym drugin, ktory po jakims czasie dowiedzial sie o tym pierwszym jak ju zbylo za pozno. To bylo bez sensu i zylem zludzeniami az moje zludzenia sie skonczyly. Pewnie obu mowisz ze ich kochasz a ktoremus z nim dasz dasz nagle czerwona kartke. To bedzie dla niego szok bo zapewne jeszcze poprzedniego dnia wyznasz mu milosc. To jest taka gra gdzie ty masz 200% a oni po 50% az w koncu ty masz 100% a jeden z nich 0%. Zajebiscie sprawiedliwy uklad ale wy laski juz tak macie siano w glowie i egoistyczny altruizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem cie doskonale, ten koszmar juz za mna, meczarnie trwaly pol roku, teraz jestem wolna, ciesze sie niesamowicie, moge Cie duzo doradzic, ale Ty musisz przez te wszystkie najbolesniejsze rzeczy sama przejsc. wiem ze to straszne bo jak pisze do Ciebie to czuje ze pisze sama do siebie, tylko do mnie przed kilku miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuna1111 to madra dziewczyna, wie co mowi, tylko ze rzeczywiscie, jakby powielała moje slowa z innego topiku, duzo tu tego jest. Ha ha, nawet przykłady dałyśmy identyczne, jak sie kocha jedno swoje dziecko, to nie znaczy ze nei ma sie miejsca w sercu na drugie. Ja teraz nie mam czasu, ale odezwe sie jutro lub w pon Autorko topiku: z jakiego miasta jeses???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dcacc
wiem że mogłabym cierpieć tak samo dlatego stosuję się do pewnego nakazu wewnętrznego: nigy nie zadaję się z innym facetem gdy już jestem z jednym jestem za słaba na komplikacje emocjonalne i nie ma w moim życiu na takie coś miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos zupelnie nikt
A ja bym Ci zyczyl abys stracila OBU, bo po co jeden z nich ma sie zadawc z puszczalska. "Raz kurwa, zawsze kurwa" - George Orwell

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuullllllaaaaaaaaa
nie wierze że można kochać obu naraz, nie istnieje coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×