Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dyskutuję

Wstydzę się własnej matki...

Polecane posty

Gość dyskutuję

Domyslam się, ze pewnie zaraz zostanę tu okrutnie zjechana, ale i tak to napiszę, wyrzucę z siebie tą okrutną prawdę. Mam psychicznie chorą matkę. Cały czas jest na lekach. Od długiego czasu nie ma nawrotów choroby, ale i tak nie jest z nią dobrze. Chodzi o to, że jest totalnie zaniedbanym flejtuchem. Pomijam juz fakt, że ma sporą nadwagę. Potrafi się nie myć przez kilka tygodni, łazi w brudnych, przepoconych ciuchach. Włosy myje od wielkiego dzwonu. Cały dzien łazi rozczochrana. Ma okropny tradzik na plecach, a latem łazi w bluzkach odkrywajacych plecy i ramiona. Nie wie, co depilacja, nogi goli raz w roku, jak wyjezdzamy nad morze. Ponadto pali jak smok, dziennie paczkę jak nic. Także oprócz brudu i potu śmierdzi jeszcze dymem papierosowym. Aha, prawie wcale nie ma paznokci, ktore namiętnie obgryza od dziecka. Mozecie nie wierzyc, ale to ojciec musi na nia krzyczec, zeby się umyła. Najczęściej sam pierze jej bielizne, bo gdyby nie on, to chyba by wcale nie zmieniala. Pomijam juz fakt, że nic nie robi w domu, nawet nie posprzata po sobie. Stała się taka, od kiedy zachorowala i przeszła na rentę. Przestała wychodzić z domu i totalnie się zaniedbala. No tragedia jednym slowem. Ja już dawno przestalam probować na nią wplywac i prosic, by coś ze sobą zrobiła, bo to wszystko na nic. Przez nią wstydzę się zapraszać kogokolwiek do domu. Jak przyjechal dzisiaj do mnie facet w sprawie przedluzenia umowy z telefonią komórkową i ją zobaczył-to gapił sie, jakby nigdy nie widzial czegos takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy by sie
wstydził to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość towja matka jest chora
nie ma się czego wstydzić, kazdy moze zachorować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka mojej mamy
Moja mama tez byla chora psychicznie prawie 1 na pol roku byla w szpitalu psychiatrycznym:o tylko za moja mama probowala regularnie popelniac samobojstwo:o ale dzieki bogu mamy juz to za soba:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhhd
matka wymaga opieki i pomocy. A wy jako najblizsza rodzina macie obowiazek jej udzielic. Takie zycie. Nie wstydz sie. Moze byc gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
Twoja mama moze wyzdrowieć, przynajmniej na tyle, żeby jakos funkcjonowac i o siebie dbac Niesetetytakie leki jak ona zażywa mogą miec nieodwracalne skutki, no i mozna się od nich uzależnić. Nie wiadomo tez czy ma dobrze dobrane leki. Moze jest jakas grupa wsparcia, gdzie moglabyś sie zgłosić i gdzie są ludzie z podobnym problemem w rodzinie? Rodzinę ma się po to, zeby sie nie odwracała od nas w nieszczęściu. Powiem ci jedno - nie spisuj mamy na straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
towja matka jest chora ---> duzo ludzi jest chorych psychicznie, ale nie doprowadzają siebie do takiego stanu. Tym bardziej, ze odnosze wrazenie, ze u niej to juz nie jest kwestia choroby psychicznej (bo zachowuje sie w miarę nomrmalnie) tylko zwyklego niechlujstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj ojciec naprawde musi
ja kochac...podziwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
może trzeba jej pomóc zadbać o siebie, nawet pokupowac jakieś pachnidła, płyny do kąpieli a nie tylko ciagle wymagać i łajać. Ne pomysleliście o tym?A myslisz, ze dla niej to jest przyjemna sytuacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
Lekarz cały czas przepisuje jej te same leki. Dzieki nim jest w miarę spokojna. Całe dnie przesypia. Paradoksalnie pije po 3 kawy dziennie! Taki stan trwa już od ładnych paru lat. I nikt z tym nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
lekarz dostaje od koncernu pieniądze za przepisywanie leków a Twoja matka jest wykluczona z zycia. Zainteresujcie się tym, czy nie daloby rady trochę ograniczyc tej farmakoterapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zarabiam dużo
to ze sie zaniedbuje i nie dba o siebie to nie jest kwestia choroby.. a moze? a moze wizyta u psychologa?ktos musi jej powiedziec ze nie mozna tak zyć! gorzej niż zwierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wow alek
Rozumiem, ze nie jesteś zachwycona takim obrotem sprway, niestety choroba anie wybiera, trafiło n a twoja mame, i jak to juz bywa z chorobą, dotyka to w jakies mierze całą rodzinę. Wiesz, ja bym poradziła porozmawiać z lekarzem ja prowadzacym, co wy mozecie zrobić, żeby to jej funkcjonowanie było jak najmniej przykre dl a rodziny i dl aniej. Moze inna terapia, moze psychoolog, to mozn aleczyć. A ty sie wstydz, nie m aw tym niczyjej winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie bardzo dobrze
bo mój ojciec tez jest chory psychicznie, a niedawno zachorowała moja siostra, ja na szczęscie nie jstem i juz nie bede, ja mam tyle lepiej ze ojciez nie wychozdi z domu jak flej, ale swiadomosc ze jest chory sprawia ze sie go wstydze, no i w ogóle nigdzie nie wychodzimy razem ale to jzu z innych przyczyn(ogólnie nigdy za nim nie przepadałam, i teraz tez go nie lubie) a ten kto pisze "towja matka jest chora nie ma się czego wstydzić, kazdy moze zachorować" to widac ze nie ma o tych sprawach zielonego pojęcia i nigdy tego nie przezyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
towja matka jest chora ----> kupowanie pachnideł nic tu nie poradzi. Nakupilismy jej mnostwo kosmetykow, a teraz stoją prawie niezuzyte z nieaktualną datą waznosci :( Tu nie pomagają zadne rozmowy, prosby czy zakupy. Matka sobie nic nie robi z naszego łajania. Jest na to zupelnie obojetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
dla niej dodatkową katastrofą jest zamknięcie w domu i odcięcie od ludzi, współczuję Twojej mamie i Wam, ale co mozna zrobić. Może kiedys zacznie z tego wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TOi PRZEZ TO ZE SIEDZI W DOMU z tego co opisujesz to tak jakby wyszlo z niej zycie po prostu ona nie zyje codziennoscia aby dac przyklad i podniesc bariere zyciwa na poczatku powinnas sie nia zaopiekowac tzn bez pytania przybotowac kapiel itp itd wiem ze to nie jest proste i nosisz na swych barkach wielki ciezar psychiczny ale radze postaw temu czolo dla dobra twego i twej matki ja na twoim miejscu poszla bym po rade do lekarza i mozliwe ze porosila bym o zmiane lekow po opisie sytuacji to w momecie przejscia na rete tak sie stalo a moze oprocz swojej choroby ma depresje ktora w ten sposob sie na jej wygladzie odbija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie bardzo dobrze
ludzie! przestańcie gadac głodne kawałki w stylu: a moze jej pomóz , moze trzeba jej kupic kosmetyki i zachecic" bo mnie szlag trafia, do takich ludzi nic nie trafia zrozumcie to wreszcie! jak grochem o ściane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy by sie wstydził
pewnie, że trzeba matce pomóc, ale to normalne , że dziewczyna sie wstydzi. Tez byście sie wstydzili, pomomo tego, że sie kocha taka osobę. Wstyd sie pojawia i już, i nie ma sie go co wypierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka mojej mamy
ach te leki:o one tylko otlumiaja czlowieka,nic wiecej:o Jak moja mama brala leki to nie mielismy prawie z nia kontaktu,caly czas spala, chodzila otlumiona,nic jej sie nie chcialo:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
ona jest zapewne apatyczna od leków. Moze mozna zmienic je na lepsze ? Co się działo, że Twoja mama zaczęła się leczyć? Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z tego, ze nawet klimakterium w niektorych przypadkach tak wplywa na kobiety, ze prawie fiksują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
a pisząc, ze nie powinnas się wstydzić mialam na myśli skierowanie energii na poprawe sytuacji a nie rozmyślanie nad nią. Bo skoro mama jest jaka jest to trzeba z uporem maniaka ale łagodnie nakłaniac ją do kąpieli, zmiany ciuchów i dbania o siebie. Mama autorki rpawdopodobnie nie ma na to finansów, ale autorka nic o tym nie pisze, więc tak naprawde nie wiadomo czy ta kobieta nie moze czy nie ma jak o sibei zadbac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corka mojej mamy
Wstyd wstydem ale trzeba jej pomoc:o U nas jak mama miala kryzys to wszyscy z nia spalismy,mowilismy ze ja kochamy,w dzien nigdy nie zostawala sama,jedynie toaleta:o Nawet obiady razem robilismy,zeby wiedziala ze jestesmy prz niej i ze ja kochamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
taka mama ---> widzisz, odnosnie zmiany lekow to rozmawialismy juz o tym w rodzinie. Boimy sie jednak tego, ze jesli dostanie jakies łagodniejsze leki to moze i odzyska część funkcji zyciowych, ale bedzie okropnie pobudzona i nie da się z nią wytrzymać. Pamietam, co sie dzialo, gdy zachorowała....Potrafila pociąć moją nowo zakupioną sukienkę! Nie mowię juz o innych jazdach... Moze rozmowa z lekarzem odnosnie zmiany leków to dobre wyjscie? Napewno spróbujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
z Twoją mamą niestety trzeba jak z dziekciem - łagodnie i cierpliwie. Uwierz mi, ze dla niej to tez jest koszmar, ale nie spisujcie jejj na straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie proszę was...
nie gadajcie głupot jesli nie macie o tym pojęcia... 1. do wiadomności przyjmijcie fakt ze: W CHOROBIE PSYCHICZNEJ LUDZIE NIE CHCA SIE MUĆ, SA BRUDASAMI ALE NIE WIDZA TEGO, 2. depresja BARDZO CZESTO TOWARZYSZY CHOROBIE PSYCHICZNEJ a po 3. to jak wymyslicie ze ona powinna "wyjsc do ludzi" to poprostu nie załamujcie mnie, taka osoba ma totalnie zryty umysł( przepraszam autorke, nie chce urazic twojej matki) iwyjscie z domu czasami tylko pogarsza stan, nie traktujcie osób chorych psych. jak zdrowych, i nie piszcie tej biednej dziewczynie MASZ SIE NIE WSTYDZIC TYLKO JEJ POMÓC, ciekawe czy wy byscie sie nie wstydzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
Kwestie finansowe nie grają tu duzej roli. Ona ma w szafie trochę ładnych rzeczy, ale teraz tak przytyla, ze nie ma co na siebie włozyc. Poza tym nie ma checi nigdzie wychodzić i tym samym nie czuje potrzeby kupowania ubran. Co do dbania o higienę to są to naprawdę niewielkie koszty. Woda, mydlo, szampon i maszynka do golenia. Nie mówię juz o kremach czy balsamach, bo to dla niej zbyteczny wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
Zbyteczny wydatek wg mojej matki, rzecz jasna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rozumiem cie bardzo dobrze
Słuchaj , a co wolałabys , zebyśmy pisały, że to normalne, że sie wstydzi, bo ma "głupia i nienirmalną matkę"? Czy taki ton bardziej by ci pasował? Każda tu osob a zdaje sobie sprawę, ze to bardzo ciężka sytuacja, ale no niestety tak ajest istota tej choroby, dotknęła jej rodzinę, i jakoś musza się z tym uporać. JA BYM WALCZYŁA. Dokładnie sprawqdzic jak nazywa sie ta choroba, porozmawiac z lekarzem , ktory ją prowadzi, isc do innego lekarza, sa poradnie dla rodzin z chorobą psychiczną, dotrzec do rodzin , ktore mają podobny problem, moze, wspólna wymiana doświadczeń i wsparcie psychiczne, pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×