Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dyskutuję

Wstydzę się własnej matki...

Polecane posty

Gość czy to na pewno
choroba? Skoro mama goli nogi przed wyjazdem nad morze, to znaczy, że tylko wtedy widzi taką potrzebę, a kiedy indziej jej się nie chce. Może jest tak, że leki ja otumaniaja i rozleniwaiją i nie wychodzi z domu. A skoro nie wychodzi, to nie dba o siebie. Moja mam np. tez ma wiecznie tłuste włosy. Twierdzi, że nie chce jej sie myć, poza tym hoduje dawnemu przesądowi, ze im częściej sie myje włosy, tym bardziej sie tłuszczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
ludzie proszę was...----> zgadzam sie z toba w 100%! Matka ma w d....wszystkie nasze starania i nic do niej nie dociera. Nie wiem, czy to zaniedbanie mozna kłasć calkowicie na karb choroby. Ja tam odnoszę wrażenie, ze to zwykłe niechlujstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaaaaa
Ale jeżweli, jej mama , przeszła na rentę, to znaczy, że jej stan jest poważny., To nie jest tak, że nagle zrobiła sie leniwa, i jej sie nie chce. Najpierw terapia przez dobrefgo lekarza prowadzona, rodzina daje wsparcie to bardzo dużo, ale za mało, żeby ją tylko w ten sposób wyprowadzic z tego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
Matka cierpi na schizofrenię paranoidalną. I chyba dodatkowo ma depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macki mafii
Nie zgodze się z tobą, tak łatwo nie jest przejśc n a rentę. Niestety panuje brak zrozumienia dl a istoty choroby psychicznej. Ja znam kobietę, ktora tez sie leczy, i wiecie, jak jest w wszystko w porządku, to jest to miła, bardzo inteligentn a osoba, jak ma stan pogorszenia, to robi różne dziwne rzeczy, min gromadzi stare rzeczy, a sąsiędzi mowią, ze przeciez z nią mozn a porozmawiać i taka jest elokwentn a, to znaczy, że ona nie jest "GŁUPIA", tylko złośliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepowinnas sie wstydzic
Mimo tego co tu napisano, powtorzę - nie spisuj jej na straty. Poza tym stanem jeszcze gorszym jest choroba Alzheimera i sprawa leków ktore się przyjmuje nie jest tu bez znaczenia, ie mozna czlowieka szprycować lekami bez opamiętania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem cie bardzo dobrze
własnie o to chodzi ze ja mam duze doswiadczenie z osobami chorymi psychicznie, i nie chce zebyście pisały "że to normalne, że sie wstydzi, bo ma "głupia i nienirmalną matkę" ja nic nie powiedziałam ze skoro jest chora to znaczy ze glupia!!! albo "nie powinna sie jej wstydzić", bo to brzmi tak jakbyście ja za to obwiniały! powinniscie raczej pisac ze rozumiecie ja ze sie wstydzi choroby swojej matki, bo zeby sie pozbyc tego wstydu nie wystarczy napisać :nie wstydz sie, zeby pozbyc sie wstydu potrzebna jest wizyta u psychologa. co to walki, to domyslam sie ze autorkja topiku podobnie jak ja zna na pamiec definicje choroby matki, a co do lekarza to on nic nie pozmoze, psychiatra tylko przypisuje leki, jedyne w czym sie zgodze to fatk ze moga poszukac pomocy psychologicznej dla matki, ale w przypadku zaawansowanej choroby psychicznje ta tez zawodzi, "dotrzec do rodzin , ktore mają podobny problem, moze, wspólna wymiana doświadczeń i wsparcie psychiczne, pomoże" jak to pieknie brzmi.., szkoda ze nie masz o tym zielonego pojęcia na koniec chciałam dodac, ze ja tylko chciałam wyrazic współczucie i zrozumienie dla autorki topiku,bo zeczywiscie z tymi ludzmi jest tak ze czasami do nich nic nie trafia, i nie mówie tu bynajmniej o poddaniu sie! moja rada dla autorki jest taka: zadbaj o siebie, rozwijaj sie, spotykaj sie z przyjaciółmi, nie zawszywaj sie w domui oczywiscie nakłaniaj matkę do mycia, jesli bedziesz chciala kogos zaprosic do domu, to mozesz jej napuscic wody do wanny tak jak to juz wczesniej ktos napisał na koniec dodam ze ludzie którzy nie maja z tym nic do czynienia niezdają sobie sprawy co to jest chorooba psychiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
rozumiem cie bardzo dobrze ---> dziekuję ci za wsparcie :) Bardzo cięzko mi żyć z taką osobą pod jednym dachem. Najgorsza jest ta bezradność, swiadomość że wszystkie twoje starania trafiają w próżnię. Szkoda mi jej, bo to młoda kobieta. Ma niecałe 47 lat. A żyje jak pustelnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka chorego ojca
do dyskutuję, uzyłam 2 nicków "ludzie proszę was.." i :rozumiem cie bardzo dobrze" , teraz bede "córka chorego ojca" zeby juz nie motac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do rozumiem cie bardzo dobrze
No masz rację nie wiem dokładnie co to jest choroba psychiczna, ale tez zadaje sobie trud żeby to zrozumieć. I wiem, ze nie wolno spisywac ludzi n astraty, zawsze do końc a trzeb awalczyć. I niech sie tobie nie wydaje, że tylko ciebie dotyka nieszczeście. Ciebie dotknęło to innych co innego. Moj amam zmarła n araka, w domu!!!!!, bo chcieliśmy , żeby była z nami. Moja siostra wychowuje dziecko z porazeniem mozgowym, dosyc znacznym. I CO!!!! Mam sie wstydzic swojej chrzesnicy, miałam sie odwrócic od mamy, w tych cięzkich chwilach...... Prwda jest tak , kazdy, jakis ten swoj krzyz dzwiga, i wykazujmy empatię, wspierajmy się, nie m a sensu sobie dopiekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka chorego ojca
nie przejmuj sie..., wiem o czym mowa bo mój ojciec tez zyje sam jak pustelnik juz 9 lat.., tez na poczatku przez pierwsze 2-3 lata szkoda mi go było, ale teraz wszyscy sie przyzwyczailiśmy, niestety przez niego tez nie mogłam zabardzo zapraszac ludzi, jak nie bral leków to robił niezle awantury, no a teraz stał sie jak dziecko, juz mozna zapraszac ludzi, ale przez to ze on zabardzo nie "umial " spotykac sie z ludzmi to moja mama tez juz nie ma kolezanek, bo jak zapraszała sobie kolezanke, to on na przykład przychodził do nich i zaczynał nawijac swoje wywody i dyskusje, choc mama go wypraszała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam wiosnę
stac was na wczasy nad morzem i ja zabieracie? czyli nie jest tak żle. Poprostu ona lubi nie dbac o siebie, i pewnie jest pijaczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa K.
Dobrze, że napisałaś na forum, bo to świadczy, ze szukasz zrozumienia, a może pomocy. Myślę, że wielu internautów nie rozumie pojęcia choroby psychicznej, bo to właśnie ona dezorganizuje całe życie rodziny i powoduje, że "chorują" wszyscy. Podziwiam Twojego Tatę, że to wytrzymuje. Nie jest winą chorych, ze chorują. Lekarze mogą zmniejszyć ich cierpienie, przepisując leki. Rodzina, w miarę możliwości, może pomóc. Można też zwrócić się o poradę do lekarza, jak sobie radzić. Pracowałam z takimi chorymi. Wiem, jak jest ciężko, ale nie ma wyjścia, trzeba zaakceptować tę sytuację. Jedna z moich podopiecznych publicznie wyciągała podpaskę i analizowała jej zawartość, inna załatwiała się. To ciężkie dla rodzin, ale co zrobić? Trzeba zaakceptować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
znam wiosnę ---> wyobraz sobie, ze nie jest pijaczką! Zresztą nawet gdyby chciala to nie moze pić bo bierze psychotropy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
Teresa K. ----> masz rację, nie pozostaje nic innego jak akceptacja. Mysmy sie juz do tego przyzwyczaili i staramy sie byc wyrozumiali. Wiele razy mnie trafia szlag, jak na to wszystko patrzę, ale cóż zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka chorego ojca
re: do rozumiem cie bardzo dobrze posluchaj , bardzo Ci współczuje z powodo twojej maytki, i z powodu dziecka Twojej siostry, masz racje zgadzam sie kazdy niesie swój krzyz, i WCALE NIE CHODZI MI O REZYGNOWANIE Z OSOBY BY JEST CHORA, ale nie zrozumiałas mnie.., choroba psychiczna to nie jest jak kazda inna , choroba psychiczna jest chorobą wstydliwa, wiele osób uwaza w ogóle ze to ich wina ze sie tak zachowują! wiec prosze nie mów mi ze chorobba psych jest tak samo wstydliwa ja k rak bo to nie prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa K.
Masz prawo do tego, aby być zdenerwowana, wściekła. Jedną z technik jest "nabieranie" powietrza, tego uczono mnie na kursach dokształcających. Kiedy ogarnia Ciebie wściekłość na widok mamy wyjdź z pokoju i głęboko pooddychaj. Staraj się robić wszystko, co jest w granicach Twoich mozliwości, aby nadać choć pozory normalności życiu. To jest choroba tak, jak cukrzyca, białaczka, których nikt nie wstydzi się. Opiekowałam się również osobami chorymi na schizofrenię. Leki były bardzo skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
corka chorego ojca ----> masz racje, chorob psychicznych nie mozna porownywać z innymi. Do takiego człowieka nic nie trafia, co z tego, ze powiesz mu zeby się umył ? On nie widzi takiej potrzebi i zadne mydla czy pachnidla tu nie pomogą. Tłumaczenia tym bardziej. A ciezko uswiadamiac znajomych, ze ma sie taką osobę w domu. Tu nie chodzi juz o mój wstyd, ale o to, że spoleczenstwo nie rozumie takich chorych, dla nich to poprostu wariat i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
Teresa K. ----> napiszę ci leki, jakie mama dostaje. Ja sie na nich zupelnie nie znam, ale moze ty sie orientujesz, czy mają dobry wplyw na pacjentów? Czy to tylko na moją mamę działaja tak otumaniająco? LORAFEN, ZYPREXA, ZALASTA, RYSPOLIT Będę ci wdzięczna za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki topiku - rozumiem Cie doskonale i zrobilo mi sie strasznie przykro gdy przeczytalam Twojego posta, sama mam brata chorego psychicznie, choc on do swojej choroby sam sie doprowadzil przez branie narkotykow, od kilku lat cierpi na psychozy poamfetaminowe, kilkakrotnie byl w szpitalu z ktorego zreszta namietnie uciekal. Kiedys byl bardzo przystojnym chlopakiem, dorabial sobie nawet jako model, dziewczyny szalaly za nim ... a teraz? az zal patrzec, zapuscil sie, przytyl, gdyby nie ja i mama nie mialby w czym chodzic bo jemu zwisa to, ze wszystki spodnie ma podarte czy za male. Do tego nie chce sie leczyc. Wiem, ze przy depresji czlowiek strasznie sie zaniedbuje, poprostu jest mu wtedy wszystko jedno, tylko zwykla wegetacja. to nie jest normalne zeby kobieta nawet flejtuch az tak bardzo sie zaniedbala, mysle, ze warto byloby pogadac z lekarzem o tym a moze poszukac lepszego specjalisty? Zycze Ci duzo sily i wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskutuję
Rabia Sorda----> dzięki za zrozumienie. Tobie tez zyczę duuuużo wytrwalosci w opiece nad bratem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teresa K.
Czuję się trochę onieśmielona Twoim pytaniem, bo nie chciałabym przekroczyć swoich kompetencji. Lekarze WIEDZĄ, co robią. Leki: Lorafen, Ryspolit, Zalasta i Zyprexa to najnowocześniejsze leki, stosowane w leczeniu schizofrenii, depresji. Zmniejszają napięcie psychiczne, lęki, ułatwiają sen. Mogą wywoływać takie objawy, zwłaszcza na początku leczenia. Zyprexa może powodować przybór wagi. WIELKIE DZIĘKI firmom farmaceutycznym za te leki, bo zmniejszają cierpienie, jakim jest choroba psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×