czy na weselu zawsze musi być moment podziekowań dla rodziców?

witam mam pytanie, czy to jest jakas tradycja ze dziekuje sie rodzicom na weselu? to znaczy ja nie mam nic przeciwko temu, bo mam za co dziękować moim rodzicom, tylko ze wtedy dziękuje sie też teściom, a to już mi sie mniej podoba, po prostu moim tesciom nie mam za co dziękować

Nic nie musi. Możesz przeciez podziękować gołębiom, że nie nasrały Ci na kieckę.

nic nie musisz ale to zależy od tego jak jesteś wychowana:-(

meza ???

już widać złośliwość. Ledwo ślub wzięli a z teściami pozagryzaćby się chciała. Co za panna młoda, że nawet w dniu ślubu ma ukryte żale za coś tam nie wiadomo co:-( Odpuść sobie choć w ten dzień i zrób to choć z szacunku dla nich i dla męża.

moim rodzicoem dziękujemy, a teściom nie.

oczywiście, że nie trzeba. można podziękować w domu, na weselu to jest sztuczne i na pokaz najczęściej

może i sztuczne ale taka jest tradycja a rodzicom jest wtedy miło. Dlaczego wszystko uważacie że na pokaz? Dziękowanie przy wszystkich ma bardziej uroczysty wymiar niż gdzieś tam w ukryciu!!!

no wlasnie o to mi chodzi, dla mnie to tez jest taki na pokaz, moją wdzięczność rodzice widza na codzień, i ja nie potrzebuje tego robic przy 150 osobach, a jezeli juz tak sie czepiacie o tesciów to co na sile mam cos wymyslać? jestem im wdzięczna za to że dzięki nim mam mężczyznę mojego życia, ale czy to znaczy ze o tym też mam powiedzieć przy 150 osobach? bo dla mnie to bez sensu, ja ta wdzięcność moge okazac w inny sposób i w innym czasie i to niekoniecznie na weselu

pokaz więc podziękowanie też może być.

kiedy jest podziękowanie dla rodziców to dziękujesz swoim a nie teścią.Ja dziękowałam swoim,mąz swoim a to że koło siebie stali to chcąc nie chcąsz przytulaniec był

dzięki kangurku, wlasnie o to mi chodzilo,

musi byc , jak nie bedzie to kara śmierci i ślub nieważny mnie się te podziękowania nie podobają , moim rodzicom też y się nie podobały (jakbym miała w ogóle taki slub z imprezą) - mozna wieczorem dzien przed ślubem siąść z rodzicami przy winku i im podziekowac w spokób normalny , a nie głupio-odpustowo-ckliwy i sztuczny

krzywicielka, jestem jak najbardziej za, dzieki ze chociaz ty mnie rozumiesz, ja tez uwazam ze to jest na pokaz, i są inne formy podziękowań

to jest tak , że jak ktoś jest czepialski i chce sie przyczepić , tojuż sobie cos znajdzie; na pewno są ciotki w rodzinie , które żyja plotkami i niczym wiecej , więc obrobią dupę , czy trzeba , czy nie trzeba; i może być , że będą gadać między sobą , że jakichs "blogosławin" nie było albo podziekowań rodzicom , albo oczepin , albo zabawy w przeciąganie jajka przez nogawkę , albo bigosu; ale czy to wazne ? pogadają , pogadaja i przestaną rób jak uważasz ja bym nie robila żadnych publicznych podziekowań ,bo by i bylo najzwyczajniej łyso , moim rodzicom też

masz racje, ja tez z tego zrezygnuję, dzięki wielie za rade