co to jest deprewacja!!

potrzebuje sie tego nauczyc na psychologie a def w ksiazce jest niezrozumiała. wierze w wazse sie ły

wiesz....żenujące...poszukaj w necie (to skarbnica), albo postaraj się zrozumieć... czyżbyś była jedną z funkcjonalnych analfabetek???? czy tego pojęcia też nie rozumiesz???? po prostu mi byłoby wstyd się pytać o takie rzeczy publicznie (czyt: na forum), korzystając ze swego nika.....

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2451918 ale szczerze to troche wstyd studiowac a nie potrafic korzystac z internetu, po to by odnalesc wazne dla siebie informacje

kasiu 23, powinno Tobie być teraz głupio...ale z doświadczenia wiem, że głupio głupim nie jest:P

haha teraz ja sie wykazalam umiejetnoscia czytania:d ale czy ty to dobrze napisalas?

no coz jestem zaskoczona tym ze od razu negujecie postepowanie czlowieka . no ale coz tez tak mozna. ja poprostu byłam ciekawa waszych opini . a tu od razu zjecjana zostałam

deprywacja a nie deprewacja...

a skoro to psychologia to powinna byc DEPRYWACJA a nie DEPREWACJA

fakt deprywacja . kurcze no to se narobiłam. kurde ale jaja. no ale teraz to mozecioe po mnie jechac łobuzy!!

wiesz, jak ktoś sie obnosi z głupotą, to trzeba mu ją uświadomić... dziwne, że sie dziwiwsz, ale jak już napisano: głupio głupim nie jest!!!!!!

się dziwić że potem na mieście trudno znaleźć dobrego psychologa... :D:D:D

tu jest najprostsza definicja www.pwn.pl

?!! I nie rozumiesz prostej definicji?! Poza tym chyba "deprYwacja" :O To nie ma nic wspólnego z byciem zdeprawowanym, moja panna, zapewne studentko płatnej uczelni w wólce dolnej. Obciach normalnie :O psycholog

Odczepl sie proszę od prywatnych uczelni. Nie mierz wszystkich jedną miarą. Nie wszyscy tam studiujący to idioci i nie wszyscy na państwowych to geniusze.

ja bardzo sobiue wypraszam . troszke szacunku ok. ale widze ze sa tu osoby idealne i wogole nigdy sie nie przejezyczyliscie a to ze dałam z zapytaniem jak nie pasuje to po co sie znizasz to mego poziomu głupoty . geniuszu. a jesli chodzi o uczelnie to kij ci w oko co cie to interesuje

poszukaj sobie na stronie pwn. tam jest łatwa, bardzo łatwa definicja:D

czytaj ze zrozumieniem, co piszą inni...ale wszakże ty tej zdolności nie posiadasz.... straszne.... więc nie dziw się, że wytykają ci głupotę. Akurat tego nie powinnaś : wypraszać sobie....

i pisać też nie umiesz... te wszystkie teoje byki... masakra...

Kasiu ja ci pomoge , bo widze ze raz sie pomyliłam i juz zwierzeta zaatakowały cie. niestety tak juz jest.deprywacja - sa to sytuacje w ktorych czlowiek jest pozbawiony podstawowych elementow niezbednych do funkcjonowania np. pozbawienie tlenu

Deprywacja, pozbawienie możliwości jakiegokolwiek działania (bezsilność) w kierunku zaspokojenia silnie odczuwanej potrzeby. Deprywacja może dotyczyć potrzeb fizjologicznych (np. pokarmu, pragnienia, snu), społecznych (np. sytuacja izolacji, osamotnienia), emocjonalnych (np. braku kontaktu z kolegami, rodzicami), psychicznych (np. sytuacja niepowodzenia, rozczarowania). Niezaspokojenie którejś z nich może spowodować stres, a w sytuacjach skrajnych nawet śmierć. Deprywacja sensoryczna: postępowanie eksperymentalne polegające na radykalnym ograniczeniu dopływu bodźców przez dłuższy czas (nawet do kilkunastu dni). Eksperymenty te przeprowadzane są w pomieszczeniach zaciemnionych i dźwiękoszczelnych, a osoby badane mają także zmniejszone możliwości odbierania wrażeń czuciowych. U badanych stwierdzono wiele zmian i zaburzeń psychicznych. W naukach społecznych – de[prywacja polityczna to sytuacja, w której jednostka ma poczucie niesprawiedliwości w dostępie do dóbr materialnych i niematerialnych, a także niemożności zdobycia określonej pozycji w elicie władzy. Hasło opracowano na podstawie “Słownika Encyklopedycznego Edukacja Obywatelska” Wydawnictwa Europa. Autorzy: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena Stadtmüller. ISBN 83-85336-31-1. Rok wydania 1999.

może nie podpowiadaj, bo nie o brak telnu chodzi w deprywacji.... zwierzęta się nie rzuciły, tylko biedne zwierzątko zagubione się pojawiło...

Dziekuje

ty waleczne serce hehehe . smieac mi sie z ciebie chce . widze ze brak ci jaj hehe

kasiu nie przejmuj sie