Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

owsianka

mam pytanie może troche głupawe ale to poprostu

Polecane posty

Gość sorry ale dla mnie to porazka
do cos o chamch: miszkasz u tesciow a placisz im za wynajem??? nie rozumiem traktowania tesciow i rodzicow jak skarbonki. i tyle ja wychodze z zalozenia, ze jestem mloda, mamy rece i rozmu to sie dorobimy, jak nie teraz to za 10, 20 lat a rodzice zamiast brac kredyty na wesele niech sobie jada na jakies wakacje. Nalezy im sie. Ja nie narzekam. Moi rodzice mi daja pieniadze , moja tesciowa nie daje , mimo iz ma ich duzo wiecej. kupila sobie wille nad morzem a my oszczedzamy na remont. ale do cholery ona tez ma prwo korzystac z zycia i pieniedzy, ktorych juz nie musi wydawac na dzieci, ktore pracuja i powinny moc zaspokoic swoje potrzeby. ja moim rodzicom robie prezenty za kase, ktora mi daja.Bo wiem, zesa rzczey o ktorych marza a ich nie maja bo mysla najpierw o dzieciach a nie o sobie. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale dla mnie to porazka
na zaproszeniu byla adnotacja, ze nie zyczymy sobie kwiatow i ze bedzie zbiorka do puszki na organizacje charytatywna, zamiast kwiatow. Jesli sie ktos pytal czy zyczymy sobei prezent czy pieniadze mowilismy ze lista naszych wyamrzonych prezentow jest u... a decyzja nalezy do gosci. zrszta najwazniejsza jest ich obecnosc przy nas w tym dniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANO ANO
ale na całym świecie są utarte zwyczaje że idąc do kogoś z jakiejś okazji czy to ślub czy imieniny, to już kultura wymaga że daje się prezent a to za ile ten prezent to juz sprawa indywidualna. A laska z tego co zrozumiałam chciała przekazać że teściowie ich dyskryminują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś o chamach
tak, płacę za mieszkanie oczywiście nic (od tamtej pory) od nich nie chcę -jak by mogła to jeszcze by mi zabrała, żeby zrobić sobie tipsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra jest
ale listę prezentów zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory porażka
a czy uważasz że tylko młodzi ludzie to chamy? bo z tego tak wynika że starsi to nie mogą być chamami,patrz samoobrona i w ogóle rząd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiano musi być- bez jaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że dyskusja wrze, i stało się to o co się najbardziej bałam, nie jestem jakąś snobką która robi wesele po to żeby mieć kasę, to nie jest że tak powiem myśl przewodnia mojego wesela, bo chodzi mi w nim głownie o to by dzielić się swoim szczęściem z resztą najbleższej rodziny. Pomijam już fakt,że zeszliście z tematu który ma prawić o tym ile się dostało a nie czy wypada myśleć ile się dostanie badź nie, to pytanie wynika tylko i wyłącznie z mojej ciekawości, bo jeżeli nawet nic nie dostane to nie będę płakać, chciałam się tylko zorientować, więc ponawiam pytanie ile??Pomijając fakt jak bardzo samolubnie może ono brzmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 2007
przed weselem są jak zwał tak zwał zmówiny gdzie się omawia spr związane z weselem, co ,gdzie, za ile ,kto będzie zaproszony, jaka gorzała itp więc jak zaprasza się gości z dwóch stron to obydwie strony powinny się podzielić kosztami no ale jak widać są chamy........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migoo
do: sorry ale dla mnie to porazka napisz nam może ile zarabiasz i ile wyszło Cię to wesele bo chyba na innych falach nadajesz. a podsumowanie jakie napisałeś jest dobre ale chyba u Ciebie na wsi. Założę się, że nikt nie robi wesela żeby zarobić !! A ty odwracając kota ogonem dałeś do zrozumienia, że JESTEŚ ANALFABETĄ (nie umiesz czytać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 2007
jak widzisz można nie dostać nic, albo 300zł albo 1000euro możliwości są nieograniczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjss
a ja wkrótce ide na ślub do swojej dobrej przyjaciółki, i nie miem ile wypada dac?Jade na ten slub specjalnie do Polski i wiem ze bedzie sie cieszyc z tego ze przyjade,ale mimo to nie chce dac za malo,chociaz nasza przyjazn jest bezcenna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 2007
bo prawda jest taka,że nowożeńcy liczą na prezenty czy na pieniądze żeby mieć już coś na "start" do swojego nowego gniazdka, żeby napić się kawy z pięknego serwisu i móc powiedzieć koleżance, że ten cudny serwis dostałam w prezencie ślubnym( to coś w rodzaju praktycznych pamiątek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale dla mnie to porazka
przepraszam owsianka, troche mnie ponioslo jesli poczulas sie urazona to pdowojnie przepraszam.do innych uczstniczek tej dyskusji: wesel nam sie ie zwrocilo pracujemy oboje, na wesele oszczedzalismy , moi rodzice tez nam pomogli finansowo i to w duzej czesci. Nie powiem wam ile wyszlo mnie wesele... bo nie mam pojecia. Ale chyab kazdy wie, ze to jest spory wydatek. prezenty slubne sa czyms cudownym, jelsi sa dawane z serca. ajk mowie ja wolalam prezenty a nie kase, wlasnie po to zeby miec pamiatke z tego dnia. Gniazdko urzadzlismy mielismywiekszosc rzeczy przed slubem, stad lmista prezentow, zbey nie dostac rzeczy, ktore sie powtorza. a moja , dosc impulsywna reakcja jest stad, ze bylam na weselu na ktorymmlodzai otwierali koperty i przy gosciach i ... komentowali nile kto dal. nie omieszkali tez uswiadomic wszytkim ile za osobe kosztowalo ich wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale dla mnie to porazka
no i co?? dyskusja sie skonczyla?? czuje sie jakbym byla ufo albo jakim innym dziwolagiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie ja nie mam zamiaru nikomu wypominać ile kto dał czy coś w tym stylu, jednak wolałabym dostać pieniążki na kupno domu, na razie mieszkamy razem z babcią mojego chłopaka, ale wiecie jak to jest, a poza tym nie ciekawe są tu warunki mam na myśli wspólny korytarz i łazienkę z sąsiadami którzy są bardzo konfliktowi, nie chciałabym w takiej atmosferze wychowywać moich dzieci, i dlatego chcemy jak najwięcej zaoszczędzić i uciekać stąd więc mam nadzieje że mnie rozumiecie, rzeczy do domu nie potrzebuje bo praktycznie wszystko już mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betakaroten
chyba nie sądzisz ze dostaniesz tyle kasy ze kupisz sobie dom, HAHA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna Młoda PAnna
a ja nie bede oczerniac autorki tak jak Wy to robicie. Zapytła sie to do cholery jesli nie chcecie odpowiedzieć na to pytanie to poprostu wyłaczcie ten topik. Moja przyszła szwagierka zaprosiła koło 180 osób. Przyszło około 150 i uzbierali jakieś 15 tys plus piękny serwis porcelanowy (naprawde bardzo sie z niego cieszyli)!. nie są materialistami, osoby, ktore nie bardzo chciały przyjsc ze względów materialnym prosili, żeby bez wzgledu na wszystko przyszli, bo zalezy im na ich obecnosci :) To bardzo zyczliwi ludzie i z wielkim sercem podeszli do gości. To jest klasa. PS. jesli chodzi o moje zdanie: fakt, wesela się nie robi dla pieniedzy. Nie zawsze to się zwraca. Jednak nikt mi nie powie, że młodym nie przyda się grosz na początek. Zreszta kazdy zna sytuacje swojej rodziny wiec jest w stanie ocenić czego potrzebują: czy pieniedzy czy jakiegoś fajnego sprzętu. Tyle jest tu osób krytykujących autorkę, ale nie wierzę, że zorganizowaliby wesele i powiedzieli: macie nie dawac zadnych prezentów ani pieniedzy, bo nie chcemy. A zbiórka na cele charytatywne zamiast kwiatków przed kosciołem? WIELKIE MI COŚ!!!! pffff.....bez przesady, ale różnica między bukietem kwiatów (np 30zł) a prezentem od pary np 300zł jest wielka! Więc żaden powód do dumy ani to zaden dowód na to, że nie jest sie mateerialistą. Najbardziej tutaj smieszy mnie to, że wszyscy mogą być anonimowi i będą PIEPRZYĆ takie głupoty, że jest sie materialistą jesli przyjmuje się pieniadze na weselu (co innego robienie wesela tylko pod tym kątem, ale to inna sprawa!) Owsianka zapytała z ciekawości o to ile się dostaje a Wy wyjechaliscie z mordą. A sami pewnie i tak cieszycie sie gdy coś dostaniecie. CHolerna DWULICOWOŚĆ!>>....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna Młoda PAnna
i żeby było jasne: popieram Cię owsianka. Też uważam, że te pieniadze się przydają (my będziemy zbierać na dom). Zadałaś pytanie i szczerze mówiąc sama byłam ciekawa ile zazwyczaj się dostaje (zwykła ciekawośc) a tu widzę temat zszedł na psy. No zlitujcie sie ludzie! Ehhh..... Proponuję wrócić do tematu: jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale dla mnie to porazka
na dom mozna wziac kredyt i placici z zarobionych pieniedzy. Goscie weselni i taz ponosza wydatki: ubrania, makijaz fryzjer, kwiaty, benzyna itepe tede z 1000 zl na pare bedzie jak nic i jeszcze te nieszczesne koperty... nie zapraszam gosci, zeby sie dla mnie rujnowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko aż mnie telepie
Sory ale to porażka ----> sory ale uważam że to ty jesteś porażką!!! po pierwsze ---> jeśli już wyznajesz takiewzniosłe ideały to do k...wy nędzy trzeba było nie odbierać kopert które Ci goście naslub przynieśli!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! po drugie ----> wydaje mi sie że ty albo masz niedotleniony mózg, albo jesteś tak mało inteligentna, że nie rozumiesz o czym tu dziewczyny piszą, bo one piszą, że robią wesele dla gości i priorytetem jest dla nich dobra zabawa i atmosfera w ten dzień, a także zadowolenie gosci. Są jednak świadome tego, że goście nie przyjdą z pustymi rękami, bo tak to już się przyjęło. skoro są tego świadome, to z ciekawości pytają jakie kwoty inni otrzymali w prezencie na nową drogę życia od przyjaciół i rodziny. Ty natomiast z uporem maniaka, tak jakbyś wogóle nie czytała ich postów, oskarżasz je że rujnują swoich gości. Nie no aż mnie skręca z nerwów jak czytanm te twoje głupie dyrdymały!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oddaj wszystko co łapczywie zagarnęłaś swoim gościom weselnym i przez Ciebie są zrujnowani i napewno nie mają co jeść !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A Ty jak idziesz do kogoś na wesele, to pewnie idziesz na darmową wyżerkę bez prezentu, żeby się nie zrujnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzińdybry
impreza, gdzie jest jedzenie a ludzie przychodzą bez podarunków to---stypa, bo umrzykowi nic do "szczęścia" już nie jest potrzebne. Młodym natomiast wiele rzeczy się przyda.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A JA PPP
ZAPRASZAM GOSCI DLA PREZENTÓW..BO WESELE ORGANIZUJA MI RODIZCE.WIE?? CO? WIEC JA ZBIERAM KASE KTÓRA DADZA GOSICE;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzińdybry
taka jest kolej rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej jak prezenty
dostaną rodzice, za to że zorganizowali nam wesele ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam zamiaru kupić za te pieniadze domu (w sumie chodziło mi o mieszkanie ale się pomyliłam za co przepraszam) bo nie oszukujmy się nie będzie ich wiele z resztą nawet nie licze na to żeby ich było dużo, ale zawsze coś by było na początek, bo żeby wziąć kredytna mieszkanie też trzeba mieć jakiś wkład własny i te pieniądze najprawdopodobniej na to pójdą. Dziękuje wszystkim tym którzy mnie nie krytykują i zrozumieli sens mojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poejik
Jak słucham takich osób jak niejaka PORAZKA to mi rece opadaja. Zapewne owa porazka dostala kase od rodziców i nigdy nic nie musiala liczyc i teraz wzniosłe idee tutaj prezentuje. Jak ktos juz tutaj napisal wyzej osoby SWIADOME, wiedze , ze goscię bedą z jakimis prezentami i kopertami wiekszymi i mniejszymi. Zastanawiaja się jak ich sytuacja bedzie wygladac po weselu. Czy sie zwroci czy jednak nie. Prosta kalkulacja, która wcale nie oznacza, ze ktos kogos zaprasza dla kasy. Jakby tak bylo to by ta osoba wesele nie robila bo noz widelec w ogole sie nie zwroci. Prawde mowiac tez jestem zainteresowana tym jak sie pozniej zwracaja koszty. I nie ma to nic wspolnego z wyzyskiem rodziny!!!!!! Popieram autorke tematu!!! Lepiej wiedziec i byc swiadomym niz udawac , ze ma sie idealy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloł Owsianka
z całego topiku to tylko jedna cię nie rozumiała,więc nie ma sie czym przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nhhhjjjjj
owsianka ja cie nie krytykuję... rozumiem. ja nie przeliczłam, ale z kasy bardzo się ucieszyłam. Ślub brałam ponad 4 lata temu, miałam tylko skromne przyjęcie, taką obiadokolację, która zakończyła się około23. Zaporszeni to tylko najbliższa rodzina i moje przyajciółki. około 30 osób. Dostałam około 12 tys zł. 7 tys to było do rodziców i teściów w sumie. poza tym prezenty typu serwis do kawy, naczynia, garnki itp. to dosyć sporo... Kasa poszła na wkład własny w mieszkanie i koszty związane z zakupem mieszkania (notariusz,prowizje bankowe) i jeszcze brakło - ale bez tego bylo by ciężko bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×