Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kk161

POMOOOOCYYYY!!!

Polecane posty

Gość kk161

od jakiegos czasu moja przyjaciolka zaczela sie odchudzac...dosc drastycznie.. praktycznie przestala jesc! pracuje bardzo ciezko, czasami nie spi 2 noce z rzedu, ciagle przechodzi stresy...wykancza sie..ostatnio bardzo czesto zle sie czula..dostawala skretow zoladka..kiedy zje cos smarzonego zwija sie z bolu reszte dnia..nie wiem jak jej pomoc, nie chce isc do lekarza bo twierdzi ze jej nie pomoze..macie jakies rady?! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej gdyby poszla do
lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kk161
tyle to wiem.. ale nie macie jakis rad jak sie odrzywiac w takiej sytuacji?jakies domowe sposoby? do lekarza jej nie zaciagne, chyba ze worek na leb i do samochodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia100
Ja mialam identycznie, tylko cierpialam dosc dlugo na anoreksje i kiedy zaczynalam jesc to bylo prawdziwe cierpienie, zwijalo mnie po kazdym "ciezkostrawnym" posilku. Najlepiej jakby zaczela powolutku rozszerzac jadlospis, najpierw lekkostrawne rzeczy, gotowany w warzywach drob, ciemne pieczywo z lekka wedlina, jakies jogurty moze... Jak jej zoladek sie przyzwyczai to mozna powoli i ostroznie wprowadzac inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kk161
tak, dzieki...wczoraj sprobowala kawalek smarzonego jajka czy czegos podobnego i juz dostala boli zoladka... ogolnie jej menu jest straszne! malo kto dlugo pociagnie w taki sposob..a najgorsze jest to ze nie da sobie przemowic... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia100
Nikt nie mowi o smazonym jajku!! To napewno jej zaszkodzilo, bo to szok dla organizmu. Jak juz musi jesc jajka, to gotowane. Pomoc tez moze "plan"-rano wstaje tak, aby miec czas zjesc lekkie sniadanie, potem w pracy musi wygospodarowac pore na drugie, lekki obiad, owoce na podwieczorek, wieczorem, ale nie na 5 minut przed snem kolacja, powinna sie tego trzymac. Jesc regularnie, co 2-3 godziny male porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kk161
to jest to ze ona idzie do pracy o 6 rano wraca w poludnie na godzinke do domu, kapie sie i idzie do nastepnej roboty, wraca wieczorem i o 21 idzie do kolejnej pracy z ktorej wraca o 4 rano...nie ma czasu na nic..wiec kiedy zaproponuje jej specjalny uklad menu to zabije mnie smiechem..kocham ja i nie chce zeby sie wykonczyla!! ale jestem w kropce...gadam jej i gadam ale to nic nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosia100
W takim tempie to rzeczywiscie sie mozna wykonczyc. Nie wiem, moze jesli np. mieszkacie niedaleko siebie, przygotowywac z nia posilki do pracy albo nawet cos jej ugotowac, jesli masz wiecej czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo miałam po diecie
najpierw jakieś gotowane warzywa, serek, owoce, gotowany ziemniak, potem odrobinę makaronu i powolutku coraz bardziej ciężkostrawne jedzenie. ps wcale nie śpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kk161
teraz mieszkam z nia..na kilka dni.. ale dzieli nas kilkaset km. a ona spi.. baaaardzo malo! tak jak wspomnialam ... czasami w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo miałam po diecie
na siłę nic nie zmienisz. musi sama zmądrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×