Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jose don Vito

Seks. Jak długo czekać?

Polecane posty

Gość Jose don Vito

Biorę pod uwagę fakt, że zaraz zostanę "zjechany" i zbluzgany, ale nie interesuje mnie to, bowiem mam nadzieję, iż pojawią się jakieś normalne odpowiedzi. Jak długo jest sens czekać na to, aż druga strona zdecyduje się na seks? Próbowałem rozmawiać, jak najbardziej na spokojnie, ale wciąż otrzymuje tylko odpowiedzi wymijające, mówi, że pociągam ją, że działam na nią, ale nic poza tym, na tym się kończy. Chyba półtora roku znajomości to nie tak mało? Chyba mam prawo myśleć o seksie, skoro kocham ją, zależy mi na niej i już naprawdę trudno mi wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A może Ona chce
być DZIEWICĄ do ŚLUBU...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze powinienes sie zastanowic co jest dla ciebie tak naprawde wazne...czy to zeby sie z nia przespac czy moze to zeby ona chciala tego naprade, byla gotowa i zrobila to dlatego ze chce a nie dlatego zeby ci udowodnic ze cie kocha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Tyle, że dziewicą to ona już nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Wiesz, dużo jestem w stanie zrozumieć, naprawdę nie jestem facetem, który tylko chce przelecieć dziewczynę i koniec. Domyślałem się, że polecą w moją strone inwektywy. Rozumiem ją, rozumiem to, że może nie być gotowa, czekam półtora roku i poczekałbym dłużej, gbyby ona powiedziała mi otwarcie, co tak naprawdę jest problemem? Czy uważasz, że to coś niewłaściwego, że normany facet potrzebuje seksu? Przecież to nie pierwsza nasza randka, nie znamy się od dwóch dni, nie czuję się bynajmniej kimś dziwnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roz koszna
a to Ty wczoraj pytales o to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Nie, nie pytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcialam cie obrazic...bron boze...nie o to mi chodzilo a skoro wyglada to tak jak opisujesz to dlaczego z nia nie porozmawiasz szczerze...moze ona sie zrazila do seksu..moze nie czuje ze jestes tym odpowiednim i boi sie ci o tym powiedziec..a moze za bardzo na nia naciskasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo i nie uwazam ze to cos niewlasciwego ze facet chce czegos wiecej niz tylko przytulance i calusy. a probowaliscie juz moze np. pettingu, seksu oralnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Nie próbowaliśmy jeszcze pettingu, gdy tylko próbuję przejść do jakichś konkretniejszych pieszczot, ona mnie hamuje, pytam więc o co chodzi, czy wstydzi się mnie, otrzymuje odpowiedź, że nie, że wstydzi się siebie (może dlatego, że ma małe piersi, chyba o to jej chodzi). Może i to dlatego, że jeszcze nie byliśmy sami w domu, może obawia się, że ktoś nagle wejdzie? Ale niedlugo będzie okazja, zostaniemy sami na kilka dni. Po prostu już nie wytrzymuje. Powiem jej o tym otwarcie, poczekam na jej reakcję. Zależy mi na niej, bardzo, zaspokajam jej potrzeby, staram się, by niczego jej nie brakowało, ale i mnie czegoś brakuje. Nie, nie chcę odejść. Ale jak długo można łudzić się? Zapytam, czy kocha, czy chce być ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie...najlepsze lekarstwo to szczera rozmowa...bez tajemnic i pomijania czegokolwiek... powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany jestem kobieta ale
w zadnym wypadku nie powiedzialabym brzydko o Tobie, raczej Cie podziwiam ze tyle wytrzymujesz, i to nie dosc ze bez seksu, to nawet bez wiekszych pieszczot, mozesz mi powiedziec gdzie znalezc tak prawdziwie kochajacych facetow?? prawde mowiac to sie nawet troche zastanawiam jak Ty to wytrzymujesz i czemu, rozumiem ze seks nie jest najwazniejszy, ale nawet najwieksza milosc bez tego nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Być może dziwny jestem, ale staram się zrozumieć ją, ważniejsze od moich potrzeb są jej potrzeby. Kiedyś powiedziała mi, że ma negatywne doświadczenia, że jej facet myślał tylko o sobie, nie liczyło się zupełnie to, czego ona pragnie, czego potrzebuje. Chciałem i chcę być inny. Ale to nie jest łatwe, mieć obok siebie, dosłownie, bowiem leży tuż obok, kobietę, ktorą kocha się, kobietę, której pragnie się bardziej, niż czegokolwiek wcześniej, kobietę, która sprawia, że w jednej chwili nic innego się nie liczy, tylko ona. I to właśnie jej powiem. Ty wiesz, że poczekam. Pokażę Ci, jak mi zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhasdjhaksdj
jak ona już miała kogoś, a z Toba jest półtora roku i jeszcze nic, to albo cos z Toba jest nie tak, albo jej nie pociągasz, a jest z Toba bo dbasz o nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany jestem kobieta ale
zgadzam sie poniekad z powyzsza wypowiedzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhasdjhaksdj
mówie to z własnego dawnego doświadczenia... jakby to wytłumaczyć... czasem jest sie z kimś, bo ta osoba nas dobrze traktuje i kocha, i my tez ją jakos tak kochamy... ale to taka miłość przyjacielska powiedzmy... i jak przychodzą sprwy sexu, to pojawia sie problem... bo ciężko jest się smusic do sexu z kimś kto nas nie pociaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z nią
bo z tego co mówisz że ona mówi, że miała złe doświadczenia z poprzednim facetem, może on ją zgwałcił, albo był brutalny wobec niej, albo co; spróbuj ją przycisnąć do muru niech wydusi wreszcie z siebie o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Echechech
Podziwiam Cie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rommy
ilu tu artystow: "moze on ja zgwalcil", laska po 20tce czy po 16tce... Powstaje nam chyba nowa encyklopedia... A moze ona po prostu chce zbudowac zwiazek na czyms wiecej, moze chce byc gotowa i pewna. Mysle, ze jak ja tak bardzo kochasz to poczekasz. Temperament seksualny jest zmienny i czasami sie sprawdza "cicha woda brzegi rwie" a czasami sie sprawdza "wiecej dymu niz ognia". Wiekszosc z nas robi prawo jazdy zanim usiadzie za kierownice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala82.
moj chlopak bardzo dlugo czekal...i tez dawalam mu wymijajace odpowiedzi.. u nas bylo tak, ze sie smienialo jak w kalejdoskopie. niby bylismyrazem a pozniej nie a pozniej znow sie super ukladalo.. nie chcialam po prostu sie z kims przespac tak "O" z ciekawosci.. w koncu zaczelo sie ukladac..chyba obydwoje doroslismy troche- pol roku pozniej zaczeismy uprawiac sex. jestesmy razem do tej pory, uklada sie nam wspaniale (tfu, tfu ;) ) moze Twoja dziewczyna boi sie po prostu ciazy? pogadaj z nia o antykoncepcji. szczerze Ci powiem, ze u mnie to bylo problemem rowniez... pogadaj z Nia wprost, jesli naprawde Ci na Niej zalezy. napisz pozniej wynik rozmowy, wpadne i przeczytam:) Moj, nigdy mnie nie naciskal, chcial, zebym to ja podjela decyzje, kiedy bede gotowa... troch to trwalo, ale ciesze sie ze docenia to, ze jest pierwszym, pomimo czekania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medea...
Nie jestem alfa ani omega ale czytajac Twoje wszystkie wypowiedzi jestem wrecz w 99% przekonana,ze ona jednak nie maial jeszcze kontaktu sexualnego... Tak myśle gdyż kiedyś byłam w dokładnie takiej samej sytuacji a wiek tu nie ma nic do rzeczy... psychika ludzka potrafi płatać figle!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Rozmawialiśmy o antykoncepcji, myślę, że rozwiałem jej obawy na tyle skutecznie, że nie powinna niczym martwić się. Tu nawet nie chodzi o niemożność wytrzymania fizycznego, bo wytrzymać można, zawsze przecież można samemu zastosować jakiś "środek zastępczy", po prostu wysiadam psychicznie, być obok osoby, która cię pociąga, po bardzo długim okresie abstynencji, a wszelkie próby dobierania się są hamowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala82.
pogadaj z Nia wprost. wal posto z mostu. ja teraz troche zaluje ze Jego tak zwodzilam, ze niby chcialam a nie chcialam. .. tu tez chodzi o wiek.. i o dojrzalosc psychiczna.. a jak ta wasza rozmowa o antykonceptach. na czym stanela? ile masz lat? z ciekawosci pytam.. ale Cie podziwiam. jestes drugim chlopakiem ktorego znam aktory to wytrzymal (pierwszy t moj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Stanęło na tym, że na razie najlepszym rozwiązaniem będzie prezerwatywa. Jeśli chodzi o wiek, 23. Uprzedzę kolejne pytanie - ona jest starsza. Na pewno nie obędzie się bez szczerej rozmowy, a mogę mieć powody do obaw, bowiem mój pierwszy związek rozpadł się właśnie z powodu seksu, czekałem długo, także ponad rok, w końcu zdecydowałem się odejść. Czy aby historia nie lubi się powtarzać? Z tym, że naprawdę nie wiem, jak zareagować, jeśli ona powie, że na razie nie, że nie jest gotowa. I tu pojawi się problem, bo zależy mi na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala82.
ni wiem co Ci poradzic.. ja mam 24 On tez.. iii.. czekal dlugo.. al i tak nie bylam jego pierwsza. kiedys mi wrasnal "co Ty myslalas ze bede na Ciebie czekal do konca zycia?" przemyslslam.. ale wiem ze bardzo mi na Nim zalezy. zaluje, ze dopiero teraz nam sie super uklada.. :) a mze Ona chce poczekac z tym do slubu? na ten temat rozmawialiscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jose don Vito
Nie wydaje mi się, żeby chciała czekać do ślubu. W końcu nie jest dziewicą, wcześniej nie czekała. Szczerze mówiąc, to już także jestem bliski podobnej reakcji, jak Twój facet. Zero pieszczot chociażby, normalnemu facetowi chyba może już odbić po takim czasie. Czy naprawdę trzeba posuwać się do ostateczności, czy dopiero wizja odejścia jest w stanie sprawić, że kobieta inaczej spojrzy na problem? Nie jestem bynajmniej egoistą, nie liczą się dla mnie tylko moje potrzeby, ale jakieś granice wytrzymałości jednak istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala82.
mnie trzeba bylo wstrzasnac. tez mu nawetykalam:) a 2 ze po prosu zaczelo nam sie ukladac, wczesnij jak mi wyskoczyl z tym czekaniem do konca zycia mozna powiedziec, ze bylismy w luznym zwiazku. zawsze mnie to draznilo... bo tak naprawde nie czulam ze Go mam. wiesz co? chyba oboe doroslismy troszke, zaczelismy sie traktowac powaznie (oboje) i juz sex dla mnie nie byl problemem..a nawet teraz ja Go czasem namawiam.. no.. ciazoscizy zosyaly dalej:) ale z tego tez mnie powoli leczy:P nie wie.. kazdy zwiazek jest inny. moze nie jest gotowa, moze ma zle wspomnienia...zapytaj ja prosto z mostu, dlaczego unika kochania sie z Toba widac, po Twoim wypowiedziach, ze nie jestes egoiista, jakbys byl... to juz bys odszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to glupota czekac do slubu, ale sa rozne osoby... najgorsze byloby jakby ona powiedziala Ci ze chce czekac do slubu, Ty bys poczekal a po slubie okazaloby sie ze macie rozne temperamenty, Ty lubisz czesto a ona prawie wcale... i co wtedy ? rozwod ? sex jest bardzo wazna czescia kazdego normalnego zwiazku wiec jak widzisz musisz to wiedziec wczesniej... swoja droga dziwie sie tym co tego nie lubia - ja jak jestem z kims kogo kocham to bez sexu nie potrafie zyc :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×