Czy mam reagować na takie zachowanie pewnej dziewczyny

Witam! Sytuacja przedstawia sie tak.Jestem z miom chlopakiem pol roku.Czasem spotykamy sie z jego znajomymi .Wśród nich jest pewna dziewczyna, której zachowanie wydaje mi sie nieco dziwne a napewno inne niż pozostalych osób. Zawsze zwraca sie tylko do mojego chlopaka, mówi coś tylko i wylacznie do niego tak jakby mnie obok nie bylo. Jeżeli chce coś do niego powiedzieć a on w tym czasie rozmawia z kimś innym albo ze mna , krzyczy jego imie do momentu aż na nia nie spojrzy. To troche irytujace. No a ostatnio kiedy przyszliśmy do jego kolegi gdzie ona już byla, na powitanie zwrócila sie do mojego chlopaka i powiedziala..." ooo (tu wymienila jego imie) dobrze , że jesteś bo byś mnie podwiózl " Powiem szczerze, że lekko sie wkurzylam bo ja nie mam w zwyczaju zwracać sie w ten sposób do kolegi, który przychodzi gdzieś ze swoja dziewczyna.Mój chlopak nie wykazuje żadnego zainteresowania jej osoba i tym co do niego mówi też, przeważnie coś jej tam bąknie w odpowiedzi i tyle, ale mnie jej zachowanie wydaje sie dziwne i denerwujace. Jak myślicie o co jej moze chodzić ??? Czy nastepnym razem jak coś takiego zrobi mam jakoś reagować czy dać sobie spokój ?? Do tej pory milczalam, ale nie wiem czy dobrze robie.... bede wdzieczna za wasze rady

ksiazke poczytaj, jutro polski masz :O

nie mam polskiego. w moim gimnazjum teraz sa ferie!

mily panie ...... dziekuje za konstruktywna i wyczerpujaca moje watpliwości odpowiedz :)

podszywaczom już dziekuje :) szkole wspominam milo ale...... troche dawno to bylo :)

Moze nastepnym razem jak rzuci tekst "ooo... moze mnie podwieziesz" odpowiedz ze bardzo Ci przykro ale Twoj chlopak ma dzis duzo lepsze zajecie. To powinno dac jej popalic. A co do witania sie, po prostu ignoruj ja kompletnie, nie ma jej. Jesli zobaczy ze ja ignorujesz i wcale nie rani Cie w ten sposob to szybko sobie odpusci. I to samo powiedz swojemu facetowi. Niech nie reaguje na jej idiotyczne zaczepki, a w momencie kiedy rozmawia z Toba niech jej powie zeby poczekala chwile bo wlasnie rozmawia ze swoja miloscia(no a ta chwila moze trwac do konca imprezy prawda??). Mysle ze takie zachowanie z Twojej i Twojego chlopaka strony da jej niezlego kopniaka.

moj Misiaczek jest mily i kulturalny i nigdy by tak nie powiedzial do nikogo

mój Misio się talk nie zachowa bo to nietak by był tylko sie usmiecha

Twój misiaczek najwyraźniej jest bezwolny i bez jaj skoro pozwala pannicy na takie zachowania. Jak dla mnie, to on jest ,a nie tamta dziewucha. Gdyby jej raz ostro odpowiedział albo konsekwentnie ją ignorował, panna dalaby dawno za wygraną. I to nie ma nic wspólnego z poziomem kultury. Wręcz przeciwnie - to, że potrafimy nieodowiednich ludzi trzymać na dystans, świedczy jak najlepiej o naszej kulturze.

To on jest problemem miało być.

A ty przestań mu matkować albo robić za ochronę bo to śmieszne. Swoją drogą beznadziejnego masz tego faceta.

moj misiaczek jest cudownya ty piszesz tak z zazdroscie :P to mam jej powiedziec zeby sie odczepila, czy nie?

Słowem facet nie potrafi się obronić. I pannica bada gdzie są granice. Nie radzę nic robić, bo tylko ośmieszysz go jeszcze bardziej.

reese => mój facet waśnie nie reaguje, po prostu olewa ja, ale nie wiem czy to jest dobry sposób bo jak narazie nieskuteczny papierowe nożyczki => nie, nie jest ciepla klucha tylko ta dziewczyna to kuzynka jego dobrego kolegi i myśle, że dlatego powstrzymuje sie żeby powiedzieć jej coś bardziej ostro Ja też nie chcialabym wyjść na zazrośnice , dopiero poznaje jego znajomych i nie chce zaraz robić sobie wrogów. Zastanawiam sie tylko jaki może być powód takiego jej zachowania ???/

Twoj facet powinien jej to powiedziec :) bo ona Cie moze latwo zgasic mowiac \'Nie do Ciebie mowilam\'.

I co, będzie tak przez całe życie rozwiazywać problemy za tą męską lebiegę?

Laska, to jest jasne, że on za grama szacunku nei ma u tej pannicy, bezczelnej i głupiej, fakt, tyle że na taką sytuację pracują dwie storny. Nigdy by się tak nie przychrzaniła do faceta, do którego czułaby respekt i szacunek.

Macie racje, sama chyba też czekalam na jakaś zdecydowana jego reakcje i bardziej bylam zla na niego niż na nia.

palnij tą dziewczynę brdną scierą w łęb i powiedz: "idź sciero do sciery !".

Przecież to nie Tobie się narzuca :) Skoro Twojemu \"misiaczkowi\" to nie przeszkadza, to jego sprawa. Chyba, że biedak nie potrafi sam się obronić... A może odpowiada mu ta forma adoracji :) O zazdrości o mężczyznę należy rozmawiać z mężczyzną, a nie z panienką, która ma czelność zwracać się do niego, jakby \"ciebie obok nie było\".

on powinien jej cos powiedziec,gdy ona zachowa sie wyjatkowo bezczelnie. i to wlasnie dlatego,ze jest kulturalny- ona obraza Ciebie swoim zachowaniem! chlopak powinien bronic swojej dziewczyny.natomiast Ty nie powinnas jej zwracac uwagi,bo ona przeciez sie do Ciebie nie zwraca,wiec lepiej wyjdzie,gdy ja calkowicie zignorujesz.

Porozmawiam z nim dzisiaj o tym. Zapytam czemu nie reaguje zdecydowanie na takie zachowanie tej panny.Zobaczymy co mi odpowie ..... ciekawe ...

reaguja na coś takiego totalna olewka wedlug nich to nieistotne tak jak ta dziewczyna jest dla niego nieistotna mój kiedyś na moje żale odpowiedzial - nie bede marnowal czasu na mówienie do kretynki może twój myśli podobnie :)

Poczytalam Twoj topik i zastanwiam sie czy czasem Twojemu Miasiaczkowi odpowiada taka adoracja. Moim zdaniem powinnas z nim o tym porozmawiac i powiedziec co czujesz kiedy taka sytuacja ma miejsce, ze jest Ci nie milo i przykro. Ja nie mam takich problemow bo moj facet jest zdecydowany i od razu takie puste laski, jak tamta, sprowadza na ziemie. Porozmawiaj z nim szczerze. Powodzenia!!:)

twój facet powinien zareagować na zachowanie tej dziewczyny

plutonka zdecydowanie do niego należy zrobienie czegoś w tej sprawie, nie do ciebie...twoja interwencja byłaby śmieszna... papierowe nozyczki podsunęły parę bardzo dobrych kwestii, które mozna wykorzystać w tej sytuacji...bez narażania sie na posądzenie o niegrzeczność... i tz uważam, ze radzenie sobie w takich sytuacjach należy do kanonu DOBREGO WYCHOWANIA i jest symptomem wysokiej kultury osobistej...to jest sztuka umiejetnego nakreślania swoich osobistych granic...

Dlaczego ty masz reagowac na zachowanie tej dziewczyny a nie on ? I co tutaj ma kultura do rzeczy? Wydaje mi się, że ty swojego \"misiaczka\" chcesz zagłaskac na śmierć. Pamietaj nie jestes jego matka tylko dziewczyną ...

że... "mój Misio się talk nie zachowa bo to nietak by był tylko sie usmiecha" ... to widocznie twojemu misiaczkowi podoba się zachowanie tej dziewczyny, nie pomyslalas o tym

na pytanie ooo dobrze ze jestes bo bys mnie podwiozl mowi - ten co kocha rzecz jasna wybacz, ale podwoze zawsze i..wszedzie swoja dzieczynwe:) i wiecej baba sie nie odezwie;)