dylemat

napisałam do niego sms w sobotę rano ...nie odpisał :O bardzo mi na nim zależy i nie wiem jak postąpić ... czekać na jego ruch ...czy napisać coś jeszcze raz???? (do tej pory zawsze odpisywał) Poradźcie!

moze poprostu jest zajety

przede wszystkim...pytanie zasadnicze: kim on dla ciebie jest??

...no może i jest.... ale co? czekać na jego ruch? ...czy wysłać np wieczorkiem jakie słodkie dobranoc? nie chcę się narzucać ...ale chcę, żeby wiedział, że mi zależy....

facetem w którym się zakochałam ...tylko, że nie wiem kim jestem dla niego...

powiedzmy, że jest to mój kolega....

daj mu szansę żeby Ci odpisał. a tak na zaś proponuję, żebyś nie narzucała się jemu bo przecież nie wiesz czy nie ma dziewczyny.

aha... no coz moze : a) ma cie gdzies, i dlatego nie odpisuje b) ma sesje, i dlatego nie odpisuje, bo ryje c) ma cie gdzies, i dlatego nie odpisuje.... napisac mozesz, ciezko stwierdzic jak sie kogos nie zna, czy uzna to za narzucanie sie, czy nie.....

gdyby się okazało, że ma dziewczynę byłby to największy cham pod słońcem! ...w stosunku do niej ...i w stosunku do mnie!!! :O - nie wart mojego uczucia...

mi tu> nie będę pisać! poczekam na jego ruch nawet jak ma to trwać tydzień! PS. Z pewnością do sesji się nie uczy ...prędzej ma mnie gdzieś :(:(

nie nie nie nie pisz!!!! nieeeeeeeee, facet jesli che odpisze .... poczekaj ...:) po co sie spieszyc ?.... wiesz gdy czlowiek sie spiszy to zawsze jakis diabełek wyskoczy i nic nie wychodzi ,pomalu ..:) pomału...:) ,pomału...:)

no i tylko "strzałeczki" sie doczekałam ... co ja mam z tym dalej robić???

kobiety to szmaty, wiec czesciej nie odpisuja - dobrze Ci tak, dla przykladu sie naucz!

sam jesteś szmatą :O

Ja myślę, ze wszyscy mają racje, zebyś czekała na jego ruch co by nie wiem co... Wiem, że to jest trudne ale wytrzymasz!! :) Powodzenia!

mam ochotę napisać cos w stylu " przykro mi, że mnie olewasz"

pewnie mu sie karta skończyła.

nie możliwe ...ma telefon na abonament

A jego tata ma malego fiuta sama widzialam i tez telefon na abonament wiec mogl zadzwonic z drugiego. Za ta laske co mu w parku zrobilam jak mroz byl moglby chociaz odezwac sie a tu nic ale ja jestem naiwna :(

debilny podszywacz jego taa ma duzego fiuta a nie malego mama tez.

a jak długo się znacie? Coś mi się zdaje, że albo mu się nie "odpodobałaś", albo ma inną, o której Ci nie mówił, albo inne wyjście - rozmyśla o byłej. Oczywiście może być też tak że jest zajęty, ale w dzisiejszych czasach kiedy mamy tyle możliwości żeby puścić chociaż smsa to raczej stawiam na którąś z tych poprzednich rzeczy. Mnie spotkało niedawno cos podobnego. Spotkałam się parę razy z facetem, już się zdążyłam zauroczyć a on nagle zamilkł. Po tygodniu napisał mi maila, w którym się przyznał że tęskni za swoją byłą i nie chcąc mnie ranić urywa ze mną kontakt... Faceci są jednak skomplikowani.

Podszywacze troche kultury ;-) zaraz o fiutach...

podszywaczom dziękujemy no ale jeśli kogoś innego ma ...to chyba mam prawo o tym wiedzieć? bo jeśli o innej przez pół roku znajomości nic nie mówił??? to co? teraz znalazł???

to może napiszę sms z pytaniem: czy już Ci się "odpodobałam"??? Nie moge znieść jego milczenia :( a domysły mnie wykańczają... nie chce mi się wierzyć w moje złe przeczucia ... a jakby odpisał "odczep się " to bym w końcu dała sobie spokój :O

a on wciąż milczy!!!!

HUK mu w d...!!!

by czekać myśleć dlaczego nie pisze, dlaczego nie dzwoni... wolę od razu wiedzieć co się dzieje... dlatego ani sekundy dłużej nie czekałabym i poprostu zwyczajnie zadzwoniłabym i zapytała - co słychać, dlaczego nie odzywa się itp. i problem z głowy - a czy to jest narzucanie? hmmm wg. mnie napewno nie ;)

A czekasz już kolejny dzień... Kiedyś mój kolega nie odzywał się do mnie przez tydzień czasu, nie odpisywał, nie odbierał moich telefonów - a ja chodziłam zamartwiałam się i zastanawiałam się - co zrobiłam źle .... to po tygodniu odezwał się i przytoczył moje słowa- przeciez mówilaś że mam nie dzwnić, nie odbierać - no tak napiłam sie i głupoty mówiłam ;)

ja sobie dam spokój ...znajomość trwa pół roku a on się nie "rzuca" :( Gdyby mu zależało to by pisał częściej ...zadzwoniłby.... Nie chce mnie to nie :( a jak zechce to ja już mogę nie chcieć...