Czy chciałybyscie chłopaka,który niewinie trafił do więzienia i tam był gwałcony

o boze ,czy to prowokacja ?

niewinnie do wiezienia??? w to niewinnie jakos nie chce mi sie wierzyc. kazdy tak gada ze jest niewinny:((

nie

ja bym sie bala bo anoz jakies chorobstwo przywlokl:((

choc podobno ludzie sie zmieniają

jesli niewinnie to tak:)jelsi bym go kochała nie jego wina, ze go gwałcili a wy co piszecie , ze nie to co pewnie wolałbyscie takiego co by trafił za kradzieze i oszustwa byle niue był ruchany przez innych ludzkie zakłamianie nie zna granic!

kazdy gada ze jest niewinny:((

podobno podłość luzka nie ma granic

W wiezieniu siedzą sami niewinni - to prawda stara jak świat.

zgwalcony - zakladajac taki topik tak pytasz z ciekawosci ...? ze tez takie pytanie przeszlo Ci przez mysl czy naprawde zostales zgwalcony ..? cos tu sie nie pojawiasz ..?

ja nie jestem w takiej sytuacji ale czytalem ksiazke o kims takim...

Co za idiotyczne pytanie! Jeśli ktoś był niewinny (zakładając że rzeczywiście był a nie tylko tak mówi) no to fakt pobytu w więzieniu jest nieistotny. A to że został zgwałcony - czy to jego wina? A jeśli kobieta została zgwałcona to co, też ma być na zawsze już sama. Pewnie, że nikt nie marzy żeby pokochać osobę, która ma tak traumatyczne przeżycia za sobą. Równie dobrze można zadać pytanie, czy chciałybyśmy kogoś, kto wcześnie stracił rodziców albo zachoruje w przyszłości na serce... :O

Gdybym kochała go to tak. Chciałabym wiedzieć za co trafił, dlaczego. A gwalt? Mężczyźni kochają zgwalcone kobiety, czemuż nie może być na odwrót?