ZWOLNIENIE Z PRACY PO ZWOLNIENIU LEKARSKIM....

Czy będąc na okresie próbnym pracodawca moze zwolnić pracownika po 3 tygodniowym zwolnieniu lekarskim? Zrobił to, więc pytam czy jest to zgodne z prawem i kodeksem pracy? Proszę o info. Kolezanka dziś właśnie została zwolniona, jest załamana i nie wie co dalej robić. Ja niestety nie znam się na przepisach prawa pracy. Dodam, że nie jest w ciąży.

to jeżeli była umowa o pracę na czas określony, to bez podania wyraźnej przyczyny rażącego zaniedbania obowiązków przez pracownika, nie wolno go zwolić ale być może się mylę.

była na miesiąc i miesiąc minął.....

skoro umowa o pracę wygasła to pracodawca nie musiał jej zwalniać.

ale zwolnił....więc miał prawo?Przecież choroba to zdarzenie losowe, ona na prawde musiała byc na zwolnieniu - choroba ją unieruchomiła. Prosiła pracodawcę ale ten był nieubłagany.

zwolnił czy nie przedłużył umowy o pracę? Bo to nie to samo.

jeśli czas, na jaki została zawarta umowa o pracę (1 m-c) minął, to pracodawca nei ma obowiązku przedłużać tej umowy i automatycznie koleżanka nie ma pracy. Pomyśl logicznie - umowa jest na czas określony, ten czas mija, umowa przestaje obowiązywać.

Poza tym to umowa na czas próbny - widac próba nie wyszła koleżance. Wiadomo, że choroba to wypadek losowy, ale nie wygląda dobrze na okresie próbnym - jak będzie się współpracowałao z pracownikiem, który już na okresie próbnym połowę tego czasu przechorował ?

no tak, ale jednak to przykre. Facet nie dał jej szansy. Choroba nie jest przecież rzeczą którą mozna przewidzieć. Szkoda, że nie miała tej umowy na 3 miesiące. Mogłaby mieć szansę się wykazać.

Zależy też jaka choroba - jeśli pracownik przy katarku biega na L4, też to o czymś świadczy. Jeśli leży na zapalenie płuc z 40 stopniową gorączą, to wygląda inaczej. Pamiętam, że z noga w szynie dymałam do pracy, bo w firmie był gorący okres. Szefostwo docenia takie gesty i odpowiednio wynagradza. Inna sprawa, że choroba mogła nie mieć wpływu na decyzję szefa, koleżanka według niego, mogła się po prostu na to stanowisko nie nadawać, lub nie pasować do zespołu.

choroba miała charakter ortopedyczny , niestety nie mogła chodzić. Czy pasowała do zespołu ? Nie wiem.

miał prawo - niestety. może go jeszcze poprosić o zatrudnienie na jeszcze jeden miesiąc. Niech popróbuje.

o kim piszesz?

tez tak wyleciała z pracy i nic nie pomogło. Na jej szczęście znalazła szybko nową pracę.

więcej bezrobotnych niż pracodawców

tak, może zwolnić, bo byl to okres próbny.

Czy TY jesteś pomarańczowa turkusem? Jeśli tak napisz do mnie na @.

:D dodałam @.

ale nie żałuję, teraz mam super pracę i to za lepsze pieniądze. Byłam w szpitalu, potem 1 miesiąc na zwolnieniu. Okres próby sie skończył i na....bruk. Byłam załamana i zrozpaczona, ale udało mi się po 3 miesiącach zatrudnić się u innego pracodawcy i pracuje tu już ponad rok. Niech koleżanka się nie łamie. Będzie dobrze. Niech szuka od nowa.

i tyle w tym temacie.

dziewczyny - czy Wy tego nie rozumeicie?!? NIKT NIGOGO TU NIE ZWOLNIŁ!!! NIE PRZEDŁUŻONO JEJ UMOWY TO DWIE RÓŻNE SPRAWY NIE WIDZICIE RÓŻNICY????!!!

Ewa popieram w 100% !! Nikt jej nie zwolnil - po prostu jej nie przedłużyli umowy. Można jedynie spekulować czy zwolnienie lekarskie było tego przyczyną czy nie i w jakim stopniu.

Ewa popieram w 100% !! Nikt jej nie zwolnil - po prostu jej nie przedłużyli umowy. Można jedynie spekulować czy zwolnienie lekarskie było tego przyczyną czy nie i w jakim stopniu.

oczywiście....być moze to zwolnienie lekarskie jedynie się przyczyniło do nieprzedłużenia umowy o pracę. Ale to możemy jedynie domniemywać. Fakt, ze sytuacja jest przykra.

zdarza się. Współczuję twej koleżance. Załamanie w tej sytuacji - normalna rzecz, byle by tylko nie wpadła w depresję. Powodzonka życzę.

nie przedluzyl umowy mozna tak zrobic a co ty bys zrobil?? jakbys mial taka pracownice?? przeciez na zwolnieniu lekarskim nie pisze co jej do legalo pracodawca jej nie znal to se mogl pomyslec ze to nie rob! i nie przedluzyl jej umowy wszystko zgodnie z prawem

Przeczytałam Wasze komentarze. kolezanka była zatrudniona na okres próny i macie rację, ze nieprzedłużono jej umowy a nie zwolniono. Juz wiem, ze wszystko jest zgodne z prawem. Choroba była poważna i niespodziewana, a dziewczyna przed chorobą była nawet chwalona przez pracodawcę. Jest załamana. Nie chce wychodzić z domu, płacze. Mówi, ze jest do kitu, ze do niczego się nie nadaje itp. Dzięki za wypowiedzi. Pocieszam ją, ma nadzieje, że się pozbiera.