Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia3099

Zarejestrowani
  • Zawartość

    45
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. No twierdzi ze kocha... czuje się przy nim ogólnie dobrze,jednak te nawyki które on ma ale i jego mama boje się ze ciężko mi będzie wyplenić z niego pewne zachowania ... on kocha ale i wymaga napewno aby kobieta dbała o niego tak jak to robi matka,wiesz ja tez lubię coś zgotowac specjalnie dla niego co lubi,lubię ogólnie dbać o swojego faceta ale i w tym wszystkim oczekuje ze w pewnych obowiązkach domowych będę zwyczajnie mogła na niego liczyć i nie będą one spoczywały tylko na mnie. A gdy powiedziałam ze nie sprzątał po sobie po obiedzie wcześniej tylko dopiero ja musiałam mu o tym powiedzieć i ze ja nie mam zamiaru przejmować obowiązków mamy usłyszałam ze on z odkurzaczem tez biegac nie bedzie
  2. Zwyczajnie po ludzku się boje ... boje się ze ja będę musiała ogarniać wszystko ,robię to teraz,nie wiem na ile dam rade z nim „walczyć „ ,nie wiem jak dam rade gdy przyjdą dzieci ... coś jemu wytłumaczyć czy czegoś go nauczyć jest zwyczajnie ciężko ... nie wiem jego ojciec palcem nie tknął w domu ,nie gotował,nie sprzątał,fakt pracował ale w domu obowiązki wszystkie należą do matki ... i pewnie dlatego on tez tak uważa ...
  3. Wiesz bez przesady,kąpie się codziennie bo inaczej bym go sama do łóżka nie wpuściła, tylko zwyczajnie w koło niego nie przeszkadza mu burdel i zadeklarował ze ma tyle pracy na codzień żebym wiedziała ze on domu jeszcze mi ogarniać nie będzie... ale dzięki za odpowiedz
  4. Hmm ... nie wiem sama ... to jest facet z dosyć mocnym charakterem który nie będzie lubial ultimatum,wiec szczerze wątpię by coś z tego było...jak to on mówi do niego trzeba dobrocią bo kłótnia nic nie osiągniesz ... czy ja się zmienię by mi to nie przeszkadzało ? No coś ty... nie potrafię żyć w brudzie,zwyczajnie ...
  5. Sądziłam ze to tylko kwestia dogadania się w końcu i nauczenia podstawowych zasad trzymania porządku,posprzątania za sobą,pomoc w jakiś czynnościach jak ma czas ,sądziłam ze zwyczajnie on będzie chciał tez ,ale ciężka sprawa ...
  6. Tak ... na początku normalnie na łóżku,tłumaczył ze przecież koc jest... powiedziałam mu ze tak się nie robi ... to po moim „gadaniu” kładzie się teraz na dywanie... nie rozumiem dlaczego zwyczajnie nie potrafi przyjść pójść się wykąpać,tylko „odpoczywa chwile po pracy „ i niech wtedy się zwyczajnie kładzie ... jego mama robi tak samo,bo mieszkamy z rodzicami jego wiec widzę ... stad takie nawyki zwyczajnie które nie jest mi łatwo usunąć ...
  7. Tak. Poszłam normalnie do pracy,nie pracuje z nim.
  8. No tak ,wielokrotnie to jest tez tłumaczenie ze jest zmęczony. Auto jego wyglada w takim stanie ze tylko za przeproszeniem się tam zesr*** i zamknąć drzwi... tłumaczył się ze nie ma czasu ... i ze skoro ja mam to żebym ja posprzątała... nie wiem wydaje mi się ze chociaż faceci o swoje auta dbają ... tym bardziej jak już mają te „upragnione „ samochody ... gotować tez nie potrafi,jedynie co to parówki sobie odgrzać,czy kanapkę zrobić czy jajecznicę ale nic niestety poza tym ... tylko myśle ze to po prostu z wygodnictwa ,nie miał potrzeby nawet się nauczyć bo mama robiła zawsze wszystko ... ehh właśnie takie matki niszczą zwyczajnie facetów ...
  9. Słuchaj tłumaczy się tym ze niby on więcej pracuje... więcej ja mam więcej czasu na sprzątanie czy ogarnianie domu...
  10. I za taką odpowiedz Ci dziękuje, czasem potrzeba osób obcych aby spojrzeli z boku i coś doradzili ,a nie chce mówić o tym mojej rodzinie bo nie chce by później patrzyła na niego „źle”.
  11. Najgorsze chyba to ze człowiek już by chciał się ustatkować,mieć męża,dzieciaki,opiekować się nimi,i choć z boku widzą sporo rażących rzeczy to żyje z jakaś głupia ,wiem głupia nadzieja ze może siw „dotrzemy „ jak on to powtarza i ze będzie dobrze...
  12. Dzięki,ten właśnie brak empatii to jest akurat coś co już mu nie raz zarzucialm po niektórych jego słowach i zachowaniach.
  13. Przeczytaj sobie co napisałam również wyżej ze na takiego mi właśnie wyglada co mu brud nie przeszkadza. Czyli na brudasa i w żadnym stopniu mnie to nie ujmuje bo sama to widzę.
  14. Dlaczego mnie obrażasz ? Skoro napisałam na forum i prośbę w doradzaniu mi aby ktoś spojrzał na to z zewnątrz to znaczy ze widzę w tym problem a ty masz za to jakiś problem chyba ze sobą skoro odrazu potrafisz obrazić drugiego człowieka zamiast doradzić a skoro doradzić nie potrafisz to nie obrażaj.
  15. Dziękuje Ci za tą odpowiedz ... jeszcze bym zrozumiała gdybym siedziała faktycznie w domu i nie pracowała to oczywiście zajmuje się domem i nie wymagałabym od niego nic ,ale skoro oboje pracujemy ... to chyba trzeba sobie pomagać nawzajem ...
×