Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

etna001

czy to normalne....

Polecane posty

Gość wredny stary szczur
Tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe to widać ktoś więcej
niż przyjaciel,chociaż nie chcesz się do tego przyznać:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochasz go ale nie chcesz się
sama przyznać przed sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlatego przyjaźnie damsko-mesk
sa bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem? ...też przez moment byłam zazdrosna o bardzo dobrego kolegę ;) ...w tamtym okresie faktycznie się w nim podkochiwałam... (może i wzajemnie ale zawsze platonicznie) Zazdrości starałam się nie okazywać ...przyjaźnimy się do dziś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna mozliwosc to
obustronna aseksualnosc, ale wtedy ta przyjazn jest bezplciowa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sama niewiem kim on dla mnie jest no bo skoro nie istnieje przyjazn miedzy kobieta i facetem. Tylko ze on nie jest kumplem takim zwyklym bo moge mu wszsytko powiedziec i on mowi wszsytko mi wiec to dziala w dwie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma przyjaźni, a kumplostwo i koleżeństwo to nie przyjaźń. Ta jak wy macie koleżanki i przyjaciółki, chyba, że macie naście lat i każda, z którą spędzacie więcej jak 10 minut dziennie jest już przyjaciółką. Ja mówię o dorosłym pojęciu przyjaźni. Damsko-męska nie istnieje. Bo nie i koniec, zawsze prędzej czy później przyjdzie seks. Bo udany związek może powstać tylko na bazie przyjaźni. Jak nie ma przyjaźni to jest tylko seks a to nie trwa długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe to widać ktoś więcej
widzisz mówisz,że to tylko przyjaźń...a teraz wyobraź sobie,że on przychodzi do ciebie i mówi poznałem fantastyczną dziewczynę,idę z nią do kina, co ty na to?skoro twierdzisz że jesteście tylko przyjaciółmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on spotyka sie z roznymi osobami mial dziewczyne niedawno i mnie to nie rusza chcoiaz czasami niepowiem jest mi przykro i sie wkurzam no ale co ja na to poradze ze juz tak mam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, przychodzi i mówi, wiesz jaki miałem zajebisty seks z nią wczoraj? Jakiego nigdy nie miałęm. Pojedziesz ze mną wybrać dla niej pierścionek zaręczynowy? Świata po za nią nie widzę. Chcę mieć z nią dzieci. O ile już wczoraj jej nie zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty tak masz... i jak sąsiadka idzie z chłopakiem to też się wkurzasz, jak rodzice wzięli ślub to też sięwkurzasz, bo tak już masz... co za obłuda :O Tak jak mówiłem, z nastolatkami nie gadam, bo nie mam na to ani siły, ani ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy taka przyjaźń istnieje zależy od definicji słowa przyjaciel Kolega o którym wspomniałam wyżej jest moim przyjacielem ...zawsze mogę na niego liczyć! Jak znamy się juz 4 lata nigdy się na nim nie zawiodłam! Jest mi bliski i nadajemy na tych samych falach! I na 100% seksu między nami nie było i nie będzie! Lubię jego żonę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh zabilabym zartuje. Napewno byloby mi zal ze stracilabym takiego przyjaciela no ale co pogodzilabym sie z tym takie jest zycie. no przeciez nie bede go trzymac na smyczy albo lazic za nim krok w krok :) on i tak zawsze do mnie wraca po wszsytkich przejsciach i nieudanych milosciach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe to widać ktoś więcej
wracał jak do tej pory,a jak pozna kobietę i będzie chciał się z nią ożenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem zazdrosna o rodzicow ani kolezanki na ulicy bez przesady. Ale on jest dla mnie bardzo blisko wiec to chyba nic dziwnego ze jestem o niego zazdrosna to normalne uczucie bo to nie jets jakas chora zazdrosc obsesyjna . jego milosci tez miedzy nami nic nie zmieniaja. przyjazn byla jest i bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po ile latek macie etna i przy
jaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe to widać ktoś więcej
będziesz szczęśliwa jego szczęściem? a mówisz że jesteś o niego zazdrosna:P coś tu nie gra nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem o neigo zazdrosna ale nie tak do pzresady. przeciez chce zeby byl szczesliwy . Przyjazn to jedno a zycie osobiste milsoc itd to druga sprawa i ja w to nie ingeruje. Co am zostac starym kawalerem zebym byla szczelsiwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zadalam pytanie czy zazdrosc jest normalna . a temat sie rozwinal ze najwiekszym problemem jest moj wiek. oczekiwalam normalnych odpowiedzi a nie robienia ze mnie idiotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek dużo wyjaśnia. Skoro nie odpowiadasz to znaczy, że masz naście lat i jeszcze gówno wiesz o związkach, przyjaźni i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×