problemy DWULATKOW, z wszystkimi tutaj, moze razem sobie damy rade!

moje podtawowe to: -butelka na noc, nie moge jej oderac Zuzce bo duzo pije w nocy(za dnia bardzo malo) -nocnik, ale w tej kwestii ciagle sie ksztalce, za chwile zaczne probowac chociaz wiem, ze lekko nie bedzie:D -jedzenie - je ladnie i dosc sporo, ale widzialam dzieciaki w jej wieku, ktore jedza same, naprawde ladnie. Zuza ma czasem przeblyski i zajada sie sama uzywajac lyzki(nawet niezle jej to wychodzi) ale przewaznie to ja ja karmie. i tu tez pytanie do was - czy 2letniemu dziecku nalezy podawac obiad skladajacy sie z dwoch dan? -kapiel i mega awersja do niej, na ktora nie poskutkowalo jeszcze nic, a uwierzcie, ze naprawde sie staram. mam nadzieje, ze ja tez bede mogla komus doradzic a tym czasem piszcie, prosze o konkretne wskazowki;)

moj maluszek do spania zawsze ma jeden zestaw bez ktorego nie zasnie :dudi-smoczek,butla z herbatka woda mu nie smakuje niestety nawet przez sen nieda sobie wcisnac ,kroliczek jego ulubiona przytulanka miski odpadaja ,ma dwa latka i jesli chodzi o sniadanie to z chlebkiem pokrojonym w kosteczke z szyneczka jest ciezko zje jeden moze dwa kawaleczki i reszta pluje albo trzyma w buzi z 10 minut i do kosza pluje bo nie polknie najlepij jada kaszki , platki z mlekiem albo parowke no i nalesniczki z bialym ketchupem-bita smietana a na obiad zupa bardzo lubi i zjada cala zawartosc talerza z drugim daniem ciezko raczej tak jak z chlebkiem trzyma w buzi i pluje wiec stwierdzam ze moje dziecko musze karmic lyzka zeby sie najadl sam zjada jogurcik oczywiscie autka tez karmi ale jakos sobie radzi a nocnik mamy juz z pol roku w domu i jak narazie to robi siusiu przed kapiela i nie cierpi myc glowy ale kapac sie lubi za to mam proble z myciem zabkow moze masz jakas rade a czy twoja zuza lubi myc zabki ?a i sliczne imie zuza zawsze mi sie podobalo

dziekuje, a ty sie nie pochwalilas imieniem swojego synka;) oj, z myciem glowy tez mamy problem, probowalm wszystkiego, juz myslalam ze pomoze konewka-zabawka, ale tez przegralam:o a z zabkami rowniez jest maly problem, chociaz szczoteczke mamy od pol roku Nie ma mowy o pascie do zabkow, nawet tej najslodszej i owocowej ale za to sama wlada szczoteczke do buzki i kiedy przewaznie ja tez myje zeby, ona stara sie nasladowac;) mniej lub bardziej jej to wychodzi, poki co tylko na wodzie ale dobrego zle poczatki;) poza tym rozmawialam o tym z pediatra, uspokajala nas, ze na dobra sprawe wszystkie dzieci zaczynaja myc zeby ok 3go roku zycia, wszystko co wczesniej to tylko przewaznie nieudane proby oswojenia sie z nowym \'sprzetem\' ;) a jedzonko u nas podobnie, sniadanie to przewaznie cos mlecznego, jesli nie platki na mleku to 2danonki albo inny, wiekszy serek. obiad to mix zupy(pomidorowa idzie najlepiej ;) ) i jakiegos mieska, nawet jesli nie zrobie pulpecika czy mielonego, z wedlinka tez jest bardzo dobre i Zuzania sie tym zajada. deser to przewaznie monte ktore opanowalo nasz dom, ale ostatnio tez mandarynki; wysysa z nich wszystko, a reszte wypluwa;) czesto tez banan, lubi sama gryzc bo jest mieciutki, ale z drugiej strony woli jablko w kawalkach niz tarkowane:D a miedzy czasie jakies ciastko, herbatnik albo biszkopty. nie naleze do tej kategorii matek, ktore slodycze chowaja pod kluczem, Zuzia zreszta tez nie jest jakas szczegolna fanka czekolady i cukierkow. mimo wszystko zjada dziennie ok 3kostek;) a na kolacje kaszka manna z sokiem malinowym, to podstawa:)) ew tak samo nalesniki lub jajecznice. i ostatnio przekonala sie do paczkow, ale zje 1/3 i juz dosc;) a noc podobnie- tylko herbatka, a jeszcze lepiej sok, woda odpada, wstanie w srodku nocy i zaciagnie mnie do kuchni, zeby zmienic zawartosc butelki;) cwane te nasze dzieci, co? ;) mam pytanie, jak sie udalo z tym nocnikiem przed kapiela?

ciezko znalezc ten topic moj synek tez jest ze stycznia tyle ze 20 ma na imie kazio i bardzo lubi slodycze dletego musialam przeniesc slodycze na gorna polke co do zupki to u nas tez ulubiona to pomidorowa z lanym ciastem zamiast maki robie z kasza manna ale tez rosolek co do nocnika to kiedy wchodzi pod prysznic po chwili zaczyna sikacna stojaco i ja trzymam nocnik przed nim, lapie siku i bardzo mu sie to podoba ale w ciagu dnia nichce robic poczekam az sie ociepli w tedy zaczniemy juz czesciej kozystac z nocnika i mam nadzieje ze wyrosnie juz z etapu negatywizmu bo narazie ciezko nie nie nie a z jakiego miasta jestescie moie drogie teraz uciekam bo mnie zameczy idziemy na dwor

odswiezam

hej moj synek ma dwa i pol roku ale na nocniczek siadal juz przed 2 urodzinami. super sposobem okazalo sie wybranie przez niego nocnika w sklepie.A co do monte to mozna je podawac dopiero po 3 r.z pozdrawiam

widze ze nie zagladsz tu mamo zuzki szkoda ja wieczorami raczej niemoge dorwac sie do laptopika bo moj facet go zajmuje po pracy a co do monte to moj maluszek czasami podjadal go majac 18miesiecy nie mial zadnych problemow wysypek nic i wiem ze mamy podaja takim maluszkom monte i maja sie dobrze i skad masz takie informacje ze monte dopiero od 3 roku mozna podawac? idziemy zaplacic rachunki narazie koncze pozdrowienia

hej,co do monte slyszalam to od lekarza a poza tym napisane jest to na opakowaniu malymi literkami i wprawdzie tylko na jednym kubeczku z opakowania ale jest,pa

2,5latka do zjedzenia nowej potawy?

moze niech sam bez twojej pomocy sprobuje zjesc a moze poprostu mu ona nie smakuje a czy teoj synek ma tak z kazda potrawa czy tylko z ta nowoscia

on w ogóle nie chce jeść sam potraw płynnych bądź półpłynnych. A na nowoście mówi, że ja mam zjeść ;) nie chce nawet na nie patrzeć :O Nie możliwe, że nie smakuje mu coś czego nie spróbował :O

czesc kobietki obowiazki domowe zrobione dziecko spi faceta niema wiec zostal mi laptop no i ciezki dzien mialam moj syn jest na ciezkim jak dla mnie etapie nie oczym juz wczesniej pisalam wszystko jest na NIE kiedy mu to przejdzie ??chociaz przeszlo mu na jakes dwa miesiace przed drogimi ur i zapomnial jakby o NIE ale ostatnio znowu wrocilo czy wasze maluszki tez tak mialy lub maja ??

wczoraj postanowilismy ze rozstajemy sie ze smoczkiem no i wczoraj odpuscil sobie popoludniowa drzemke bo nie bylo dudi jakos dotrwal do wieczora i znowu placz wiec musialam na synka nosic i pomruczec mu kolysanki po 40 min zasnal i spal do 7 i chcial dudi zwykle dostawal i spal jeszcze ze 2 godziny a tak cos mi sie wydaje ze bedziemy wstawac rano mam nadzieje ze zapomni o dudim