Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belferka-to-be

pytanie do nauczycieli...szukanie pracy w szkole

Polecane posty

Gość belferka-to-be

mam zamiar wyslac CV i LM listownie do szkol ale nie wiem jak powinnam je zaadresowac? wystarczy 'dyrekcja szkoly X' czy powinno byc imiennie do Dyrektora szkoly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej imienne podanie, ale jak będzie \"Dyrekcja...\" to też będzie ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieważnektoooo
znajdziesz dane dyrekcji w necie na BIPie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
Bipie? czyli gdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
juz wiem:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
a czy adresowanie imienne nie jest zbyt spoufale? bo juz zaczynam glupiec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobi
wystarczy ogólnie dyrekcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
ehh to znowu jestem w kropce...oczekiwalam jednoznacznej odpowiedzi ;) kurde ale czy to az tak wazne? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koobi
Jesli będą zainteresowani---przyjmą podanie bez względu na sposób adresowania. Jesli nie--tym bardziej nie ma znaczenia. IMHo ogólny zwrot "dyrekcja" jest najstosowniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
no wlasnie tez tak mi sie zdaje bo imienne adresowanie jest dla mnie jakby zbyt prywatne...ale to takie moje osobiste odczucie ;) ale w sumie zwracanie sie do dyrekcji i 'panstwa' zakladajac ze czyta to jedna osoba te wydaje sie byc dziwne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
dzieki za zainteresowanie :) to moje pierwsze podania wiec chcialam sie upewnic :) no dowiedzialam sie gdzie szukac nazwisk dyrektorow...szukalam na stronach szkol ale nie wszystkie takowe prowadza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona2634
he he he i myślisz, że coś Ci da takie wysyłanie... Mnie nie dało, znajomym też nie,a ciągle kogoś przyjmują, a ja usłyszałam tylko: "nie ma etatów"!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
a ja znam wielu takich co dostali w ten sposob prace :) jeszcze zalezy jakiego przedmiotu uczysz bo nie na wszystkich nauczycieli jest zapotrzebowanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka-to-be
i co wg Ciebie nalezy robic w takim razie? od czegos trzeba zaczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja tez jestem z wyksztalcenia nauczycielka, ale nie skladam podan do szkol publicznych bo to co sie tam dzieje to koszmar...pracowalam juz w podstawowce, gimnazju, i w zadnej dlugo nie wytrzymalam, cale szczescie ucze angieslkeigo i mam ta mozliwosc zeby pracowac w szkolach jezykowych...jesli ty tez, nie idz do publicznej, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poksana
To zależy w jakim mieście mieszkasz. W małym nie ma normaalnych ofert, no może jeszcze się coś trafia dla anglistów, ale też bez znajomości to trudno coś ciekawego znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poksana
a wysyłać zawsze możesz. Ze mną na roku było 100 osób, z nich żadna nie ma pracy w szkole bez znajomości. Zawsze była jakaś ciotka, wujek, znajomy rodziców i dużo załatwiania. Ale wysyłać można, a nawet poroznosić, może Tobie się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandzia70
zainreresowal mnie ten temat-ja skonczylam studia 7 lat temu, ale nie zmalazlam pracy w zawodzie, pracowalam glownie w biurach, teraz robie studia podyplomowe-filologia polska-koniec styczen 2008, czy moge sie ubiegac o prace nauczycielki jezyka polskiego od nowego roku szkolnego-przedtem skonczylam nauczanie poczatkowe- doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAUCZYCIEL
zostaw swoje dane w kuratorium do mnie w tym roku szkolnym dzwoniono z 5 czy 6 szkół, chociaz w kuratorium bylam z 2 lata temu :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAUCZYCIEL
przepracowałam w technikum pół roku i mi przeszło :))) praca w szkole ma duzo zalet ale w niektórych cięzko wytrzymac psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karrrolekk
To jeszcze pytanko ode mnie... gdzies w maju lub czerwcu koncze studia na kierunku praca socjalna i opiekunczo- wychowawcza. Czy juz teraz moge wysyłac CV i List motywacyjny do placowek? I czy tylko CV i list motywacyjny sie wysyła? I czy mozna wysyłac? czy tez nosić osobiscie ? To moje pierwsze kroki w szukaniu pracy wiec wybaczcie ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stazystka
Ja nie wiem po co sie pchacie do szkol panstwowych. We wrzesniu 2006 rozpoczelam staz w gimnazjum i kazdego miesiaca zaluje, ze tam pracuje, i szukam potajemnie innej pracy. Pensja jest tak gowniana, ze szkoda gadac - na szcescie pracuje jeszcze w szkole prywatnej (bo ucze ang.) i tym dorabiam, bo nie wiem jak mialabym sobie poradzic za 900zl z panstwowej (przy 9nadgodzinach). Poza tym, nikt nie docenia Twojej pracy, staran czy wysilkow. Dzieciaki okropne (nie wszystkie, ale wiekszosci jak tylko sie troche poluzuje, to weszliby Ci na glowe). Tak wiec zastanawiam sie- po co tam ciagniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandzia70
no tak, tylko po angielskim mozesz sobie dorobic a ja po nauczaniu poczatkowym i w trakcie podyplomowej filologi polskiej to niby gdzie mam dorobic- jesli ktos ma pomysly slucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczyciel
ja jestem po fizyce i jakos sobie radze:)) po rezygnacji pracy w szkole kolejna prace rozpoczełam po tygodniu :))) pracowalam jako spec ds rozliczeń oraz pomoc księgowa zastanów sie w czym jestes dobra, co moglabys robic, gdzie przydałyby sie Twoje zalety i umiejętności ja wybrałam księgowość poniwaz mam ścisły analityczny umysł i to sie przydaje:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnio
pewnie z tych samych powodow co Ty stazystko :) srpobowac trzeba a co bedzie to sie zobaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amandzia70
ja tez pracuje w biurze, ale zarabiam 750 zl i pracuje na nizszym stanowisku niz dziewczyny, ktore skonczyly ogolniak, nie webym sie wywyzszala , ale nie po to studiowalam chyba, dlatego robie ta polonistyke by miec wieksze mozliwosci znalezienia pracy, boje sie tylko ze moze sie okazac ze trace tylko kase nie potrzebnie i znow nie bedzie pracy w szkole- mie wiem dlaczego nie moge sie tam zalapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stazystka
ostatnio - akurat w to watpie, bo mam dosc specyficzna sytuacje i nie mialam wiekszego wybory w zwiazku z tym. Ale fakt, Twoj komentarz sam sie nasuwal - nawet mi samej, po przeczytaniu mojej wypowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dp Amandzia
Nie wiem czy ta polonistyka coś Ci da. Ja skończyłam studia rok temu i teraz studiuję administrację, bo znalazłam pracę w biurze. W każdej szkole liczyły się tylko zanajomości i to duże.A że moje były znikome, to pracy nie dostałam. Na obecną pracę nie mogę narzekać, bo jest naprawdę swietna, o ile życie mnie nie zmusi do szukania pracy w szkole, to tego nie zrobię. Moja siostra skończyła anglistykę i pracuje za 900 zł i musi dojeżdżać do kilku szkół na wieś. Na dodatek musi parę stów wydawać na ksero, bo szkoła żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NAUCZYCIEL
Też czasem myślę o tym, że niepotrzebnie traciłam tyle czasu na te właśnie studia, skoro mi sie teraz nie przydają. Ale bez nich nie byłałabym taka jak dziś. Na pewno każdy z nas ze studiów wyniósł więcej niz sama wiedza. Doświadczenie, przeżycia, spojrzenie na świat, wiara we własne możliwości... tego nikt już nie zabierze :))) A i udzielanie korepetycji nie raz uratawało mnie od "śmierci głodowej". Także nie jest to chyba stracony czas. będe zawsze miała jeszcze jedną furtkę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×